Raptor FPV

Heli, koptery, lotnie, balony, itp

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
marcin.gala
Posty: 2837
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 23:09
Lokalizacja: ...

Post autor: marcin.gala »

Fajne ,spalina FPV tego nie widziałem jeszcze,ale heliki do fpv fajna sprawa wydaje mi się że dobre do Fotografii jeżeli opanuje się dobry zawis w kamerze:-0
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Dzisiaj byly pierwsze proby lotow FPV, uhh .. musze przyznac ze myslalem ze bedzie latwiej. Loty to nawet za duzo powiedziane - staralem sie jedynie wisiec w miejscu, nie wiem jak to wyglada u innych pilotow ale w moim wypadku to jak nauka latania helikiem od poczatku.

Przekonalem sie ze latanie w pojedynke jest trudne, heli mi uciekal co chwile, wiec zamiast zrobic jak From_heaven radzil - czyli wystartowac, wpatrzec sie w monitor i tak pilotowac az do lądowania, co chwile odwracalem glowe zeby sprawdzic gdzie wlasciwie jest helik. Efekty byly dramatyczne, zmieniajac tak "orientacje" co chwile dostalem jakiegos spiecia w glowie i zaczely mi sie pierniczyc podstawowe odruchy, niewiele brakowalo zebym rozbil helika a na koniec drugiego lotu z trudem wylądowałem bez strat ogonem do siebie - kompletna utrata odruchow :roll:

Druga rzecz - im wieksza wysokosc tym trudniej ocenic czy heli dryfuje - znowu pomoc obserwatora wskazana.

Przetwornice udalo mi sie uruchomic - bez baterii w laptopie, ale musialem zmniejszyc podswietlenie ekranu do minimum. Wydaje mi sie ze mimo to komp mial za malo energii bo przy nagrywaniu obciazenie proca bylo wyzsze niz na bateriach, a w nagraniu widac ze FPS'y mocno spadaja co jakis czas.

Czesto pojawialy sie mocne interferencje widoczne na ekranie ale bez utraty obrazu, nie wiem od czego, widac je bedzie na zalaczonym materiale. Za plecami w odleglosci kilkuset metrow mam blokowisko wiec byc moze stamtad cos sieje.

No i krotki filmik - kompilacja z dzisiejszych dwoch 10 minutowych lotow (vimeo jeszcze nie zaczelo przetwarzac i nie wie kiedy zacznie, w nocy powinno sie wyrobic).



Grzesiek
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

Sig ja bym na Twoim miejscu wladowal osprzet fpv na samolot, nauczyl sie troche latac a pozniej lapal za heli... inaczej dluga droga. Nie ucz sie juz na poczatku zlych nawykow (spogladanie na model), rozwalisz model.
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Ehh, ale heliki sa fajne ;) Dam sobie jeszcze szanse, zobacze jutro, dzisiaj posiedze na symulatorze. Jak dalej bedzie szlo opornie to zakupie piankowca..

Grzesiek
FPV - Your world from my perspective :)
Awatar użytkownika
marcin.gala
Posty: 2837
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 23:09
Lokalizacja: ...

Post autor: marcin.gala »

A na jakim symku siedzisz z heli może "fpv" bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem wiem że są do samolotów ja obecnie reflex xtr ale to typowe latanie a nie "fpv"
Podejrzewam że heli "fpv" to jest masakra.
Sam zawis ,musisz stwierdzić na podstawie widoku kamery czy heli nie dryfuje co według mnie jest chyba najtrudniejsze, i tak myślę że zgubienie horyzontu w kamerce na heli "fpv" to 90%kreta w moim przypadku.
Powodzenia w lotach.
Ja się nie odważyłem i dlatego już niedługo przyleci do mnie Junior.
Może jakiś "helicommand" tak dla spokoju ducha.
Albo konkretne expo na drągach i -1/+7 w normalu.
Czekam jak zaczniesz świrować w idlu z tą kamerką to będzie jazda.
Załączniki
helicommand3d.gif
Awatar użytkownika
From_heaven
Posty: 1301
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: From_heaven »

Jeszcze raz powtórzę, nie patrz na model tylko w monitor. I nie zaczynaj od nauki zawisu, bo w FPV helikiem to najtrudniejszy manewr. Na razie ćwicz loty postępowe i ładne zakręty.
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Mysle ze Heli FPV mysle jest do opanowania, jak wszystko heli ;) Moje pierwsze loty tradycyjne to tez byl dramat, pamietam ze uczac sie pierwszym helikiem - Kingiem, musialem wystartowac 13 razy zanim udalo sie pierwszy raz wylądować bezstratnie. Wiadomo - sa symulatory, ale chec latania byla silniejsza hehe, tu jednak wolalbym zeby bylo inaczej.
Jesli chodzi o symka to FPV (Cocpit View) mozesz polatac w Aerofly Deluxe.

Ale podsunales mi mysl .. moze powinienem Raptora "uspokoic", bo teraz .. latam wlasnie w idlu na ustawieniach do "sredniego" 3D. Pozmieniam ustawienia, z wolniejszym helikiem powinno byc latwiej, proby dopiero w weekend wiec jest czas na szlifowanie w symulatorze.

Edit: From_heaven, tak sprobuje, wezme tez obserwatora zeby patrzyl na model "za mnie", bedzie mi latwiej nie odwracac wzroku od monitora.

Grzesiek
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Po dlugiej przerwie wczoraj bylo drugie podejscie do Raptora pilotowanego FPV. Nie jest dobrze :-/ Ale lepiej niz za pierwszym razem.

Tym razem wzialem obserwatora, przed lotami zrobilem w koncu test zasiegu na krotkim dystansie. Kolega z aparatura i odbiorem Video zostal na lotnisku, a ja wsadzilem Rappiego w auto i pojechalem na pobliski bunkier. Co ciekawe - przez wiekszosc trasy kolega mial sygnal video Z WNETRZA samochodu, zas odbiorniki RC w modelu nie tracily linku. Oczywiscie wszystko siadlo na moment jak wjechalem pomiedzy budynki. Po minieciu budynkow wszystko wrocilo i na bukrze w odleglosci 330 metrow od bazy video i rc byly stabilne przy modelu wciaz stojacym w aucie. Uff, czesc stresu zwiazana z linkiem radiowym odpadla.

Sam lot .. no coz, postep jest taki ze tym razem model nie usilowal sie rozbic, a ja nie stracilem orientacji. Czyli postep ;-) Samo latanie wciaz jest jednak ekstremalnie trudne, wszelkie pochylenia modelu w kamerze wydaja sie mocno wyolbrzymione, przez co moje reakcje tez sa zdecydowanie zbyt mocne co potwierdzil obserwator. W efekcie zamiast spokojnego lotu jest walka z maszyna i wlasnymi nerwami, po 2 minutach lotu odpoczynek, i kolejna proba. Zamowilem nieco szerszy obiektyw, mam nadzieje ze szerszy kat widzenia pozwoli pozbyc sie tego dziwnego wrazenia ze model strasznie sie buja podczas gdy naprawde ledwo sie przechyla.

Grzesiek
FPV - Your world from my perspective :)
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Dzisiaj kolejne loty. Czas i pogoda nie pozwalaja na oddanie sie w pelni szlifowaniu umiejetnosci, wiec postepy sa - ale robione malymi krokami.

Tak calkowicie OT, rozbilem dzisiaj balsowa katane, swiezo po odbudowie po drobnym uszkodzeniu, niech to szlag :evil: Przy "wzorowym" podejsciu do lądowania postanowila nagle sama z siebie zrobic szybka beczke tuz nad ziema, i oczywiscie zawadzila koncowka skrzydla o grunt. Co ciekawe skrzydlo przetrwalo, ale z kadluba zrobila sie garsc puzzli po uderzeniu w ziemie. Ehh.. kiedys odkupie sobie taka sama, na razie sprawdze elektronike, moze ktores serwo na lotkach padlo, i zobacze co sie uda odzyskac z platowca jako czesci zamienne.
Niezrazony wypadkiem siegnalem do auta po Raptora.

To byly loty FPV numer 7 i 8, z nieco zmieniona baza. LCD stoi obecnie na statywie na wysokosci twarzy co bardzo ulatwia pilotowanie, do tego uruchomiona jest juz pierwsza wersja Arduindicatora wiec slysze kiedy spada mi sila sygnalu video - to pomaga, a przynajmniej niweluje czesc stresu.
Reakcje na ruchy modelu sa znacznie spokojniejsze, powiedzilabym - odpowiednie, zaczynam "czuc model". Bardzo pomocny jest obserwator - znajomy ktory informuje mnie o ewentualnym dryfcie helika. Jestem juz PRAWIE w stanie utrzymac model w nieruchomym zawisie FPV, do zawisu bez PRAWIE potrzeba jednak bedzie jeszcze przynajmniej kilka lotow.

Obecnie najwiekszym problemem jest rozroznienie pochylu w tyl od szybkiego nabierania wysokosci. W obu przypadkach na ekranie widac to samo - horyzont zaczyna zblizac sie do dolnej krawedzi ekranu, i trzeba jakos "rozkminic" czy helik wlasnie pochyla sie do tylu czy tez nabiera szybko wysokosci. Pewnie przyjdzie to z doswiadczeniem ... albo z OSD ;-)

Czy jest stres ? oczywiscie ze jest, i to wciaz bardzo duzy. Na forum helikowym znalazlem ciekawe okreslenie ktore idealnie mi i tu pasuje - w czasie lotu cohones wciaz dzwonia mi o uda jak dzwony zygmunta :lol:

Chociaz zauwazylem ze stres nieco ustapil w porownaniu z pierwszymi lotami, pojawila sie nawet raz pierwszy pewna przyjemnosc z lotu FPV.

No i na koniec opowiastka co taki zdradziecki "dewajs" jak blednik moze zrobic z niewinnym czlowiekiem :lol:
Przed kazdym lotem FPV podnosze raptora tradycyjnie i przeganiam sprzet po niebie mocno dajac w palnik. Ot na wszelki wypadek, jesli cos niedomaga lepiej zeby sie ujawnilo w takim tescie, w razie czego latwiej bedzie mi ratowac maszyne przy pilotowaniu tradycyjnym. Po wyladowaniu mierze temperature silnika, ewentualnie mala korekta iglicami i w gore, juz FPV.
Tym razem tez tak bylo, baza rozstawiona przy aucie, kolega obserwuje monitor czy obraz jest stabilny a ja robie runde testowa, bardzo lubie ostre zakrety kiedy helik leci prawie na boku a zakret kontroluje sie wysokoscia. Jestem w takim zakrecie i nagle slysze zza plecow łup !! Ląduje, odwracam sie i pytam co sie stalo, na co kolega odpowiada
"Chlopie, tego sie nie da opowiedziec, wrazenie za..iste ! W zakrecie masz przechyl z 70 stopni ! Dobrze ze to auto tu stoi... bo lezalbym na glebie.." :lol:

Jak tylko pogoda pozwoli bedzie ciag dalszy.

Grzesiek
FPV - Your world from my perspective :)
Awatar użytkownika
diem
Posty: 5825
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 02:25
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: diem »

No jakies nagrania by sie przydaly. Jesli chodzi o "helikowate" to wszystko jest kwestią wyczucia. Szybciej sie nauczysz gdy nie bedziesz zerkal na model :)
pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
marcin.gala
Posty: 2837
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 23:09
Lokalizacja: ...

Post autor: marcin.gala »

No cóż pogratulować bo dziedzina Heli-FPV nie jest izi :mrgreen:Ja się nawet za to nie biorę.... :oops:
Ja ostatnio Juniorem wleciałem w granice zasięgu DX7 z AR7000 bez toru wideo,albo stracił sygnał na jakieś milisekundy czy coś bo jak wylądowałem to mi odbiornik migał :idea:
FPV nie kupisz.FPV robisz.
Licencja BNUC'S.

Nie ustawisz koptera lepiej niż swój własny poziom latania.
Awatar użytkownika
Mateusz
Posty: 2324
Rejestracja: niedziela 21 mar 2010, 02:17
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Mateusz »

No gratulacje Grześku! Jak będzie czas i ochota to z miłą chęcią przyjadę i zobaczę Twoje postępy!

OT :D


Pamietam jak latałeś helikiem bez fpv i obok ktoś Ci mówił "Grześku a może by tak plecki"? :D

Pozdrawiam serdecznie i trzymam Kciuki!
Trutututu nici z drutu.
Awatar użytkownika
From_heaven
Posty: 1301
Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: From_heaven »

Tak trzymać! I słuchać rad Diema :-D
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Nagrania beda chlopaki, beda. Na razie nie mam nagrywarki wiec musialbym tachac laptopa, zaczne go wozic jak juz naumie sie na tyle zeby bylo co pokazywac :-> Dzieki za dobre slowa :!: Zaprawde powiadam Wam, kroczyc ta sciezka bede niezlomnie, aczkolwiek nie obiecuje ze szybko :lol:

PS. Z tej katany cos moze jeszcze bedzie. Wymaga duzo wieczorow, duzo sklejki i balsy i sporo folii.
FPV - Your world from my perspective :)
Awatar użytkownika
sigreg
Posty: 1008
Rejestracja: piątek 12 mar 2010, 14:54
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg »

Spalinowy raptor FPV lata i ma sie coraz lepiej. Ma sie lepiej bo jego pilot coraz pewniejszy wiec i widmo naglej smierci w krzakach mniejsze 8-)
Dzisiaj po wielu dniach deszczu byl w koncu lotny dzien. Aktualnie platforma wyposazona jest w nadajnik betatronika i DX201, OSD planuje dopiero na przyszly sezon. Niestety jak na razie zadne OSD nie zapewnia tego czego szukam - namiaru na baze w zawisie.

Po sporym czasie cwiczen udalo sie w koncu po raz pierwszy zrobic lot w pelni FPV, bez nerwowego szukania modelu na niebie w chwili zawachania. Udalo sie dzieki temu ze w koncu byly to loty kiedy nie bylo takich chwil, lądowanie i start wciaz tradycyjnie.
Jestem na etapie cwiczenia zakretow i latania spokojnymi osemkami, wysokosc bez OSD trudna do oszacowania, mysle ze mniej niz 200 metrow patrzac z wysokosci na budynki i drzewa. Jako ze latam korzystajac z bacikow w nadajniku i odbiorniku musze pamietac o ograniczeniach, maks osiagniety dystans jak na razie to jakies 250 metrow, przelot gdzies nad baza, nawet nie centralnie zawsze powoduje silne oslabienie sygnalu video do straty wlacznie.
Cel na ten sezon - bunkier oddalony o 350 metrow od bazy, jak juz poczuje sie na silach to wezme laptopa zeby to nagrac. Test naziemny bunkier-baza wykazal ze zarowno Rc jak i Video dzialaja dobrze, wiec jedyne co trzeba pokonac to opor psychiki pilota ;)

Sama platforma po wstepnym "wlataniu" spisuje sie bardzo dobrze. To duzy smiglowiec o sporej wadze i bezwladnosci, "miekko" ustawiony, co bardzo pozytywnie wplywa na stabilnosc. Patrzac z kamery ma sie wrazenie jakby sie kierowalo zaladowanego pickupa :mrgreen:
Duzy udzwig daje spore mozliwosci rozwojowe platformy, obecnie ledwo latam osemki ale juz planuje wykombinowac w zimie montaz podwoziowy na kamerke miniDV.

Grzesiek
FPV - Your world from my perspective :)
ODPOWIEDZ