Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Cześć Panowie,
Zastanawialiście się czasem, jak to jest w przypadku kreta modelu zasilanego lionami. Generalnie mam takie przemyślenia, czy wystarczającym jest połączenie (mechaniczne) ogniw wyłącznie zgrzewanymi blaszkami i termokurczem. Co w przypadku kraksy, czy nie dojdzie do zwarcia, pożaru itp itd.
W pakietach które robiłem sam, poszczególne ogniwa sklejałem klejem na gorąco, potem izolowałem dodatkowo ogniwa, a połączenia elektryczne robiłem plecionką miedzianą (taką do odsysania cyny). Kiedyś wyrypałem ostro skrzydełkiem FX 61 z takim LiIonem (6s2p) tak że model w drobny mak, nawet oś silnika złamana, i pakiet żył i ma się do dzisiaj dobrze.
Zastanawiam się, co z pakietami, które trzymają się na blaszkach wyłącznie (te "komercyjnie" dostępne), jak by się taki zachował.
Macie jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam
Krzysiek
Zastanawialiście się czasem, jak to jest w przypadku kreta modelu zasilanego lionami. Generalnie mam takie przemyślenia, czy wystarczającym jest połączenie (mechaniczne) ogniw wyłącznie zgrzewanymi blaszkami i termokurczem. Co w przypadku kraksy, czy nie dojdzie do zwarcia, pożaru itp itd.
W pakietach które robiłem sam, poszczególne ogniwa sklejałem klejem na gorąco, potem izolowałem dodatkowo ogniwa, a połączenia elektryczne robiłem plecionką miedzianą (taką do odsysania cyny). Kiedyś wyrypałem ostro skrzydełkiem FX 61 z takim LiIonem (6s2p) tak że model w drobny mak, nawet oś silnika złamana, i pakiet żył i ma się do dzisiaj dobrze.
Zastanawiam się, co z pakietami, które trzymają się na blaszkach wyłącznie (te "komercyjnie" dostępne), jak by się taki zachował.
Macie jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam
Krzysiek
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Raz walnąłem o ścianę quadem zasilanym z pakietu na zgrzewanych ogniwach lion.
Ogniwa nie rozczepiły się(klejone na CA i taśmę), zgrzewy całe, ale skrajne ogniwo zostało przebite na rogu i wyciekł elektrolit.
Więc uszczelniłem wyciek hotgluem i używałem jeszcze trochę, aż rozładowałem do zera, po próbie naładowania jedno ogniwo poległo, ale inne, nie te przebite
Jeśli doszło by do solidnego zwarcia pomiędzy ogniwami, to by doszło do ich przegrzania i elektrolit wewnątrz zwiększył by ciśnienie które by zostało uwolnione przez wentyl bezpieczeństwa(jest on pod plusem).
Ogniwa nie rozczepiły się(klejone na CA i taśmę), zgrzewy całe, ale skrajne ogniwo zostało przebite na rogu i wyciekł elektrolit.
Więc uszczelniłem wyciek hotgluem i używałem jeszcze trochę, aż rozładowałem do zera, po próbie naładowania jedno ogniwo poległo, ale inne, nie te przebite
Jeśli doszło by do solidnego zwarcia pomiędzy ogniwami, to by doszło do ich przegrzania i elektrolit wewnątrz zwiększył by ciśnienie które by zostało uwolnione przez wentyl bezpieczeństwa(jest on pod plusem).
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
czyli nie ma co się spodziewać 2m ognia przy konkretnym krecie ;)?
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Myślałem żeby dać ażurowane płytki G10 z dwóch stron pakietu li-Ion i całość w termokurcz do pakietów, usztywni to całość, waga chyba dodatkowa nie będzie duża a zwiększy szanse na przeżycie i zmniejszy ryzyko pożaru.
...i tak nie skończysz na jednym ani na dwóch
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Jak nie wrzucisz ogniw do rozżarzonego węgla jak ja ostatnio to nieqczek pisze:czyli nie ma co się spodziewać 2m ognia przy konkretnym krecie ;)?
Można by je wzmocnić na wiele sposobów, ale tu się rozchodzi o każdy gram...mikun pisze:Myślałem żeby dać ażurowane płytki G10...
Takie wzmocnienie z G10 i tak się rozleci przy odpowiednim krecie ;p
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
pożaru powiadasz :)mikun pisze:Myślałem żeby dać ażurowane płytki G10 z dwóch stron pakietu li-Ion i całość w termokurcz do pakietów, usztywni to całość, waga chyba dodatkowa nie będzie duża a zwiększy szanse na przeżycie i zmniejszy ryzyko pożaru.
Takiego na ten przykład ;)
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
A dostałem fotę z ponownego podejścia do modelu już z gaśnicami... - tylko ogon się ostał. Nie ma żartów ;)qczek pisze: pożaru powiadasz :)
Takiego na ten przykład ;)
Marek
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Ten model że zdjęcia to na lipo chyba był?
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Chyba nie ;) W każdy razie jak startował to mial 6s3p liion na pokladzie. Moze w czasie lotu ktos podmienil.... no i jeszcze runcam2 ze swoim zasilaniem...cebulator pisze:Ten model że zdjęcia to na lipo chyba był?
EDIT - scalenie
Ze swoim oryginalnym zasilaniem zadnego dodatkowego. ...
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Tak czy siak niefajnie. Ale myślałem, że lion jest bezpieczniejszy.
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
- kamilborkowski
- Posty: 2183
- Rejestracja: niedziela 02 lut 2014, 14:43
- Lokalizacja: Opole
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Tylko co tam się tak naprawdę stało że tak się rozpalił?
Wyprzedaję wszystko - http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=46147
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Przegrzał się regulator który był obok zbiornika z paliwem
W sumie to pierwsze słyszę żeby Li-Ion'y były żarotwórcze
W sumie to pierwsze słyszę żeby Li-Ion'y były żarotwórcze
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Generalnie tak skończyła się próba ulepszania czegoś co latało świetnie....
Autotune, przełączenie z autotune na stabilizacje, brak reakcji, na drążki, przełączenie na manual, już słaba orientacja czy leci na pleckach czy nie, i nie zmieścił się pętli, ostre jeb o ziemie, po kilku sekundach lekki "wystrzał" dym i ogień....
Całość ważyła troszkę poniżej 3kg, kret ostry z drugiej strony, skrzydła nie odpadły, runcam2 przypięty na dziobie gumką także nie odpadł, ale silnik wyłam na szczęście element drukowany i uratował się :) Uratował się także RangeLink RX i GPS bo były na ogonie ;)
To tak w ramach ostrzeżenia tylko.
Pozdrawim
Krzysiek
Autotune, przełączenie z autotune na stabilizacje, brak reakcji, na drążki, przełączenie na manual, już słaba orientacja czy leci na pleckach czy nie, i nie zmieścił się pętli, ostre jeb o ziemie, po kilku sekundach lekki "wystrzał" dym i ogień....
Całość ważyła troszkę poniżej 3kg, kret ostry z drugiej strony, skrzydła nie odpadły, runcam2 przypięty na dziobie gumką także nie odpadł, ale silnik wyłam na szczęście element drukowany i uratował się :) Uratował się także RangeLink RX i GPS bo były na ogonie ;)
To tak w ramach ostrzeżenia tylko.
Pozdrawim
Krzysiek
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
A co to za ogniwa były?
Ja wczoraj usilnie próbowałem wywołać eksplozję ogniw średnioprądowych, co najwyżej się robiły gorące...
Ja wczoraj usilnie próbowałem wywołać eksplozję ogniw średnioprądowych, co najwyżej się robiły gorące...
Re: Bezpieczeństwo baterii z ogniw LiIon?
Te z pakietu od Ciebie ;)Lee pisze:A co to za ogniwa były?
Ja wczoraj usilnie próbowałem wywołać eksplozję ogniw średnioprądowych, co najwyżej się robiły gorące...