Polskie Forum FPV

Możesz też dać, w normalnej wersji czyli, gimbal naciska na wibroizolatory, nad kamerę na niskich kołkach są tam otwory montażowe 45x45mm, do stabilizacji ci wystarczy miejsca nad kamerą

Kolejna wersja, a raczej wersja "brudnej" ramy Pronokoptera, trochę usztywniona, wzmocniona tu i tam no i z 2mm carbonu.
Cięta jak zwykle przez JR65:

Udało się w miarę ogarnąć gimbal FeiyuTech Mini3D w kopterze.
Zamocowany z przodu, metoda montowania tzw. front mount.
Przy gwałtownych ruchach trochę się tyrpie ale to wina miękkich wibroizolatorów.
A już i tak mam wersję nowszą, z 6-cioma sztukami.
Tak to się sprawuje w locie:


Czekam jeszcze na wydrukowane mocowanie do gimbala 2 osiowego, zobaczymy jak wypadnie w porównaniu z tym 3 osiowcem ;)

Gimbal elegancko działa. Lekkie wibracje ale zmien gumy i sprawdź. Jaka kamerka?

Niestety, wczoraj, jakieś 5 minut po północy Pronokopter V2 najprawdopodobniej zakończył swój żywot.
Filmowałem nocne strzelanie fajerwerkami na podwórzu za kamienicą w której mieszkam.
Wystartowałem po złapaniu 9 satelit, powiesiłem koptera na gps hold i alt hold na wysokości około 50m, paręnaście metrów od siebie i sobie filmowałem okolicę.
Sąsiedzi zaczęli strzelać rakietami pod dronem, więc profilaktycznie podleciałem jeszcze z 10-15m w górę, powisiałem tak koptera i dalej filmowałem.
Nagle ostry przechył koptera w bok, raczej wyglądało to na fikołek, śnieg w goglach (bo akurat "kadrowałem" przez gogle) i tyle go widziałem. Spadł gdzieś nieopodal ale go nie znalazłem... Wszędzie dookoła spadziste dachy, jedyny podejrzany to płaski dach pobliskiego szpitala. Może tam leży. Niestety nie było się tam jak dostać.
Tryb poszukiwania w eleresie milczał, pewnie jak sieknął to się rozpadł/rozłączył pakiet/rozwaliła antena.
Zacząłem ożywiać naprędce kopterka 250 żeby tam zaglądnąć ale chyba prościej będzie jutro wybrać się do szpitala i pogadać z dozorcą jak tam wejść na dach ;) Jak tam go nie będzie to nie mam już pomysłów, przepadł.
Obszedłem całą okolicę ale nigdzie nie ma nawet śladów, połamanych śmigieł, plastików, czegokolwiek.
Trudno, mam nauczkę, nie latać bez spottera, szczególnie nocą.
Wygląda na to że nie spadał jak kamień pionowo w dół... bo bym go znalazł.
Raczej nie został trafiony rakietą, bo wybuchały sporo niżej. No i byłby to pech na miarę... wygranej w totka ;)
Prawdopodobnie wysiadł regiel albo jakaś inna elektronika, bo wziąłem go z ciepłego domu na mróz.
Może coś się skropliło nie tam gdzie trzeba.
Może na mrozie pękło śmigło.
Może śmigło się odkręciło...
Pewnie się nie dowiem ;)

Prono pisze:Nagle ostry przechył koptera w bok, raczej wyglądało to na fikołek, śnieg w goglach (bo akurat "kadrowałem" przez gogle) i tyle go widziałem.

Teraz to juz raczej nie pomoze, ale rada na przyszlosc - pozycja GPS na OSD, nagrywarka w bazie (zeby mozna bylo odtworzyc trase upadku klatka po klatce + przyblizona lokalizacje), wyjec do lipo (jak sie wyczerpie bedzie mozna uslyszec), a gogli uzyc jako antene kierunkowa do poszukiwan (swojego po awarii ESC znalazlem wlasnie w ten sposob).

Plus obowiazkowo naklejka z adresem na modelu gdyby ktos znalazl :)

Udanych poszukiwan!

Jak ktoś znajdzie i zaglądnie na kartę pamięci z Gopro, to mnie znajdzie ;)
Po prostu nie pomyślałem, że latając sobie nad głową, tylko wspomagając się goglami, może się stać taki dramat.
Głupi ja, mam Fatszarki HD2 z wbudowaną nagrywarką ale nie włączyłem nagrywania.
Tyle ze to by i tak nic nie dało bo po fikołku od razu był śnieg w goglach.
Przybliżoną lokalizację to ja znam ale tam go nie ma ;)
Cóż, będę szukał dalej.
No i z plusów póki co nikt się nie zgłosił że ma okno wybite czy inną dziurę w dachu w samochodzie.

Znalazł się?

Nope, o ile leży na tym dachu o którym myślę, to znajdzie się po roztopach. Śniegu nawaliło u nas sporo i ciągle pada ;)
Nawet nie ma jak zerknąć na ten podejrzany dach z innego koptera bo mocno wieje, pada śnieg i duzy ruch w centrum Katowic na tej ulicy. Może w długi weekend coś się uda podglądnąć.

A nie da sie wyjsc na dach tego budynku?

To szpital, czyli biurokracja... Kierownik administracji który mógłby załatwić wejście tam jest w tym tygodniu nieobecny ;)

Odkopię... Jest?

Nope, pogodziłem się ze stratą.
Chyba ktoś go pozbierał z ulicy i zwiał.

Tak czy owak latam już odkupionym używanym Transporterem 7.6 ;)
Przesiadłem się też w kopterze na Pixhawka. Stabilność zawisu miażdży!

Jaką wersję Pixhawka brałeś i z jakiego źródła? Mój albo wymaga nowego "piankowania" lub drugi baro się przyda. Chyba od 3.4 jest obsługa dual baro (po i2c wpinasz).

Sorry za wolne odpowiadanie ale czasu brak ostatnio na hobby.
Pixhawka kupiłem z banggooda, wersja 2.4.8, ta biała.
Przykleiłem go do ramy na taśmę dwustronną piankową i tyle.
Wibracje mam w normie (wg Pixhawka) ale na Mobiusie straszne jello.
No ale maszyna wisi mega stabilnie.
Tylko co mi po tym, jak Mobiusem nic nagrać się nie da... tzn,. da się ale nie ma sensu :D