Naprawa spalonego silnika
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Naprawa spalonego silnika
Hej!
Jak co poniektórzy wiedzą, zjarałem na zlocie silnik w ZII, odnośnik tutaj;
https://www.youtube.com/watch?v=8vd7HB-2Hq0
(10.13 zaczyna się jaranko)
silnik po otwarciu wygląda tak;
Czy opłaca się jego wskrzeszenie? Sam silnik kosztuje 30$, zamontowałem już nowy ale czy można tego uratować?
Jak co poniektórzy wiedzą, zjarałem na zlocie silnik w ZII, odnośnik tutaj;
https://www.youtube.com/watch?v=8vd7HB-2Hq0
(10.13 zaczyna się jaranko)
silnik po otwarciu wygląda tak;
Czy opłaca się jego wskrzeszenie? Sam silnik kosztuje 30$, zamontowałem już nowy ale czy można tego uratować?
Re: Naprawa spalonego silnika
Ano trzeba go przewinąć. Google: rewind brushless motor, rc ewentualnie na dokładkę. Przykład o silniku gimbala, ale zasada ta sama.
Czy się opłaci? Jednej sztuki to nie, ale doświadczenie jest dużo warte. Mam do naprawienia chyba już 3 silniki, jak dobrać grubość i parametry drutu nawojowego, i gdzie takie druty kupować?
Czy się opłaci? Jednej sztuki to nie, ale doświadczenie jest dużo warte. Mam do naprawienia chyba już 3 silniki, jak dobrać grubość i parametry drutu nawojowego, i gdzie takie druty kupować?
Re: Naprawa spalonego silnika
No proszę cię...oko pisze:i gdzie takie druty kupować?
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... =s0-e-0528
I jak znam życie to najmniej ekonomiczne źródło. Kopnij wujka Google...
Ten wredny...
Re: Naprawa spalonego silnika
Chodziło mi o to, jakie grubości drutów są odpowiednie, bo nie bardzo mam ochotę kupić "pełną rozmiarówkę" - skala jest dość gęsta. Powiedzmy silnik Propdrive 28-30 750 kV. I czy pozostałe parametry, takie jak klasa izolacji, mają znaczenie? Chyba nie, to w końcu nie jest silnik lokomotywy...
Re: Naprawa spalonego silnika
Musisz zmierzyć średnicę drutu i odwijając policzyć ilość zwoi, kupujesz drut o takiej samej średnicy i nawijasz. Jeżeli silnik się zjarał to prawdopodobnie neodymy szlag trafił a w każdym razie na pewno mocno osłabił. Opłacalność naprawy mocno wątpliwa ale satysfakcja gwarantowana
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Re: Naprawa spalonego silnika
Hehe chyba dobiłeś do 100A :D
Ja bym raczej zostawił na części.
Co do magnesów, długo się nie jarały(?) więc powinny być OK.
Ja bym raczej zostawił na części.
Co do magnesów, długo się nie jarały(?) więc powinny być OK.
Re: Naprawa spalonego silnika
Wszystko zależy od samozaparcia użyszkodnika. Ja bym odłożył na części, bo z założenia jestem leniwy, a poprawne nawinięcie uzwojeń na silniku wymaga sporo staranności, cierpliwości i samozaparcia. Ale jak kto tam chce. Pewnie jakbym miał już trzeci taki zjarany silnik na półce to bym się zawziął i przezwoił wszystkie
oko, Przewija to się niemowlę
oko, Przewija to się niemowlę
Pzdr. -----MIŚ-----
Re: Naprawa spalonego silnika
Drut nawojowy to się kupuje u tych co przezwajają silniki. Nie wiem czy jeszcze po miastach są taki pracownie ale w Mielcu jest taki Pan. Kupiłem od niego drutu na 4 silniki za 2 zł.
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...