Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
: sobota 07 sty 2017, 21:01
Do tej pory robiłem koptery w wymiarach ok 80cm, ale tym razem postanowiłem zrobić coś mniejszego i lżejszego. Mam nadzieję, że dotrę do końca budowy.
Założenie:
Tanie.
Proste w budowie.
Lekkie.
I do tego z ośmioma silnikami.
Do podglądu amierykanów:))
Do budowy użyłem sprawdzonych i niezawodnych elementów wcześniej montowanych przeze mnie w podobnych copterkach.
Rama.
Wykożystałem rame ATG800 z lekkiego aluminium ze skróconymi przeze mnie ramionami o 11cm każde co daje octokopterka w rozmiarze 580. Akurat dla tego projektu.
Oczywiście wszystko w ulubionym przeze mnie układzie octoquad czyli 4 ramiona – 8 silników.
Zacząłem od silników. W projekcie użyłem znanych i sprawdzonych DJI2212 o ciagu 1,2kg przy 4S i śmigle 1045. Wszystkie wtyczki zostały obcięte i dolutowałem do każdego przewodu przedłużkę o takiej samej średnicy jak średnica przewodów w silniku.
Wszystkie silniki przykreciłem do uchwytów będących na wyposażeniu ramy. Rama ta ma bardzo duży plus z powodu tego, że z części można złożyć dowolny copter. Czy to tri, quad, hexa lub octoquad. Posiada po 2 takie same ochwyty na silnik na jedno ramie.
W międzyczasie zważyłem ile waży zmodernizowana rama. Waga z podwoziem to 545g czyli jak na octo całkiem mało.
Tak wygladają zamontowane wszystkie silniki.
Każdy z tych podwójnych silników przykręciłem do ramienia.
Bez podstawowych narzędzi takich jak wkrętak T8 i kluczyk 5,5 montaż byłby bardzo utrudniony.
Uzyskałem taki efekt
Do takiego centerplate
dałem taką dystrybucję prądu
kolejno zamontowałem uchwyt do podwozia, bateryjki i gimbala w standardzie TAROT 12.
oczywiście musiałem dodać podkładki.
Pora na przymiarkę podwozia elektrycznego.
Niestety ale tu było potrzebne przewiercenie dodatkowych otworów.
Całość z zamocowanym podwoziem wygląda tak:
Chwila na myślenie i podwozie elektryczne poszło do szuflady.
Wcześniej nie zajażyłem:)) że do octoquada nie daje się takiego podwozia przy takim rozstawie ramion:(((
Chwila demontażu i wygląda to tak:
Czas na regulatory. Czywiście simonki 30a. Tanie i niezawodne.
Naciąłem koszulkę jak na zdjęciu i odlutowałem wlutowane przewody od silnika.
W to miejsce przylutuję przedłużone przewody od silników.
Oczywiście czerwony kabelek plusa z siedmiu sztuk został odcięty. Zostawiłem tylko jeden do ewentualnego zasilania urządzeń 5V. Zworka J1 z FC zdjeta.
Teraz wszystkie wcześniej przygotowane ramiona przykręciłem go centerplate.
Całość wygląda tak:
W centerplate wywierciłem dodatkowe otworki na trytki mocujące regulatory do centerplate. Z każdej strony mocowania ramiona po dwa otwory.
regulatory przymocowałem na trytki.
Wyszła taka gmatwanina kabli:)
Następnie dolutowałem wszystkie przewody plus i minus z regulatorów do płytki dystrybucji.
Ze względu na małą ilość wolnego miejsca należy robić to ostrożnie aby nie przypalić przy okazji
przewodów od silnika.
Ale jakoś się to udało.
Przedłużone przewody od silników przyciąłem do odpowiedniego rozmiaru i przylutowałem do regulatorów w miejsca wcześniej przylutowane. Kolejność obojętna potem się je poprawi.:)
Teraz przyszła kolej na power module. Przylutowałem je do dolnej strony płytki dystrybucji.
Teraz sprawdziłem czy wszystko zostało dobrze polutowane i czy silniki kręcą się w odpowiednią stronę.
Nic nie wybuchło.
Podłączyłem odbiornik i każdy regulator z osobna sprawdzałem czy kręci się w odpowiednią stronę zgodnie z rysunkiem.
Jeżeli jakikolwiek silnik nie kręci się w odpowiednią stronę należy zmienić dowolne dwa kable od silnika w regulatorze.
Najpierw sprawdzałem na 2S a jak wszystko z regulatorem i silnikiem było w porządku przechodziłem na sprawdzenie na 4S.
Przyszedł czas na elektronikę FC.
Na dodatkowej płytce z zestawu ramy przykleiłem rzepy. Jak dla mnie są wystarczające i raczej nie będę potrzebował podstawki antywibracyjnej.
Za każdym razem jak montuję nowe FC i GPS z kompasem rozkręcam go sprawdzając w apemie czy czasami kolega chińczyk nie sprzedał mi płyty głównej z kompasem lub bez gąbki a przy gps-ie czy strzałka naprawdę pokazuje przód:)
Wstępna przymiarka rozłożenia elektroniki.
Tak wygląda gotowe rozmieszczenie FC, odbiornika i telemetrii.
Teraz wygląda to tak:
Jutro wolne dalsza robota w poniedziałek:((
Założenie:
Tanie.
Proste w budowie.
Lekkie.
I do tego z ośmioma silnikami.
Do podglądu amierykanów:))
Do budowy użyłem sprawdzonych i niezawodnych elementów wcześniej montowanych przeze mnie w podobnych copterkach.
Rama.
Wykożystałem rame ATG800 z lekkiego aluminium ze skróconymi przeze mnie ramionami o 11cm każde co daje octokopterka w rozmiarze 580. Akurat dla tego projektu.
Oczywiście wszystko w ulubionym przeze mnie układzie octoquad czyli 4 ramiona – 8 silników.
Zacząłem od silników. W projekcie użyłem znanych i sprawdzonych DJI2212 o ciagu 1,2kg przy 4S i śmigle 1045. Wszystkie wtyczki zostały obcięte i dolutowałem do każdego przewodu przedłużkę o takiej samej średnicy jak średnica przewodów w silniku.
Wszystkie silniki przykreciłem do uchwytów będących na wyposażeniu ramy. Rama ta ma bardzo duży plus z powodu tego, że z części można złożyć dowolny copter. Czy to tri, quad, hexa lub octoquad. Posiada po 2 takie same ochwyty na silnik na jedno ramie.
W międzyczasie zważyłem ile waży zmodernizowana rama. Waga z podwoziem to 545g czyli jak na octo całkiem mało.
Tak wygladają zamontowane wszystkie silniki.
Każdy z tych podwójnych silników przykręciłem do ramienia.
Bez podstawowych narzędzi takich jak wkrętak T8 i kluczyk 5,5 montaż byłby bardzo utrudniony.
Uzyskałem taki efekt
Do takiego centerplate
dałem taką dystrybucję prądu
kolejno zamontowałem uchwyt do podwozia, bateryjki i gimbala w standardzie TAROT 12.
oczywiście musiałem dodać podkładki.
Pora na przymiarkę podwozia elektrycznego.
Niestety ale tu było potrzebne przewiercenie dodatkowych otworów.
Całość z zamocowanym podwoziem wygląda tak:
Chwila na myślenie i podwozie elektryczne poszło do szuflady.
Wcześniej nie zajażyłem:)) że do octoquada nie daje się takiego podwozia przy takim rozstawie ramion:(((
Chwila demontażu i wygląda to tak:
Czas na regulatory. Czywiście simonki 30a. Tanie i niezawodne.
Naciąłem koszulkę jak na zdjęciu i odlutowałem wlutowane przewody od silnika.
W to miejsce przylutuję przedłużone przewody od silników.
Oczywiście czerwony kabelek plusa z siedmiu sztuk został odcięty. Zostawiłem tylko jeden do ewentualnego zasilania urządzeń 5V. Zworka J1 z FC zdjeta.
Teraz wszystkie wcześniej przygotowane ramiona przykręciłem go centerplate.
Całość wygląda tak:
W centerplate wywierciłem dodatkowe otworki na trytki mocujące regulatory do centerplate. Z każdej strony mocowania ramiona po dwa otwory.
regulatory przymocowałem na trytki.
Wyszła taka gmatwanina kabli:)
Następnie dolutowałem wszystkie przewody plus i minus z regulatorów do płytki dystrybucji.
Ze względu na małą ilość wolnego miejsca należy robić to ostrożnie aby nie przypalić przy okazji
przewodów od silnika.
Ale jakoś się to udało.
Przedłużone przewody od silników przyciąłem do odpowiedniego rozmiaru i przylutowałem do regulatorów w miejsca wcześniej przylutowane. Kolejność obojętna potem się je poprawi.:)
Teraz przyszła kolej na power module. Przylutowałem je do dolnej strony płytki dystrybucji.
Teraz sprawdziłem czy wszystko zostało dobrze polutowane i czy silniki kręcą się w odpowiednią stronę.
Nic nie wybuchło.
Podłączyłem odbiornik i każdy regulator z osobna sprawdzałem czy kręci się w odpowiednią stronę zgodnie z rysunkiem.
Jeżeli jakikolwiek silnik nie kręci się w odpowiednią stronę należy zmienić dowolne dwa kable od silnika w regulatorze.
Najpierw sprawdzałem na 2S a jak wszystko z regulatorem i silnikiem było w porządku przechodziłem na sprawdzenie na 4S.
Przyszedł czas na elektronikę FC.
Na dodatkowej płytce z zestawu ramy przykleiłem rzepy. Jak dla mnie są wystarczające i raczej nie będę potrzebował podstawki antywibracyjnej.
Za każdym razem jak montuję nowe FC i GPS z kompasem rozkręcam go sprawdzając w apemie czy czasami kolega chińczyk nie sprzedał mi płyty głównej z kompasem lub bez gąbki a przy gps-ie czy strzałka naprawdę pokazuje przód:)
Wstępna przymiarka rozłożenia elektroniki.
Tak wygląda gotowe rozmieszczenie FC, odbiornika i telemetrii.
Teraz wygląda to tak:
Jutro wolne dalsza robota w poniedziałek:((