Polskie Forum FPV

Przy współpracy i pomocy prezesa firmy Magnum postanowiłem zbudować łódkę.
A że prezes był tak miły to dostarczył mi ładny kadłub do zabawy.

Założenia nowej zabawki.
1. Ma to pływać
2. elementy użyte inne niż w standardowych łódkach tego typu:))
3. oprócz pływania i zrzucania przynęty - co robi każda łódka, mam zamiar zamontować video podwodne, echosondę i co tam jeszcze wymyślę.
4. oczywiście zamontowany będzie autopilot wielokrotnie sprawdzony i działający niezawodnie na bazie oprogramowania open ardusub (to taka nowość)

Jak widać na zdjęciach kolor zapowiada się na ten wyszczuplający co będzie powodować zmniejszenie oporu w wodzie i oszczędności w watach.



Zaczynam od zamocowania wałów i silnika.
Na wał wybrałem wcale nie tani wal 4mm podwójnie łożyskowany z nierdzewki.
wypełniony będzie specjalnym smarem uszczelniającym (białym).
Silnik klasy 540 16000 obr/min.
Połączenie silnika z wałem na kardanie. Trochę nietypowe ale pewne połączenie.

Pierwsze przymiarki



Na dzisiaj to wszystko.
Jutro dalsza robota.

Hej,

O! I kibicuję ja. Sam mam już zestaw gratów do budowy czegoś ciekawego. Do mnie jedzie jeszcze (może leci?) APM i moduł zasilania.

Odobiście idę w bezszczotkowca samolotowego oraz regiel 2 kierunkowy samolotowy. Tak dla testu. Wały na Ali są tanie jak się kupony wyklika. Sprzedawca "Terminal Model World" ma całkiem dobrej jakości.

Jaką śrubę planujesz? Chodzi o rozmiar. Ja przy 750kv i zasilaniu 3-4s wyliczyłem gdzieś D60.

D60 ? Robisz rakietę?
Fakt do łodzi na jednym silniku to apm będzie idealny nie ma co przesadzać.
A jak obliczałeś te D60?

Co do mojego wyboru to nie jestem pewien. Będzie test. Kadłub testowy już powstaje. Śrubę obliczałem na jakimś kalkulatorze internetowym coś jak eCalc.

kolejny etap.
Mocowanie silników.
Silnik zabezpieczony przed wibracjami gumowaną taśmą izolacyjną marki WV:)
mocowany do klocka drewnianego na niezawodną opaskę zaciskową. Nic nie ruszy tego silnika.

Mocowanie silnika "na sztywno" - to moim zdaniem błąd... Przerabiałem to w początkach mojego składania łódek zanętowych. Podobnie sposób połączenia wału i samo jego przejście przez kadłub. Połączenie wału z silnikiem przez kardan prawdopodobnie spowoduje większe lub mniejsze "bicie" wału, co przy sztywnym osadzeniu tak wału w skorupie jak i silnika na sztywno będzie skutkowało ogromnym hałasem, bo wszystkie drgania będą przenoszone na kadłub który jest jednym wielkim pudłem rezonansowym. Obroty silnika jeżeli nie zostaną zredukowane w nadajniku do sensownych moim zdaniem około 4000 do 6000 obr/min. spotęgują ten hałas dodatkowo.
Co do śrub napędowych to przy obrotach o jakich piszę ja stosowałem śruby lewą i prawą w rozmiarze 40mm w tzw. dyszach korta i pływało to tak: https://www.youtube.com/watch?v=8yLv2JL46ak Głos oryginalny na filmie - bez podkładu muzycznego i słychać hałas z pobliskiego mostu ale nie łódkę...
Na filmie pierwsze testowe pływanie i łódka jeszcze nie wyważona. Poza tym ten model kadłuba na jakim kolega maxiiii buduje swoją łajbę ma tylko jedną cechę dodatnią czyli cenę, ale w tym przypadku nie ma to chyba znaczenia akurat bo rozumiem że kadłub dostał w gratisie jak pisze i ma to być model bardziej testowy niż użytkowy/wędkarski. Jest on tak skonstruowany, że zanurzenie łódki już po wyposażeniu jej w podzespoły jest niewystarczające i śruby napędowe mielą wodę z powietrzem. Nie przekłada się to w sensowny sposób na jakość pływania. Ale co komu do domu jak dom nie jego - jak mawiał klasyk Piszę o tym tylko dlatego, że może się znależć na forum ktoś, kto zapragnie skopiować ten sposób budowy i nie będzie do końca zadowolony bo jest jeszcze kilka innych związanych z tą konstrukcją kadłuba niedogodności...

Ten kadłub nie jest z abs-u jest z żywicy.
Zastanawiam się nad zasilaniem z lipo 4s 10 000 multistara. Ale to nic pewnego.
Przejście ma gumowe zabezpieczenie a na silniku jest też guma do izolowania drgać.
Wał jest łożyskowany co z zasady ma zmniejszyć drgania. Kardan jak kardan będzie brzęczał. Wsadzę wtedy mp3 i puszczę discopolo. Zagłuszy wszystko.
Czy możesz zrobić zdjęcie mocowania twoich silników o wału? Może coś podpatrzę.

maxiiii zobacz ten film:

Trafiłem go przy "zwiedzaniu" internetu i może rzuci światło na temat samego wału. Obawiam się "pulsowania" wynikającej ze zmieniającej się prędkości obrotowej.
Może jednak spróbować silnik dać w osi ze sprzęgłem - coś jak w CNC pomiędzy krokowcem i śrubą?

Podłączę się do tematu
Dostałem od znajomego zalaną łódkę JABO.
Mimo kilku ciekawych rozwiązań, większość to straszny prymityw
Silniki szczotkowe, nadajnik RC , bezprzewodowa echosonda wyciska łzy
Na bazie tej platformy, chciałbym zbudować coś nowocześniejszego z porządną echosondą i Pixhowkiem na pokładzie.
Z zainteresowaniem śledzę wątek

Ja używam tych wałów od kilku lat http://www.prolam.pl/?page_id=1401 - są sprawdzone i nigdy nie miałem z nimi żadnego problemu. Wał porządnie wycentrowany w osi z silnikiem to jest to! Każde odchylenie od osi będzie prędzej czy póżniej dawać o sobie znać. Silniki dobieram w zależności od rodzaju i konstrukcji kadłuba i nie uważam też, żeby akurat silniki szczotkowe były be! Łódka zanętowa to nie ścigacz! Tu nie chodzi o zawrotne szybkości ani hałas. Wręcz odwrotnie. Pływadełko ma być dynamiczne i tyle. Zresztą prędkość pływania można sobie ustawić w nadajniku jak komu pasuje.

Kolejny nie do końca potrzebny gaget woltomierz z amperomierzem.


jakoś mi to za opornie idzie. muszę przyspieszyć tempa.:)

Dzisiaj powstała główna linia zasilająca z miernikiem napięcia i prądu.

Zgnije Ci ten woltomierz, a potem przełącznik.

Dlaczego tak sądzisz?

1. Grawitacja - wciągnie wodę do środka i każe jej spenetrować wnętrze aż do najniższych partii
2. Elektroliza - potężnie przyspieszy korozję