Lepiej polatać FPV niż pojeździć. Ale lepiej pojeździć FPV niż nic.
I tak poświęciłem trochę czasu na zreaktywowanie kupionego kilka lat temu buggy XTR 1:10.
W zasadzie to autko już kilka lat temu przerobiłem na FPV i nawet jeździło ale temat umarł.
Ostatnio - wobec nadchodzącej zimy wrócił.
Zaczęło się od testowych testów z connexem. Nawet działał.

ale connex wrócił do innego projektu a to autka trafiła "klasyczna" kamerka + TX 5.8GHz
Potem wymyśliłem, że na zimę trzeba zmienić koła - na większe. I tak zamiast 86mm wstawiłem 135mm
Jak można było się spodziewać napęd szczotkowy zaczął się gotować. Wymieniłem zębatkę na najmniejszą - ale i tak było słabo - napęd nadal parzył.
No ale jak powiedziało się A to trzeba powiedzieć B. Kupiłem zestaw bezszczotkowy. Świetnie się sprawuje.
Na koniec przyszła kolej na zabezpieczenie środka przed śniegiem. Już chciałem coś podrukować ale trafiłem na strychu na polipropylen kanalikowy.
Szybko zgrabnie dało się zrobić wersję bryzgoszczelną.
I tak oto wygląda przyziemny FPV:


edit:
Po śniegowej misji:

i krótki filmik. "Kierowca" w ciepłym domku
