Strona 2 z 3

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: poniedziałek 26 lut 2018, 21:56
autor: Arthor
Po przejściach z tutejszą pocztą, model dziś wreszcie do mnie zawitał.
Pierwsze wrażenie: skubany jest dobrze zrobiony, spasowany i wygląda na prawdę solidnie. Waga golasa 332g. Aż by się chciało go uzbroić i ulotnić. Niestety w komplecie dali tylko nasadkę na dziób pod Runcama (albo Session). Nijak tam Gopro nie wejdzie, nie mówiąc już o kamerce pod FPV. Czyli czekają mnie przeróbki.
Druga sprawa, to komora na bebechy. Jest dość skomplikowana. pierwszy pomysł był, aby cały model robić z dwóch połówek, z czego górna połówka zawiera komorę na elektronikę. Teraz widzę, że to nie przejdzie. Tak więc nowy plan jest taki: zamknę całkiem model i przygotuję formy górnej i dolnej połowy bez miejsca na elektronikę. Taki model będzie całkiem pusty w środku. Ot - wydmuszka. Osobno przygotuję formę dla komory na elektronikę. Po wylaminowaniu górnej połowy modelu i osobno komory na elektronikę, wkleję tą komorę od środka do górnej połówki. Później połączę górę i dół modelu i po wyjęciu gotowego modelu z formy, od góry wytnę otwór, żeby mieć dostęp do tej komory. (Mam nadzieję, że za bardzo nie namieszałem). Pomysł jeszcze do przemyślenia, ale wydaje się realny. Dzięki temu będę mógł dowolnie modyfikować wygląd i pojemność komory na elektronikę.
Teraz pytanie do Was: Czy konieczne jest robienie osobnych miejsc na końcach skrzydeł na Rx i VTx czy da się sensownie latać mając wszystko (poza serwami) w centreplate?

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: wtorek 27 lut 2018, 07:00
autor: yoseph
Oczywiście że się da. Chociaż zależy o jakich zasiegach mówimy. W moim s800 świadomie wrzuciłem vtx 5.8 GHz do głównej komory, odbiornik frsky już tam był. Zrobiłem to dla centralizacji masy bo model jest na to czuły. Spokojnie śmigałem do 1.5km bez FC

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: środa 28 lut 2018, 15:15
autor: pma_
Łączenie połówek i wycinanie otworów potem to standard. Zwykle wkleja się półki pod elektronikę ze sklejki i nie wiem czy to nie będzie prostsze niż laminowanie półek i ich wklejanie. Pamiętaj, że część elektroniki będzie na rzepach, a te mocno trzymają, a część przykręcana.

Wrzuć zdjęcia.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: środa 14 mar 2018, 22:06
autor: Arthor
Projekt pomału rusza. Pozalepiane wszystkie otwory, lotki odcięte (z niemałym trudem ;) ), powiększone komory na serwa. Model już pomalowany żywicą epoxy. Może jutro już pójdzie żelkot.
Obrazek

Przy okazji okazało się, że epp jest odporne na aceton i styren. A to znaczy, że można go laminować żywicą poliestrową.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: środa 14 mar 2018, 23:31
autor: pma_
Jak chcesz mocować lotki? Zintergrowane czy potem na silikon?

Tak w ogóle skoro robisz negatyw to dlaczego je odciąłeś?

Poliestrowa ma duży skurcz, dlatego używa się epoksydowej.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: czwartek 15 mar 2018, 06:35
autor: Japim
Czy to będzie Twój pierwszy projekt laminowania?

Wszystkie otwory w skrzydłach i kadłub powinny być zaslepione. Każdy ostry wpust po pierwsze nie wylaminuje się dobrze a po drugie uniemożliwi odseparowanie formy od skrzydła. Po trzecie czemu chcesz Kevlar? To wredny materiał do pracy: kiepsko się przesacza o ciężko tnie - musisz mieć specjalne nożyczki.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: czwartek 15 mar 2018, 06:41
autor: Verid
Odpowiedzi na twoje pytania są stronę wcześniej :evil:

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: czwartek 15 mar 2018, 08:20
autor: Japim
Faktycznie,

Jakimś cudem watek otworzył mi się na drugiej stronie i od tego zacząłem.

niemniej moje uwagi są nadal aktualne. Wszelkie zagłębienia - np komory na serwa będą tylko powodem do przeklinania.
Raz - że tkanina się tak ładnie nie ułoży, a dwa że późniejsze wyciągnięcie skrzydła z takiej formy negatywowej będzie prawie nie możliwe bez jego zniszczenia. Co prawda to pianka - więc jak się pociągnie to pewnie wyskoczy. Ale potem laminowane skrzydło się zaklinuje...
We wszystkich profesjonalnych modelach ze skrzydłami laminatowymi nie robi się czegoś takiego - tylko dopiero w gotowym skrzydle wycina otwory na serwa.

Łatwiej byłoby tą piankę wykastrować z niepotrzebnej pianki w obrębie centropłata a potem zalaminować jedną/dwoma warstwami tkaniny aby wzmocnić w miejscach po kastracji.

Dodatkowo żywice poliestrowe - hmm - mają za duży skurcz. Nie mówię nie - ale jak było już wspomniane do laminowania w lotnictwie stosuje się epoksydy - np bardzo miła i przyjemna w pracy L285 lub LH160.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: piątek 16 mar 2018, 02:05
autor: Arthor
Faktycznie, długo się biłem z myślami co zrobić z otworami na serwa. Wszystkie pozostałe dziury szczelnie pozalepiałem pianką. Ostatecznie zdecydowałem się je zostawić, tylko zrobić kwadratowe. Może się okazać, że rzeczywiście będę miał z nimi spore przejścia. Okaże się za 3 tygodnie - wtedy będę laminować formę.
Co do żywic: samą formę zrobię z żywicy poliestrowej (z żelkotem winylestrowym). Modele docelowo oczywiście na epoksydach. Tylko pierwszy egzemplarz zrobię po kosztach - szkło i poliester.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: piątek 16 mar 2018, 06:41
autor: Japim
To nie jest zdrowe podejście. Tzn otwory i żywica poliestrowa. Laminujac pierwszy egzemplarz w formie gotowy wyrób obkurczy się na wszystkich wypustkach i zaklinuje. Pamiętaj ze wszystkie takie ostre przejścia kątów trzeba odpowiednio wypełnić wcinkami bawełny lub szkła. W takich kątach laminat będzie przez to bardzo sztywny. Ogólnie fajnie tylko ze jak zrobisz glebokie wpusty to prędzej pęknie niż sie ugnie i zjedzie dobrowolnie.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: wtorek 10 kwie 2018, 13:06
autor: Japim
Coś się ruszyło w tym ciekawym temacie?

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: środa 11 kwie 2018, 22:05
autor: Arthor
Proza życia spowodowała kolejne 2 tygodnie opóźnienia. jutro wracam do szkoły, jeszcze na 1,5 tygodnia, więc może uda się pchnąć projekt do przodu.
Przed przerwą pomalowałem model żywicą epoxy i następnego dnia (żywica jeszcze nie do końca stwardniała) pozaklejałem pozostałe szpary i nierówności zwykłą szpachlą poliestrową. Okazało się, że żywica była zbyt świeża i weszła w "jakąś" reakcję ze szpachlą. Szpachla się przebarwiła, zgęstniała i tak została. Wsadziłem wszystko do worka i od tamtej pory tam nie zaglądałem. Podejrzewam, że czeka mnie wydłubywanie tej szpachli, szlifowanie i znów szpachlowanie. Czas mnie goni, został mi tylko przyszły tydzień na zrobienie formy.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: sobota 21 kwie 2018, 20:52
autor: Arthor
No więc: jeden "mądry" doradził mi, żeby skrzydło pomalować zwykłym żelkotem poliestrowym. W prawdzie nie jest kompatybilny z epoxy, ale to chodzi o kompatybilność długofalową, że na jeden raz to można bez problemu, itp... Jak powiedział, tak zrobiłem... :-/

Obrazek Obrazek

Niemalże ze łzami w oczach, zerwałem odklejający się żelkot i fragmenty złuszczonej żywicy epoxy. Następny krok: pomalowanie wszystkiego od nowa żelkotem vinylestrowym. Efekt:

Obrazek

Pod warstwą żelkotu znów było coś mokrego, jakby epoxy się rozpuściło. Żelkot rozpuścił mi piankę styropianową, którą wypełniałem dziury w modelu.
Szkolenie właściwie mi się skończyło, więc teraz daję sobie trochę czasu na przemyślenie wszystkiego i rozpoczęcie od nowa.
Nauka była bardzo cenna (i droga ;-) ). Teraz widzę 2 drogi:
Zerwać wszystko, otwory na nowo wypełnić pianką, tym razem poliuretanową. Następnie pokryć wszystko zwykłą żywicą/żelkotem i przygotować tak jak pierwotnie planowałem... albo:
Zostawić jak jest, zrobić 2 formy, z nich odlać pierwszy (brzydki) egzemplarz i na nim pracować, szlifować, formować i z niego zrobić formy docelowe.
Jak by nie było, czeka mnie więcej pracy niż przewidywałem.
Wnioski na dziś:
- nigdy nie łączyć żywicy epoxy z innymi żywicami (swoją drogą podejrzewam, że z tą moją żywicą [epidian 52] jest coś nie tak)
- nigdy więcej pianka polistyrenowa. Nie ważne jak dobrze ją zabezpieczę, prędzej czy później i tak się stopi...

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: niedziela 22 kwie 2018, 09:18
autor: szoja
Dobra rada z doświadczeń :
Jeśli wnosisz coś nowego do budowy ( materiał, technologię) sprawdź na małej próbce. Próbek wariantów może być wiele w tym samym czasie wykonanych by nie tracić czasu i wybrać tą najbardziej nam odpowiadającą.

Szkoda modelu i czasu.

Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.

: poniedziałek 23 kwie 2018, 07:44
autor: Japim
Juz raz napisałem aby odpuścić sobie poliestry. Szkoda Twojego czasu. Podałem żywice mile i przyjemne do pracy. "Mądrzy" doradził Ci inaczej...