Thunderbolt TS5830 wyrwana antena i problem z zasięgiem

[kamilkamien]

Witajcie!
Ostatnio podczas startu kopterem zauważyłem, że grzybek który miałem zakręcony na nadajniku zaczął się trząść i wibrować. Okazało się, że wyrwałem gniazdo z płytki i wszystko sobie latało luźno jak chciało. Wszystko się ułamało w taki sposób, że bez problemu mogłem sobie to polutować ale następstwem tej przygody jest problem z bardzo ograniczonym zasięgiem. Z regóły latałem koło nogi w promieniu do 300m i wszystko było ok, po problemie z gniazdem po jakichś 30-50m zaczyna śnieżyć jak w rubinie i kompletnie nie idzie polatać. Nadajnik grzeje się jak grzał się wcześniej, testowałem na róznych kanałach. Stosuję w nadajniku grzybka Fatshark ImmersionRC a w odbiorniku "Blackperl" mam dwa baciki.
Czy upaliłem końcówkę poprzez luźno latające gniazdo? Czy można coś z tym zrobić?

[PiotrSz]

Czy upaliłem końcówkę poprzez luźno latające gniazdo?

Tak, upaliłeś nadajnik jeśli latałeś bez anteny. No to masz teraz motywację żeby kupić nadajnik zgodny z przepisami Polskimi

[kamilkamien]

Czy upaliłem końcówkę poprzez luźno latające gniazdo?

Tak, upaliłeś nadajnik jeśli latałeś bez anteny. No to masz teraz motywację żeby kupić nadajnik zgodny z przepisami Polskimi

A czy możesz coś polecić łatwo dostępnego z drugiej ręki co w koło nogi będzie działać? Chciałbym latać tym w różnych warunkach, nie tylko w szczerym polu ale i w jakiejś drobnej zabudowie.

[PiotrSz]

Jak chcesz mieć nadajnik "adaptacyjny" to kup TBS Unify Race lub ImmersionRC Tramp HV- oba mają zmienną moc. IRC ciężko Ci będzie znaleźć teraz ponieważ v2 wyszedł ze sklepów, Unify Race kupisz tutaj http://racequad.pl/kategoria/nadajniki- ... v-race-5g8 Jest jeszcze TBS Unify Pro, na większą moc ale jest zasilany tylko z 5V. Wszystkie te nadajniki mają regulowaną moc, dlatego napisałem w cudzysłowie adaptacyjny.