Polskie Forum FPV

Hej,
Planuje posłać mój pierwszy balon dość wysoko, głównie dla celów sprawdzenia jakości i zasięgu linku RC. Chciałbym za pomocą pojedynczego serwa mieć możliwość
a) wypięcia balonu
b) rozłożenia spadochronu

Czyli np serwo -45 stopni nic się nie dzieje, serwo na 0 stopni, odpina się linka balonu, serwo na +45 stopni rozkłada się spadochron.

Ładunek bez kamery i balonu właściwego będzie poniżej 100g by ważył, może dołożę, jeszcze kamerę więc + jakieś max 100g...

Zamysł mam taki, że dzięki telemetrii widzę, gdzie balon jest, jak zdecyduje, że jest w dobrym miejscu na lądowanie, to najpierw wypinam balon, potem obserwuje szybkie spadania, i powiedzmy na 300m nad ziemią odpalam spadochron.

Alternatywnie fail safe odpali całą procedurę, z tym, że spadochron od razu się rozłoży...

Macie jakieś pomysły jak rozwiązać problem "aktywacji" spadochronu? Może go w jakiejś rurce, która spada potem, sam nie wiem...

Pozdrawiam
Krzysiek

Możesz zrobić tak:
Wypięcie balonu na rozkaz lub failsafe, otwarcie spadochronu tylko na rozkaz - wszak jak zacznie spadać to złapie zasięg.

Albo tak:
Wypięcie balonu na rozkaz lub failsafe, otwarcie spadochronu wyzwalane przez czujnik ciśnienia (płytka Baro z Arduino) na zadanej wysokości ale tylko pod warunkiem że zaczep balonu został zwolniony - żeby ci się nie otworzył podczas wznoszenia.

Verid pisze:Możesz zrobić tak:
Wypięcie balonu na rozkaz lub failsafe, otwarcie spadochronu tylko na rozkaz - wszak jak zacznie spadać to złapie zasięg.

Albo tak:
Wypięcie balonu na rozkaz lub failsafe, otwarcie spadochronu wyzwalane przez czujnik ciśnienia (płytka Baro z Arduino) na zadanej wysokości ale tylko pod warunkiem że zaczep balonu został zwolniony - żeby ci się nie otworzył podczas wznoszenia.

No tak. Ale mi bardziej chodzi o propozycję mechanicznego rozwiązania samego otwarcia spadochronu

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Najprostszy chyba będzie "pilocik" (mały spadochronik wyciągający ten główny) na tym samym zaczepie co balon tylko "oczko" dalej. Przesuwasz zapadkę za pierwsze "oczko" - odpada balon. Paczka zaczyna spadać, pilocik wypełnia się powietrzem, orientuje paczkę względem ziemi więc linki ci się nie poplączą i radośnie sobie furkocze dopóki nie przesuniesz zapadki za drugie "oczko". Uwolniony "pilocik" wyciąga spadochron główny i całość elegancko hamuje.

Ooo coś w ten desen

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka