TS5823- nagle przestał nadawać

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

maxxxior
Posty: 1019
Rejestracja: wtorek 21 paź 2014, 16:12
Lokalizacja: Łódź

TS5823- nagle przestał nadawać

Post autor: maxxxior »

Nie wiem co jest nie tak z tymi nadajnikami video ale to jakaś totalna porażka...pierwszy po krecie przestał działać- niby dioda się świeci ale moduł nadawczy w ogóle się nie grzeje... teraz nagle padł mi drugi: diody w nim brak, ale ten chociaż się nagrzewa tak jak powinien ale nic nie nadaje- ciągłe śnieżenie w gogglach- po podłączeniu nadajnika pojawiają się jakieś takie jakby zakłócenia śnieżenia ale i tak lipa. Kanały sprawdzone, zmieniane. Antenki też zmieniałem :/ jakieś pomysły? mogę coś przelutować z tego pierwszego martwego...

edit: teraz przytknąłem ucho do nadajnika i słychać takie jakby cykanie. Wie ktoś o co chodzi?
gorszysort
Posty: 244
Rejestracja: niedziela 19 cze 2016, 17:55
Lokalizacja: Pomorskie/Zachodniopom.

Re: TS5823- nagle przestał nadawać

Post autor: gorszysort »

Trudne pytania zadajesz.

Generalnie najbardziej typową reakcją na uszkodzenie wzmacniacza jest bardzo silne grzanie się. Spalone tranzystory to zwykle zwarte tranzystory.

Jeśli wzmacniacz się nie grzeje - to prawie na pewno nie dochodzi do niego zasilanie. Albo uszkodzenie polega na przerwaniu ścieżki na płytce FR4, albo zagrzał się na tyle mocno że wewnętrzne doprowadzenie w środku obudowy wzmacniacza utleniło się.

Nie wiem o takich transmiterach wystarczająco by proponować rozwiązania - przydał by się schemat, wówczas pewnie znalazł by się ktoś z wystarczającą wiedzą.
skatkier
Posty: 193
Rejestracja: niedziela 24 sie 2014, 15:05
Lokalizacja: Oświęcim

Re: TS5823- nagle przestał nadawać

Post autor: skatkier »

Mi wczoraj padł drugi TS5828.

Pierwszy po prostu przestał działać, nawet się nie nagrzewał (układ zasilania padł). Najprawdopodobniej przyczyną było przegrzanie, choć dziwne, bo dzień wcześniej działał normalnie, a przy ponownym włączeniu już nie transmitował.

Drugi natomiast... Przy odpaleniu quadro, obraz śnieżył, sprawdziłem, ale nadajnik się nagrzewa. Później zacząłem skakać po różnych kanałach odbiornika i obraz jest na kanale ~5865Mhz, a nadajnik ustawiony na równe 5800Mhz. Niezależnie jak ustawie przełączniki w TX to transmituje na ~5865Mhz, obraz sieje już po paru metrach. Najprawdopodobniej jest zwarcie do masy na scalaku od przełączników kanałów, bo pierwszy przełącznik zawsze jest zwarty do masy. Postaram się przelutować z poprzedniego nadajnika, może to jest to. Też ciekawa sprawa, że w poprzednim locie do końca wszystko było ok. Jednak miałem dachowanie i antenka się mocno wykrzywiła, może jakieś zwarcie ekranu z gorącą żyłą, ale latał po tym normalnie, aż do wczoraj. Radiator miałem taki 3g, więc wątpię, aby to z przegrzania.

Podsumowanie są to nadajniki za jedyne 80zł, moc nadawania mają na poziomie - nawet dobre zasięgi, w dodatku ważą 7g i są niezwykle małe. Jednak jest tam kiepska elektronika, która wręcz wymusza awarię po krótkim użytkowaniu. Jednym słowem wydałem już 160zł na nadajnik, a nadal nie mam nadajnika hihi. Zamierzam kupić immersion rc, wiadomo kilkukrotnie droższy, ale na pewno nie padnie tak niespodziewanie, w dodatku może obraz będzie lepszy. 8-)

Pozdro!
ODPOWIEDZ