Słoik-kopter

Dział specjalnie dla tri, quad, hexa, okto (i co tam jeszcze wymyślą) kopterów

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Re: Słoik-kopter

Post autor: Myshor »

Dokładnie: pływak to styropianowe jajko, takie jak podał kolega Kowal. W moim przypadku - odrzut z Wielkanocnych ozdób ;) Pływak jest jednocześnie podwoziem przy lądowaniu na twardym podłożu.

Obrazek

Jajo jest nacięte od góry, w to nacięcie jest wklejona (klejem do styropianu) płytka z laminatu, a wcześniej do płytki dokleiłem nylonowy element z gwintem M3. Profil aluminiowy pod silnikiem ma sterczącą w dół śrubę M3. Ważne jest żeby ta stercząca śruba była odpowiednio długa, 8mm lub więcej. Przy zbyt krótkiej śrubie nylonowy element w jajku lubi się łamać przy starcie lub lądowaniu, kiedy podczas rozkręcania silników na jajo działają siły boczne - dotyczy to startu z suchego lądu (tarcie pomiędzy styropianem i podłożem). Przy osobnym podwoziu pływak nie musi mieć tak solidnego zamocowania.
Awatar użytkownika
waszka
Posty: 1141
Rejestracja: sobota 12 maja 2012, 23:28
Lokalizacja: z krainy wiatrow

Re: Słoik-kopter

Post autor: waszka »

Myshor, dzieki za szczegolowy opis, jajek jeszcze nie mam ale myslalem wlasnie o sposobie mocowania i wielkosci jajka, zauwazylem ze niektore sa puste w srodku np: 16cm

Obrazek

...do tego raczej lepsze beda pelne ze wzgledu wlasnie na wytrzymalosc i niemozliwosc przedziurawienia...mozna jeszcze wstawic nóżki ktore przechodza na wylot, dzieki czemu nie bedzie podpierac sie na jajku przy lądowaniu na twardym podlozu.
Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Re: Słoik-kopter

Post autor: Myshor »

Takie nóżki w środku są jak najbardziej ok. Jeśli nóżka ma mieć okrągły przekrój i być wklejona na stałe, to trzeba uważać na sposób montażu do ramy, bo przy dokręcaniu i trzymaniu za styropian klej może puścić.

Jeśli ktoś nie lubi jajek, albo szuka bardziej opływowego/wydłużonego kształtu, to zamiast jajka może wykorzystać szyszki :)
http://archiwum.allegro.pl/oferta/szysz ... 92861.html
(zamocowana grubszym końcem do góry)
Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Słoik-kopter v3

Post autor: Myshor »

Lato się zbliża, zatem najwyższa pora na ulotnienie kolejnego słoik-koptera.

Tym razem do założeń dodałem gimbal brushless - w poprzednim modelu bardzo mi go brakowało. Skoro pojawił się gimbal, to trzeba było go wsadzić do obudowy, całe szczęście pojawiły się na rynku takowe, tyle, że oryginał nie jest przeznaczony do zanurzania, obudowę trzeba było trochę przerobić.

Dodatkowo chciałem wykorzystać jak najwięcej elementów, które już mam, więc jedyną metodą na zwiększenie udźwigu było dodanie dwóch wirników, słoik-kopter przepoczwarzył się w hexacopter. Z eCalca wyszło, że bardzo się opłaca przesiadka z 3S na 4S. Rama to Gaui MRT 540H, która ma to do siebie, że poza centerplate i podwoziem wszystkie inne elementy ma wspólne z quadrocopterem Gaui 500X, którego posiadam od trzech lat. Jajka muszą być, więc zostały przeszczepione z poprzednika.

Graciarnia:
Kontroler Mini APM
ESC 30A - lekko przewymiarowane (dla uniknięcia przegrzania), zabezpieczone przed wodą i wciśnięte w ramiona
Silniki: Sunnysky V2216-800KV
Śmigła: Gaui 10x4,5”
Dwa LiPo 4S 4000mAh
Masa gotowego do lotu to prawie 3kg (z czego ponad 400g to "koszt" możliwości wodowania w postaci różnorakich obudów)
Czas lotu takiego zestawu to 12 minut. Gdy unosi się na wodzie, to kopułka z gimbalem prawie w całości jest zanurzona, więc można podziwiać podwodne widoki, o ile przejrzystość wody pozwala cokolwiek podziwiać ;-)

Przy takich konstrukcjach pojawia się ciekawy problem: kopter nie tylko musi być wyważony w locie, ale także wszystkie elementy posiadające wyporność (a więc i kopułka gimbala i pływaki) muszą być rozmieszczone tak, żeby zachować dobrą pływalność - na wodzie ma leżeć bez przechyłów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Baqsthc
Posty: 1076
Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 21:12
Lokalizacja: Legnica

Re: Słoik-kopter

Post autor: Baqsthc »

No, no. Powiem Ci że jakby zamienić to pudełko na gorze na coś mniej kuchennego to możesz to sprzedawać jako sprzęt profi do zdjęć nad wodą :D
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: Słoik-kopter

Post autor: Arthor »

co to za kopułka i ile waży? bardzo pogarsza obraz? a jak pod słońce? pojawiają się odblaski?
Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Re: Słoik-kopter

Post autor: Myshor »

@Baqsthc, dzięki :-) Koszt pudełek nawet tego "prototypu" jest bardzo konkurencyjny w porównaniu do gotowych podobnych konstrukcji, ale dziergania jest za dużo.

@Arthor, proszę wyguglaj "gimbal kopułka", łatwo znajdziesz ten produkt. Sama obudowa waży 100g, a po uszczelnieniu (ramki z G10 i uszczelki z silikonu) wzrasta do 140g.

Odblaski, w sensie odbicia obrazu kamerki są (moja kamerka ma białą obudowę, więc bardzo ładnie się odbija). Celem redukcji pomalowałem wnętrze obudowy na czarno i założyłem osłonkę z filcu dookoła obiektywu, trochę pomogło. Gdy kamerka skierowana jest w dół albo słońce jest za plecami koptera, to nie widać, że przed obiektywem jest dodatkowa szybka. Gdy słońce jest w kadrze to widać odblaski, ale tak samo widać flary samego obiektywu. Gdy słońce jest tuż poza kadrem, to czasem pojawia się odbicie nitek tego filcu. Bardziej przeszkadzają kropelki wody niż same odblaski.

Jeszcze jedno: ja dostosowałem gimbal do kamerki ActionCam, wtedy obiektyw jest 1-2cm od samej kopułki. Oryginalnie gimbal jest przewidziany pod GoPro, wtedy obiektyw jest blisko środka półsfery kopułki, pewnie to wpływa na odblaski, ale nie wiem, czy pomaga, czy przeszkadza.
CoconutBandit
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 18:43

Re: Słoik-kopter

Post autor: CoconutBandit »

Dla zainteresowanych, wiele ostatnio w sieci było o wodoodporności, więc od siebie dodam, że można się zaopatrzyć w powłokę konformalną, chyba jedyny póki co polski sklep http://praud.pl/index.php?route=product ... uct_id=124 do 55ml trzeba doliczyć ok 11pln za przesyłkę.
Z góry od razu mówię, że nie do końca wiadomo że sklep działa (po riserczu na google street view sklepu nie widać, a kontakt ze szczegółami płatności i uzgodnieniem paragon/faktura odbywa się przez e-mail (czemu tak?) więc sam miałem nieco wątpliwości czy cokolwiek kiedykolwiek zobaczę :D) ... Tak czy siak w poniedziałek zrobiłem przelew, jest czwartek, właśnie doszło - jest - działa ]:3
Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Re: Słoik-kopter

Post autor: Myshor »

Po 4 latach wycofuję Słoik-koptera z użytku. Latał/pływał na Mazurach i w Chorwacji. Nie wiem, czy jeszcze ktoś buduje swoje własne konstrukcje, ale gdyby ktoś z Forumowiczów planował podobny projekt, to poniżej kilka moich wniosków w ramach podsumowania tematu.

Obrazek

Obrazek

Latanie
- Jeśli pływaki powodują pogorszenie odporności na wiatr, to jest ono niezauważalne, może masa prawie 3kg czyni swoje i przy silnych podmuchach Słoik-kopter nie sprawia wrażenia żeby musiał walczyć o życie.

Pływanie
- Lepiej niż można było się spodziewać. Z założenia Słoik-kopter miał tylko lądować i startować na wodzie ale okazał się także niezłym pływakiem. Po uzbrojeniu silników i lekkim dodaniu gazu IMU zachowuje się tak, jakby było w powietrzu i ładnie poziomuje cały zestaw. Widać to przy drobnej fali: przy wyłączonych silnikach jest kołysanie, a przy włączonych wygląda na wodzie bardziej jak boja niż łódka.
- Oczywiście czas pływania jest znacząco dłuższy niż czas latania.
- Przy pływaniu nie należy przesadzać z prędkością. Jest tak jak w powietrzu: im większa prędkość, tym większy przechył więc można zaryć śmigłami w wodę.

Konstrukcja
- Po pierwsze środek ciężkości i środek wyporności to dwa zupełnie inne tematy. Trzeba trochę poeksperymentować żeby uzyskać w wodzie poziom. Kopułka sama w sobie jest pływakiem ale ma za małą objętość.
- Mocowanie pływaków musi być bardzo solidne - tak jak przy podwoziu. Nie jest to łatwe bo styropian sam w sobie jest miękki, a w wodzie pływak bez przerwy pracuje na wszystkie strony. Ostatecznie najlepiej się sprawiły dwie płytki z laminatu głęboko "zakotwione" w pływaku.
- Jeśli pływaki są dobrze zrobione, to podwozie jest niepotrzebne. Słoik-kopter ląduje na suchym lądzie na pływakach.
- Styropian warto pomalować farbą do styropianu (ochrona przed UV).
- Zamiast gotowych styropianowych elementów typu "jaja" można zrobić pływak o dowolnym kształcie samemu. Polecam piankę szkutniczą (nie pianę montażową z marketu budowlanego, tylko specjalistyczną piankę poliuretanową A+B) - po zastygnięciu w formie jest twardsza niż styropian, nie łapie wody (ma zamknięte bąbelki), nadaje się do obróbki.
- Z powodu barometru IMU nie może być zamknięte w całkowicie szczelnej obudowie. Ja zastosowałem silikonową rurkę, która była skręcona w pętelkę (taki "syfon" na wypadek wywrotki) i "doprowadzała ciśnienie" do IMU. Działało ok.
- W tym modelu ramy, ESC umieszczone są w aluminiowych ramionach dla lepszego oprowadzania ciepła. ESC umieściłem w termokurczkach uszczelnionych silikonem i klejem do silikonu ale nie jestem pewien, czy było to konieczne - bryzgi wody nie przedostawały się do rurek a z założenia całkowite zanurzenie ramion nie było brane pod uwagę.

Obsługa
- Jedna jedyna wywrotka na wodzie miała miejsce gdy nie doceniłem prędkości jachtu i położyłem Słoik-koptera na wodzie w zbyt silnym nurcie wody, wywrócił się pływakami do góry i tak sobie dryofwał przez kilka minut. Straty: przepalony silnik i jego ESC, o dziwo nic więcej.
- Obsługa kamerki na gimbalu jest dosyć upierdliwa. Trzeba ją włączyć, potem dokręcić kopułkę, potem podłączyć zasilanie, ok. 1-3 minut filmu do wycięcia. Podobnie przy wyłączaniu.
kuczy
Posty: 2199
Rejestracja: wtorek 17 lis 2015, 22:03

Re: Słoik-kopter

Post autor: kuczy »

Myshor, super konstrukcja. Chyba jedna z ostatnich DIY które zaskakują formą i pomysłowością. Ze "swoimi konstrukcjami" to juz tak jest. Minął "boom" na własne drony. Skoro za tysiaka można kupić używanego "DJI Mini" który ma wszystko co potrzebne do wakacyjnych pstryków, w wadze 250g to taki obrót spraw nie dziwi.

Twoja konstrukcja wykracza poza "wszystko" i sądzę, że może byc inspiracją, a na pewno dowodem na Twoje nieprzeciętnie umiejętności konstrukcyjne.
Awatar użytkownika
Myshor
Posty: 51
Rejestracja: sobota 11 paź 2014, 16:15
Lokalizacja: Polska

Re: Słoik-kopter

Post autor: Myshor »

Kuczy, dziękuję za miłe słowa.

W pełni się z Tobą zgadzam odnośnie gotowych dronów. Pierwsze, co stwierdziłem po zakupie Mavic Air, to to, że przy swoim warsztacie po prostu nie byłbym w stanie uzyskać nawet zbliżonej konstrukcji, nawet patrząc na samą mechanikę i pomijając np. oprogramowanie apki albo ten mikro gimbal. To jest inny świat.

Dlatego niedawno powróciłem do swojego poprzedniego hobby, odkurzyłem mojego starego T-Rexa 450, a drona używam w czasie wycieczek na przemian z aparatem fotograficznym :-)
ODPOWIEDZ