Polskie Forum FPV

Jak zapatrujecie się koledzy na sprawę błędów ortograficznych?
Czytając forum niejednokrotnie oczy kłują byki. Jestem wzrokowcem i czuję, że uczę się od nowa .
Wychodzę z propozycją delikatnego zwracania uwagi na ewidentne przypadki.

Były próby zarówno delikatnego jak i niedelikatnego zwracania uwagi. Jedyny efekt to okazjonalne gównoburze, bez jakiegokolwiek realnego efektu poza kwaśną atmosferą na forum i tym że jak się czasami przedstawisz na zlocie nickiem to z drugiej strony może zapaść taka niezręczna cisza
Generalnie jak ktoś szanuje oczy interlokutorów to zainstaluje sobie słownik do przeglądarki. Jak nie to przyciśnięty będzie marudził coś o dysleksji, pisaniu z komórki, klawiaturze bez polskich znaków i inne takie.

_________________
Ten wredny...

Znam niestety takie tłumaczenia.
Nie miałem na myśli "naciskania" karcenia ostrzeżeniami itd. (Chociaż znam fora, gdzie to działa całkiem dobrze.)
Uważam, że powinniśmy zwracać uwagę na rażące błędy. Nikt nie jest nieomylny...
Za delikatne zwrócenie uwagi nikt nie powinien się złościć.

Im więcej widzę takie błędy językowe, tym potem częściej się zastanawiam przy pisaniu, czy aby forma której chcę użyć jest poprawna

_________________
Rafał Wojtyniak

Chryste...

viewtopic.php?f=54&t=34845

_________________
Ten wredny...

Heh, nie udało mi się doczytać tego nawet do połowy. Więc nawet jakbym znał odpowiedź na zawarte tam problemy to i tak bym nie odpisał bo tego nie da się przeczytać
Masakra, ale koronny przykład na to o czym tu mowa.

_________________
Pzdr. -----MIŚ-----

Pamiętam moją Panią polonistkę z podstawówki...
To były czasy, gdy wyposażenie nauczyciela, szczególnie polonisty, mocno różniło się od obecnego standardu.
Obejmowało mechaniczne przyrządy służące do ręcznego ( czyli przez dłonie i inne części ciała też ) tłumaczenia jak się pisze a jak się nie pisze.
Przyrządy te zbudowane były przeważnie z drewna ( i nie, to nie była balsa - balsam przydawał się później )

Obawiam się, że moja polonistka, gdyby zobaczyła taki tekst, zeszła by na zawał. A szkoda jej - naprawdę miło ją wspominam ( czas goi rany )

Po przeczytaniu takiego tekstu ( przemogłem się, przeczytałem do końca ) zaczęły mnie, nie wiedzieć czemu, piec dłonie i inne części ciała też.

_________________
Świat z góry wygląda lepiej

Metoda jest bardzo prosta: ignorować takie wpisy, i nie odpowiadać
Niestety, ale zawsze znajdzie się jakiś "gieniuś" (nie mylić z Geniuszem), który posiadając szczątkową wiedzę, chcąc wypaść na mędrca "w dziedzinie", odpowie...

_________________
Pozdrawiam, Artur
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...

Idealne jeśli chodzi o ww. przykład.

Przyznam się, że drażnią mnie takie Hubsan H501S u świerzaka

Co to jest ten świerzak?? ;) Chyba że nazwisko?

Ano wpadłem tutaj bo mnie naszło.
Po ostatnich postach w HP - obciach nie znać angielskiego.
Dawniej, ktoś też w komentarzu palnął: "żartowniś" w kontekście nieznajomości EN.
Wybaczcie, ale moim zdaniem (patrz podpis) obciachem, to są wszelkie błędy w naszym języku, bo przecież na polskim forum .
I nie ma usprawiedliwienia "wysłane z tap-coś tam" - brak polskich liter itp.itd.
O ile wybaczyć można litrówki (np. Andzrej) to "poszłem", "kóra", "żem", "mosty były wysadzane przez Niemców, wycofujących się w powietrze" - przykłady celowo nie są z postów tego forum ale prawdziwe.
Myślę, że w odpowiedziach zawsze powinno być zwrócenie uwagi na poprawność naszego języka.Jak ktoś się burzy.. znaczy ...słoma..
Szanując nasz język szanujemy siebie.
Pisząc jakiś neologizm czy słowo nie będące w słowniku j.polskiego staram się zamieszczać w cudzysłów.

_________________
Pozdrawiam. :), :)

Jagoda, litości człowieku - postaraj się czasem trzymać jakiś ciąg logiczny swoich wypowiedzi bo nie zawsze słychać Twoje myśli z tego co napiszesz.

_________________
Wyprzedaję wszystko - viewtopic.php?t=46147

Jestem dyslektykiem, pisze ze smartfona który nie ma słownika, w którym to także stosowanie znaków diakrytycznych jest bardzo uciążliwe, do tego 10min temu się obudziłem i mam gały zamulone przez co mogę nie wyłapać literówek :D

Czy "dys....funkcja" to jakaś choroba cywilizacyjna XXI wieku? Gdy ja chodziłem do szkoły (lata 70te...90te poprzedniego wieku) to narzędziem do usuwania dys-xxxx-funkcji była, tak jak misiekk wyżej wspomniał - linijka. Jak nie pomagało to ocena 2 w dzienniku jedna za drugą skutecznie leczyła z lenistwa i wymówek.

_________________
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...

Był jeszcze jeden skuteczny sposób...
taki Pacjent nie był w "naszej bandzie"...
szybko uczył się poprawnie pisać #uj
ale to 70 lata...

_________________
pozdrawiam, Jacek
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,