Spotkanie w starym stylu
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Tak patrzę na prognozy pogody dla różnych lokalizacji i na razie bez deszczu jest tylko Gdynia.
Moje FPV, co prawda ciągle rozbite, a do quada to na razie mam tylko śmigła, ale wpadłbym obejrzeć Wasze zabawki i wyrobić sobie opinię, w jakie rozwiązanie najlepiej wejść, jaki sprzęt kupić, co by za dużo nie wydać i dobrze działało.
Moje FPV, co prawda ciągle rozbite, a do quada to na razie mam tylko śmigła, ale wpadłbym obejrzeć Wasze zabawki i wyrobić sobie opinię, w jakie rozwiązanie najlepiej wejść, jaki sprzęt kupić, co by za dużo nie wydać i dobrze działało.
Pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
To ja chyba pojadę krzewić dobre imię FPV na spotkanie, które zorganizowali koledzy w Słupsku (http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=30300&start=0 ). Jeśli ktoś ma ochotę to jakieś miejsce w aucie wygospodaruję...
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
aleś napisał...kefir pisze:No to przykro mi że krall nasz mistrz jedzie gdzie indziej ja wiem że nie lubisz Chwarzna bo u nas to trzoda krów
Powiem tak: w Chwarznie już latałem a w Słupsku jeszcze nie.
Trzeba poznawać nowe rejony "z góry"
______
A i tak pewnie będzie padać i tyle z tych przymiarek będzie
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl
- joemonster
- Posty: 562
- Rejestracja: poniedziałek 05 kwie 2010, 21:13
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
No to polataliśmy. Dzięki za spotkanie i wspólną zabawę, miło było się poznać oraz przyjrzeć Waszym zabawkom.
Tu reszta fotek i filmiki bez obróbki: ftp://153.19.156.122/FTProot/modelarnia/FPV/Chw/
Tu reszta fotek i filmiki bez obróbki: ftp://153.19.156.122/FTProot/modelarnia/FPV/Chw/
Pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
I było wchodzić w nadświetlną? Wrzuć filmik jak tego dokonałeś łobuzie.
Zabawa była przednia, wreszcie się doczekałem większej ilości maszyn w powietrzu.
Co prawda Przemas uparł się żeby uciąć mi ogon swoim Zagi i musiałem się nerwowo wykręcać ale obyło się tym razem bez strat w ludziach i sprzęcie.
Zabawa była przednia, wreszcie się doczekałem większej ilości maszyn w powietrzu.
Co prawda Przemas uparł się żeby uciąć mi ogon swoim Zagi i musiałem się nerwowo wykręcać ale obyło się tym razem bez strat w ludziach i sprzęcie.