czyli wszystko to co nie podpada pod powyższe działy ale ma związek z technikami stosowanymi w modelarstwie

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
From_heaven
Posty: 1301
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: From_heaven »

diem pisze:Mogles go na quada namowic :P
E, my to jesteśmy stare pokolenie helikowców, nie to co Wy, młodzież :mrgreen:

Ciekawe czy wkrótce wyrośnie taki antagonizm, jak na stoku między narciarzami i snowbordzistami?

A o Wojtassowym Hexa ciągle myślę. To znaczy nie myślę, tylko czekam jak mi się pewne sprawy wyjaśnią, do których by mi się przydał ten Hexa. No i wpierw musi tą litrową colę udźwignąć.
Awatar użytkownika
Wojtass_nt
Posty: 983
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 10:40
Lokalizacja: Nowy Targ

Post autor: Wojtass_nt »

From_heaven pisze:No i wpierw musi tą litrową colę udźwignąć.
Na mnie nie licz :P Ty to musisz zrobić :)
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

From_heaven pisze: Ciekawe czy wkrótce wyrośnie taki antagonizm, jak na stoku między narciarzami i snowbordzistami?
Ciezko powiedziec. To zalezy od uzytkownika. Kto nie lubi bawic sie mechaniką heli - a takich osob jest wiele - to pojdzie w quady. Heliki fpv raczej z sentymentu, ciezko znalesc mi jakiekolwiek plusy, moze troche wieksza odpornosc na wiatr, ale to chyba tyle.


Wojtas skoncz dawac ciala, zacznij latac tym hexa...
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Heliki fpv raczej z sentymentu, ciezko znalesc mi jakiekolwiek plusy

- Mozliwosc autorotacji w sytuacji awaryjnej
- Bez porownania mniejsze skomplikowanie czesci elektronicznej, zamiast tego sprawdzona przez lata mechanika odporna na zaklocenia, spadki napiec itd
- Mozliwosc sterowania i ratowania sytuacji gdy padnie naped

To tak na szybko 8-)

Antagonizmy pewnie beda, jak miedzy atarowcami i commodorowcami, oplarzami i golfiarzami czy wspomnianymi deskarzami i narciarzami. Wsrod modelarzy juz sa, niektorzy samolotowcy nie lubia helikarzy, helikarze samolotowcow, a obie grupy patrza z poblazaniem na modelarzy modeli swobodnie latajacych.
Na szczescie to nie dotyczy calych grup, raczej pewnej czesci, z tym ze zazwyczaj najbardziej widac tych ktorzy najglosniej krzycza. Jakos tak sie cholera w narodzie dziwnie robi ze glosniej o tym co dzieli niz o tym co laczy.
Osobiscie na quady patrze z zainteresowaniem ale raczej jak na ciekawostke, majac wielki szacunek dla pracy i umiejetnosci ludzi ktorzy je tworza. Pomimo tego ze dla mnie jednak wciaz nie ma alternatywy dla helika czuje sie z "quadowcami" blisko zwiazany i mam nadzieje ze w lato uda sie razem polatac :-D

Grzesiek
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Grzesiek musimy w koncu kiedys razem polatac :)

Co do Twoich zalet to pamietaj ze mowimy tutaj typowo o fpv.

1. autorotacja fpv to raczej pobożne życzenie, tak samo jak heli z aparatem na pokladzie
2. Tu bys sie zdziwil, quad nie jest wcale skomplikowany, jest prosty jak budowa cepa. Przeraża to owszem gdy jest nieznane badz budujesz custom pod wieksze wymagania - dlatego tez chcemy kit'a zrobic... a noz sie uda przekonac ludzi.
3. tak jak w pkt. 1

Co do podzialow to my mamy troche inaczej niz w modelarstwie klasycznym. Ja latam samolotami i quadami (heli odrzucilem na rzecz tych drugich).
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Wydzielcie ta dyskusje bo robimy koledze poligon w watku ;)

Fakt ze samo zwykle kontrolowane lądowanie helikiem fpv to juz nie lada wyzwanie, wiec udane lądowanie z autorotacja to badzmy szczerzy - albo kwestia mistrzostwa wypracowanego dziesiatkami rozbitych modeli, albo wyjatkowe szczescie. Nie mniej nawet nieudana autorotacja to szansa na duze zmniejszenie predkosci opadania i ograniczenie strat w sprzecie i otoczeniu. Bez autorotacji powiedzmy wprost - i helik i quad spadaja jak kamien bo szybowanie nie jest ich najmocniejsza strona :-? O udanej autorotacji z aparatem From_heaven ostatnio wspominal.

Mimo ze osobiscie obecnie nie widze przewagi quada nad helikiem w zastosowaniach fpv, to jestem pewien ze to sie zmieni w ciagu najblizszych lat albo i znacznie krocej. Quad z tego co doczytalem ma uklady stabilizacji, czyli puszczasz drazki i sprzet wisi. Taka "zdolnosc" w smiglowcu to koszt okolo 1.600 zl - tyle kosztuje najtanszy Helicommand albo lepszy sprzet mniej znanej firmy, dodajac helika mamy juz minimum 3.000 zl, a to kwota dosyc spora nawet jak na quada. Ponadto czytam ze planowane sa loty po waypointach, tu heliki leżą na calej lini bo w przewidywalnej przyszlosci nie zapowiada sie zeby cos takiego mialo powstac w wersji helikowej. Szczerze mowiac nawet autopilota dla helika z funkcja "return to home" - czyli pojedynczym punktem powrotu trudno znalezc nie dysponujac duza walizka wypchana dolarami.
Wiec . .na razie latam helkiem ale czytam z zainteresowaniem i kibicuje 8-)

Grzesiek
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Wydzielilem, mam nadzieje ze dobrze.

Okej, to od poczatku:

Zebym nie byl uznany za buca czy cos - jestem po prostu zakochany w quadach. Kilka osob ktore go w pl posiada - rowniez. Wyjatkiem jest chyba tylko Wojtas ktory sie zrazil :D

Przechodzac do meritum:

Wczoraj latalem moim mini quadziem (35cm) po salonie, niestety zaczelo mi sie nudzic i zaczalem ostro glupiec, skonczylo sie to tak ze na pelnej predkosci wbilem sie w kominek. Po 30min byl znow gotowy do lotu, musialem wymienic tylko 4 smigla. Pomysl ile kosztowalaby taka kraksa helikiem. Ze wzgledu na brak lopat, bezpieczenstwo rowniez duzo wieksze.

Quad sklada sie z ramy, 4 regli, 4 silnikow, elektroniki. O ile dobrze chronimy tą ostatnią to naprawy są groszowe. Wymiana kawalka ramy, oski w silniku czy smigla.

Dlugosc lotu - nie przeciazonym quadem dasz rade 15min, helikiem polowe tyle.

Stabilizacja - kto latał lamą to wie jak latac quadem. Do nauki zapamietujesz wysokosc - powiedzmy 15min i nie masz w co uderzyc. Co najwyzej ucieknie - wtedy return home (o ile quad w wersji full). Oczywiscie nie jest to az taaaaaakie latwe, gazem trzeba umiec operowac jak w heli, wystarczy godzinka symulatora.
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
krall
Posty: 3152
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 10:00
Lokalizacja: Kartuzy
Kontakt:

Post autor: krall »

A ja lubię koptery i helikoptery, i ...szybowce (np. z DLG jeżdzę na zawody) i ... lista jest otwarta :-)

Chcąc być rzeczowym to można tu jedynie stawiać argumenty na zasadzie, który model lepszy do jakiego zastosowania i dlaczego. Sentymentów czy przyzwyczajeń nie zmienimy.
Każdemu wolno kochać :mrgreen:
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Oczywiscie pisze ciagle pod kątem fpv :D

Mimo iz kocham bezgranicznie to musze stwierdzic ze do latania klasycznego jak na razie srednio - ciezko znalesc przod. Zobacze jak bedzie z drewniana, dwukolorowa rama, powinno byc duzo lepiej. W tej chwili jeszcze bede robil testy z dwukolorową kabinką :D
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
From_heaven
Posty: 1301
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: From_heaven »

Osobiscie, choc uwielbiam heliki to tez jestem przekonany o wyzszosci quadow do prawie wszystkich zastosowan. Ale wlasnie za to lubie heliki. Ze tym, to panie trzeba sie najpierw nauczyc latac. Samochody sa teraz naszpikowane elektronika, kontrola trakcji, ABS, ale na drodze pokrytej lodem i tak bym się bezpieczniej czuł w dużym fiacie, którego prowadzi jakiś Holowczyc.

Dodam, ze lądowanie fpv nawet małym helikiem tez jest do zrobienia. Wczoraj Mataj cwiczyl i wylądował ze 20 razy. Moje wszystkie próby tez były udane.

Choć z drugiej strony jak się pocwiczy quadem, to można wyjść na jakiś zupełnie inny poziom. Filmik gdzie goście scigaja się kladami fpv po magazynie mnie rozwalil.
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Polecam poogladac album ponizej, podoba mi sie w szczegolnosci filmik z dema misji poszukiwawczej. O to tu chodzi, to juz cos wiecej niz tylko latanie dla samego latania. Wirtualne wycieczki w miejscach dotychczas niedostepnych ;)

http://vimeo.com/album/204635


Filmik z misji poszukiwawczej.

pozdrawiam
Michał
ODPOWIEDZ