Boscam TS351 - nie gada, a żyje ;)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
z3d
Posty: 178
Rejestracja: wtorek 28 kwie 2015, 10:14
Lokalizacja: Ktwce

Boscam TS351 - nie gada, a żyje ;)

Post autor: z3d »

Cześć wszystkim,
Od piątkowego ppoł próbuję dotrzeć do tego co stało się z nadajnikiem, bądź też odbiornikiem.
Nie mam pojęcia dlaczego, ale coś przestało nagle gadać.
Powiedzcie mi proszę, czy jest jakaś szansa na sprawdzenie poprawności działania nadajnika, czy też odbiornika nie posiadając kolejnego urządzenia?
Nadajnik to jak już w temacie wspomniałem TS351, natomiast nadajnik to RS805.
Rozciąłem koszulkę nadajnika i próbowałem zmieniać kanały (żeby po prostu sprawdzić) jednak nie ma to wpływu na działanie sprzętu.
Jeżeli macie jakikolwiek pomysł lub sugestie, co powinienem zrobić lub co mogę zrobić będę wdzięczny ;)
Jeżeli pytanie jest niskich lotów - przepraszam - jednak wolę zapytać nim kupię kolejny, ponieważ pożyczyć nie mam skąd.
Pozdrawiam serdecznie,
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Boscam TS351 - nie gada, a żyje ;)

Post autor: Adrián »

Więcej szczegółów, co znaczy nie działa a żyje?

Po podłączeniu odbiornika z nadajnikiem i ekranem/goglami co się na nim wyświetla?

Działał wcześniej? Może podpiąłeś bez anteny?

Jakie kanały były poprzednio ustawione?

A może to kamera przestała działać?

Bez drugiego nadajnika będzie trudno wykryć sprawcę, czy jest to odbiornik, czy nadajnik.

Jedynie co możesz sprawdzić, to kamerę i podpiąć ją bezpośrednio pod gogle/monitor zgodne z jej V
Awatar użytkownika
z3d
Posty: 178
Rejestracja: wtorek 28 kwie 2015, 10:14
Lokalizacja: Ktwce

Re: Boscam TS351 - nie gada, a żyje ;)

Post autor: z3d »

Cześć raz jeszcze,
Żyje znaczy pali się dioda, I grzeje radiator.
Wszystko grało perfekcyjnie, do czasu przełożenia nadajnika na gimbal. Na ramie zaczęło robić się ciasno i uznałem że tam będzie miał "wygodnie". Wszystko udało się ładnie upakować pomiędzy tarotowskimi mocowaniami do rurek. Przed operacją wszystko gadało, po już umarło. Na monitorze jest po prostu biały szum. Przełączanie kanałów nie daje żadnych rezultatów.
Jedyne co przychodzi mi do głowy, pomimo tego że nie widać żadnych oznak uszkodzenia płytki, to to że mogłem za mocno dociągnąć trytytkami nadajnik do gimbala i w ten sposób go uszkodzić.
Pod koniec tygodnia podjadę do gościa z kamerką i nadajnikiem trochę innym bo to ET25R i spróbuję spiąć i sprawdzić, tak jak pisałeś, czy to nie kamera lub też odbiornik.
Gdyby rzeczywiście okazało się coś padnięte, kupować to samo co mam, czy wymienić na coś innego? Na co było by warto?
Pozdrawiam
Dzięki za pomoc ;)
ODPOWIEDZ