Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Do tej pory robiłem koptery w wymiarach ok 80cm, ale tym razem postanowiłem zrobić coś mniejszego i lżejszego. Mam nadzieję, że dotrę do końca budowy.
Założenie:
Tanie.
Proste w budowie.
Lekkie.
I do tego z ośmioma silnikami.
Do podglądu amierykanów:))
Do budowy użyłem sprawdzonych i niezawodnych elementów wcześniej montowanych przeze mnie w podobnych copterkach.
Rama.
Wykożystałem rame ATG800 z lekkiego aluminium ze skróconymi przeze mnie ramionami o 11cm każde co daje octokopterka w rozmiarze 580. Akurat dla tego projektu.
Oczywiście wszystko w ulubionym przeze mnie układzie octoquad czyli 4 ramiona – 8 silników.
Zacząłem od silników. W projekcie użyłem znanych i sprawdzonych DJI2212 o ciagu 1,2kg przy 4S i śmigle 1045. Wszystkie wtyczki zostały obcięte i dolutowałem do każdego przewodu przedłużkę o takiej samej średnicy jak średnica przewodów w silniku.
Wszystkie silniki przykreciłem do uchwytów będących na wyposażeniu ramy. Rama ta ma bardzo duży plus z powodu tego, że z części można złożyć dowolny copter. Czy to tri, quad, hexa lub octoquad. Posiada po 2 takie same ochwyty na silnik na jedno ramie.
W międzyczasie zważyłem ile waży zmodernizowana rama. Waga z podwoziem to 545g czyli jak na octo całkiem mało.
Tak wygladają zamontowane wszystkie silniki.
Każdy z tych podwójnych silników przykręciłem do ramienia.
Bez podstawowych narzędzi takich jak wkrętak T8 i kluczyk 5,5 montaż byłby bardzo utrudniony.
Uzyskałem taki efekt
Do takiego centerplate
dałem taką dystrybucję prądu
kolejno zamontowałem uchwyt do podwozia, bateryjki i gimbala w standardzie TAROT 12.
oczywiście musiałem dodać podkładki.
Pora na przymiarkę podwozia elektrycznego.
Niestety ale tu było potrzebne przewiercenie dodatkowych otworów.
Całość z zamocowanym podwoziem wygląda tak:
Chwila na myślenie i podwozie elektryczne poszło do szuflady.
Wcześniej nie zajażyłem:)) że do octoquada nie daje się takiego podwozia przy takim rozstawie ramion:(((
Chwila demontażu i wygląda to tak:
Czas na regulatory. Czywiście simonki 30a. Tanie i niezawodne.
Naciąłem koszulkę jak na zdjęciu i odlutowałem wlutowane przewody od silnika.
W to miejsce przylutuję przedłużone przewody od silników.
Oczywiście czerwony kabelek plusa z siedmiu sztuk został odcięty. Zostawiłem tylko jeden do ewentualnego zasilania urządzeń 5V. Zworka J1 z FC zdjeta.
Teraz wszystkie wcześniej przygotowane ramiona przykręciłem go centerplate.
Całość wygląda tak:
W centerplate wywierciłem dodatkowe otworki na trytki mocujące regulatory do centerplate. Z każdej strony mocowania ramiona po dwa otwory.
regulatory przymocowałem na trytki.
Wyszła taka gmatwanina kabli:)
Następnie dolutowałem wszystkie przewody plus i minus z regulatorów do płytki dystrybucji.
Ze względu na małą ilość wolnego miejsca należy robić to ostrożnie aby nie przypalić przy okazji
przewodów od silnika.
Ale jakoś się to udało.
Przedłużone przewody od silników przyciąłem do odpowiedniego rozmiaru i przylutowałem do regulatorów w miejsca wcześniej przylutowane. Kolejność obojętna potem się je poprawi.:)
Teraz przyszła kolej na power module. Przylutowałem je do dolnej strony płytki dystrybucji.
Teraz sprawdziłem czy wszystko zostało dobrze polutowane i czy silniki kręcą się w odpowiednią stronę.
Nic nie wybuchło.
Podłączyłem odbiornik i każdy regulator z osobna sprawdzałem czy kręci się w odpowiednią stronę zgodnie z rysunkiem.
Jeżeli jakikolwiek silnik nie kręci się w odpowiednią stronę należy zmienić dowolne dwa kable od silnika w regulatorze.
Najpierw sprawdzałem na 2S a jak wszystko z regulatorem i silnikiem było w porządku przechodziłem na sprawdzenie na 4S.
Przyszedł czas na elektronikę FC.
Na dodatkowej płytce z zestawu ramy przykleiłem rzepy. Jak dla mnie są wystarczające i raczej nie będę potrzebował podstawki antywibracyjnej.
Za każdym razem jak montuję nowe FC i GPS z kompasem rozkręcam go sprawdzając w apemie czy czasami kolega chińczyk nie sprzedał mi płyty głównej z kompasem lub bez gąbki a przy gps-ie czy strzałka naprawdę pokazuje przód:)
Wstępna przymiarka rozłożenia elektroniki.
Tak wygląda gotowe rozmieszczenie FC, odbiornika i telemetrii.
Teraz wygląda to tak:
Jutro wolne dalsza robota w poniedziałek:((
Założenie:
Tanie.
Proste w budowie.
Lekkie.
I do tego z ośmioma silnikami.
Do podglądu amierykanów:))
Do budowy użyłem sprawdzonych i niezawodnych elementów wcześniej montowanych przeze mnie w podobnych copterkach.
Rama.
Wykożystałem rame ATG800 z lekkiego aluminium ze skróconymi przeze mnie ramionami o 11cm każde co daje octokopterka w rozmiarze 580. Akurat dla tego projektu.
Oczywiście wszystko w ulubionym przeze mnie układzie octoquad czyli 4 ramiona – 8 silników.
Zacząłem od silników. W projekcie użyłem znanych i sprawdzonych DJI2212 o ciagu 1,2kg przy 4S i śmigle 1045. Wszystkie wtyczki zostały obcięte i dolutowałem do każdego przewodu przedłużkę o takiej samej średnicy jak średnica przewodów w silniku.
Wszystkie silniki przykreciłem do uchwytów będących na wyposażeniu ramy. Rama ta ma bardzo duży plus z powodu tego, że z części można złożyć dowolny copter. Czy to tri, quad, hexa lub octoquad. Posiada po 2 takie same ochwyty na silnik na jedno ramie.
W międzyczasie zważyłem ile waży zmodernizowana rama. Waga z podwoziem to 545g czyli jak na octo całkiem mało.
Tak wygladają zamontowane wszystkie silniki.
Każdy z tych podwójnych silników przykręciłem do ramienia.
Bez podstawowych narzędzi takich jak wkrętak T8 i kluczyk 5,5 montaż byłby bardzo utrudniony.
Uzyskałem taki efekt
Do takiego centerplate
dałem taką dystrybucję prądu
kolejno zamontowałem uchwyt do podwozia, bateryjki i gimbala w standardzie TAROT 12.
oczywiście musiałem dodać podkładki.
Pora na przymiarkę podwozia elektrycznego.
Niestety ale tu było potrzebne przewiercenie dodatkowych otworów.
Całość z zamocowanym podwoziem wygląda tak:
Chwila na myślenie i podwozie elektryczne poszło do szuflady.
Wcześniej nie zajażyłem:)) że do octoquada nie daje się takiego podwozia przy takim rozstawie ramion:(((
Chwila demontażu i wygląda to tak:
Czas na regulatory. Czywiście simonki 30a. Tanie i niezawodne.
Naciąłem koszulkę jak na zdjęciu i odlutowałem wlutowane przewody od silnika.
W to miejsce przylutuję przedłużone przewody od silników.
Oczywiście czerwony kabelek plusa z siedmiu sztuk został odcięty. Zostawiłem tylko jeden do ewentualnego zasilania urządzeń 5V. Zworka J1 z FC zdjeta.
Teraz wszystkie wcześniej przygotowane ramiona przykręciłem go centerplate.
Całość wygląda tak:
W centerplate wywierciłem dodatkowe otworki na trytki mocujące regulatory do centerplate. Z każdej strony mocowania ramiona po dwa otwory.
regulatory przymocowałem na trytki.
Wyszła taka gmatwanina kabli:)
Następnie dolutowałem wszystkie przewody plus i minus z regulatorów do płytki dystrybucji.
Ze względu na małą ilość wolnego miejsca należy robić to ostrożnie aby nie przypalić przy okazji
przewodów od silnika.
Ale jakoś się to udało.
Przedłużone przewody od silników przyciąłem do odpowiedniego rozmiaru i przylutowałem do regulatorów w miejsca wcześniej przylutowane. Kolejność obojętna potem się je poprawi.:)
Teraz przyszła kolej na power module. Przylutowałem je do dolnej strony płytki dystrybucji.
Teraz sprawdziłem czy wszystko zostało dobrze polutowane i czy silniki kręcą się w odpowiednią stronę.
Nic nie wybuchło.
Podłączyłem odbiornik i każdy regulator z osobna sprawdzałem czy kręci się w odpowiednią stronę zgodnie z rysunkiem.
Jeżeli jakikolwiek silnik nie kręci się w odpowiednią stronę należy zmienić dowolne dwa kable od silnika w regulatorze.
Najpierw sprawdzałem na 2S a jak wszystko z regulatorem i silnikiem było w porządku przechodziłem na sprawdzenie na 4S.
Przyszedł czas na elektronikę FC.
Na dodatkowej płytce z zestawu ramy przykleiłem rzepy. Jak dla mnie są wystarczające i raczej nie będę potrzebował podstawki antywibracyjnej.
Za każdym razem jak montuję nowe FC i GPS z kompasem rozkręcam go sprawdzając w apemie czy czasami kolega chińczyk nie sprzedał mi płyty głównej z kompasem lub bez gąbki a przy gps-ie czy strzałka naprawdę pokazuje przód:)
Wstępna przymiarka rozłożenia elektroniki.
Tak wygląda gotowe rozmieszczenie FC, odbiornika i telemetrii.
Teraz wygląda to tak:
Jutro wolne dalsza robota w poniedziałek:((
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
To w poniedziałek będzie już w powietrzu :)
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
No składnie ci to idzie - a nie za blisko będzie temu magnetometru do regli? Będziesz jakiś maszcik dawał?
Ten wredny...
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Super, fajnie przemyślany setup, części tanie i pewne a ilość daje fajny ciąg. Co będziesz nim woził, jakaś większa cyfrówka? Śmigła finalnie 1045 czy 1038? Jak jaki odstęp dolnych od podwozia? Jaki pakiet planujesz?
Smart 650W Battery Discharger
Dragon X5 220/Matek F405-STD/Racerstar 30A ESC + Racerstar 2306S/5045@3S
Quadcopter 390/Matek F722-STD/Racerstar 30A ESC + Racerstar 2216/1038@4S
Octocopter 900/Pixhawk 2.4.8/Racerstar 30A ESC + Racerstar 4114/2060@4S
Dragon X5 220/Matek F405-STD/Racerstar 30A ESC + Racerstar 2306S/5045@3S
Quadcopter 390/Matek F722-STD/Racerstar 30A ESC + Racerstar 2216/1038@4S
Octocopter 900/Pixhawk 2.4.8/Racerstar 30A ESC + Racerstar 4114/2060@4S
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Już jestem.
Oczywiście nie obeszło się bez problemów. Przy takim ułożeniu telemetrii zasłoniłem sobie wejście do USB. Zmiana trwała tylko chwilę.
Więcej problemów sprawił zewnętrzny GPS z magnetometrem. Nie chodził kompas.
Ponowna rozbiórka i lupa. Nic nie znalazłem. Już miałem zmienić go na inny egzemplarz gdy okazało się i to wstyt się przyznać, że znowu zawinił pilot. Wtyczkę od i2c należało mocniej wcisnąć w gniazdo i wszystko zadziałało tak jak powinno.
Ale godzinka stracona.
Może uda się jutro.
Przy wykonywaniu kalibracji COMPASMOT poprawki na prąd okazały się dość spore bo nawet 1,3 a z praktyki wiem, że przy takiej wielkości bez kalibracji nie udało by się prawidłowo latać.
Opisałem to w tym wątku: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=60&t=38428
Przy okazji dowiedziałem się "na sucho" ile maksymalnie te octo pobiera prądu i wyszło 80A. To przy takim sprzęcie wyjdzie ok 90km/h. Multistary 5200 tego nie wytrzymają:((. Pocieszeniem jest to, że przy prędkości w loiter 20km/h wychodzi ok 35A a to jest już dobry wynik. Zresztą nigdy nie latam 90/h:))
Wracając do tematu.
Wyważyłem wszystkie śmigła. Oczywiście do tych silników używam już tylko carbonów 1045, Plastiki zbyt często padały w locie.
W każdym śmigle mocowanym w dolnym silniku musiałem zrobić fazkę aby lepiej przylegała do korpusu.
dodatkowo zainstalowałem buzer z diodami - będzie mnie informował o stanie coptera czyli uzbrajanie, fix gps-a, failsafe plus efekty dzwiękowe.
Mocowanie bateryjki jak zwykle pod copterem ale tym razem na rzepie o szerokości 5cm do dostania w zwykłym sklepie z pasmanterią:)
Przy montażu śmigieł na wszystkich opisałem kierunek wirowania, przy ponownym zdejmowaniu i zakładaniu nie będzie pomyłek:).
Na dzień dzisiejszy octo jest złożone, zkalibrowane i gotowe do lotu.
Wygląda tak:
Nie wytrzymałem i założyłem na niego kapturek taki sam jak na wszystkie moje copterki.
Na chrzcie dostał imię Antoś na cześć mojego "idola".
I wygląda tak:
jutro dorobię światełka i może jeszcze coś:))
Planowany system podglądu chwilowo nie wypalił i czekam na nadajnik video 600mW. Kamerka to miniaturowa SQ8 z nagrywaniem na kartę SD i wyjściem AV.
Oczywiście nie obeszło się bez problemów. Przy takim ułożeniu telemetrii zasłoniłem sobie wejście do USB. Zmiana trwała tylko chwilę.
Więcej problemów sprawił zewnętrzny GPS z magnetometrem. Nie chodził kompas.
Ponowna rozbiórka i lupa. Nic nie znalazłem. Już miałem zmienić go na inny egzemplarz gdy okazało się i to wstyt się przyznać, że znowu zawinił pilot. Wtyczkę od i2c należało mocniej wcisnąć w gniazdo i wszystko zadziałało tak jak powinno.
Ale godzinka stracona.
Jak się okazało niestety ale nie zdążyłem. najpierw ten kompas a teraz trza czekać na kapelana.Poli25 pisze:To w poniedziałek będzie już w powietrzu :)
Może uda się jutro.
Jestem w pełni świadom tego, że regulatory a właściwie przewody będą miały negatywny wpływ na wskazania kompasu ale zaplanowałem kompas przyklejany do apema specjalnie. Maszt mam przygotowany i jak COMPASMOT nie poradzi sobie z zakłóceniami jestem gotowy go założyć. Mam tylko cichą nadzieję, że nie będzie to konieczne w tym przypadku.Verid pisze:No składnie ci to idzie - a nie za blisko będzie temu magnetometru do regli? Będziesz jakiś maszcik dawał?
Przy wykonywaniu kalibracji COMPASMOT poprawki na prąd okazały się dość spore bo nawet 1,3 a z praktyki wiem, że przy takiej wielkości bez kalibracji nie udało by się prawidłowo latać.
Opisałem to w tym wątku: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=60&t=38428
Przy okazji dowiedziałem się "na sucho" ile maksymalnie te octo pobiera prądu i wyszło 80A. To przy takim sprzęcie wyjdzie ok 90km/h. Multistary 5200 tego nie wytrzymają:((. Pocieszeniem jest to, że przy prędkości w loiter 20km/h wychodzi ok 35A a to jest już dobry wynik. Zresztą nigdy nie latam 90/h:))
Wracając do tematu.
Wyważyłem wszystkie śmigła. Oczywiście do tych silników używam już tylko carbonów 1045, Plastiki zbyt często padały w locie.
W każdym śmigle mocowanym w dolnym silniku musiałem zrobić fazkę aby lepiej przylegała do korpusu.
dodatkowo zainstalowałem buzer z diodami - będzie mnie informował o stanie coptera czyli uzbrajanie, fix gps-a, failsafe plus efekty dzwiękowe.
Mocowanie bateryjki jak zwykle pod copterem ale tym razem na rzepie o szerokości 5cm do dostania w zwykłym sklepie z pasmanterią:)
Przy montażu śmigieł na wszystkich opisałem kierunek wirowania, przy ponownym zdejmowaniu i zakładaniu nie będzie pomyłek:).
Na dzień dzisiejszy octo jest złożone, zkalibrowane i gotowe do lotu.
Wygląda tak:
Nie wytrzymałem i założyłem na niego kapturek taki sam jak na wszystkie moje copterki.
Na chrzcie dostał imię Antoś na cześć mojego "idola".
I wygląda tak:
jutro dorobię światełka i może jeszcze coś:))
Planowany system podglądu chwilowo nie wypalił i czekam na nadajnik video 600mW. Kamerka to miniaturowa SQ8 z nagrywaniem na kartę SD i wyjściem AV.
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Zakłócenia od regli skutecznie spaprały mi wyjazd do Norwegii stąd "nadwrażliwość" w tym temacie i temu dopytuję.maxiiii pisze: Maszt mam przygotowany i jak COMPASMOT nie poradzi sobie z zakłóceniami jestem gotowy go założyć. Mam tylko cichą nadzieję, że nie będzie to konieczne w tym przypadku.
Ale fakt - nie miałem do dyspozycji takich wynalazków COMPASMOT. Oby było jak piszesz...
Ten wredny...
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Szybko zrezygnowałeś z podnoszonego podwozia. Wystarczyło dać ogranicznik do właściwej wysokości, tak aby nie kolidowało ze śmigłami. Bez tego kamera na gimbalu 360st da piękny obraz podwozia
Poza tym schludnie.
Poza tym schludnie.
pozdrawiam, Jacek
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Nie wiem czy ta kamerka ma sens. Z tego testu wynika że jest podatna bardzo na wibracje.maxiiii pisze: Planowany system podglądu chwilowo nie wypalił i czekam na nadajnik video 600mW. Kamerka to miniaturowa SQ8 z nagrywaniem na kartę SD i wyjściem AV.
https://youtu.be/8K_aBR255l0
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Chętnie zastosowałbym takie podwozie ale nie widzę możliwości zamontowania. Dolne śmigła zaczepiają o podwozie.
Chyba, że masz na to sposób?
Chyba, że masz na to sposób?
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Na HK było podwozie z regulacją wychylenia "nogi" jak znajdę podeślę Ci linka.
To było Quannum... chyba
EDYTA - a nie pròbowałeś wysterować zakresem na kanale ?
To było Quannum... chyba
EDYTA - a nie pròbowałeś wysterować zakresem na kanale ?
pozdrawiam, Jacek
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
__________________
Sprzęt był sprawny. Użytkownik nie.
W Hangarze; Hujsban FPV, KRAB 250, Qamikaze X4, OctoCongoCopter X8, Kadłubek, Raptor,
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Mam jeszcze pytanie.
Czy ktoś zasilał nadajnik video TS5828 z 5 voltów?
Mam kamerki na 5V i jeżeli to możliwe zastosowałbym jedno zasilanie właśnie 5V.
Czy ktoś zasilał nadajnik video TS5828 z 5 voltów?
Mam kamerki na 5V i jeżeli to możliwe zastosowałbym jedno zasilanie właśnie 5V.
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Hm miałem taki, on czasem nie miał minimum 7V? Podobno najlepiej 12V
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
W opisie jest 7-24 ale jak podłączysz 24 to pożegnaj się z nadajnikiem?
Koledzy z chin czasami sami nie wiedzą co piszą:(((
Koledzy z chin czasami sami nie wiedzą co piszą:(((
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Jednak dzisiaj dorobiłem światełka.Taki mój polski standard, biało-czerwone.:)
Re: Octoquad. Octocopter 580 - fotorelacja ze składania.
Te mechanizmy podwozia działają jak przełączniki. Tylko w skrajnych położeniach.jacekV pisze:EDYTA - a nie pròbowałeś wysterować zakresem na kanale ?