Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Tu można uprawiać dyskutanctwo ;-)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4653
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: pma_ »

Żarówki LED na 230V, po wyłączniu się lekko świecą, jak się tego pozbyć? Jak miałem równolegle żarówkę halogenową to oczywiście problemu nie było bo stanowiła zwarcie.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9752
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: pawelsky »

Masz sciemniacz w ukladzie? A jesli nie to ktory przewod rozlacza Twoj przelacznik - neutralny czy 'cieply'?
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: analogowy »

U mnie jest tak samo. Po wyłączeniu ledy delikatnie się świecą. Po kilku minutach od wyłączenia prądu przestają świecić.
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: miś »

Do oprawki na żarówkę (można do kostki przy lampie) przyłączyć równolegle z żarówką kondensator 100nF/275V typu X2.
Ooo np taki: https://www.tme.eu/pl/details/jfv-100n_ ... apacitors/
Może być innej firmy, ale koniecznie typu X2.
I problem z dyńki. Pomaga też na mrugające (jak są zgaszone) żarówki LED oraz energooszczędne. Szczególnie jak mamy podświetlany wyłącznik.
Pzdr. -----MIŚ-----
lesz
Posty: 473
Rejestracja: wtorek 03 lut 2015, 20:29
Lokalizacja: wlkp

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: lesz »

ja chyba dawalem 220nF/250V - potwierdzam rozwiazuje problem.
dlaczego X2 jesli moge spytac? to oznacza zakres temp. pracy od -55 (X) do +45 (2)
teoretycznie w domu wystarczy nawet Z (+10) a gorna granica byle byla powyzej 50 jesli blisko zarowki, w puszcze teoretycznie mozna dac nawet nizsza..
sprawdz zakres temp. pracy i bedzie git. dla mnie wazniejsza np. samogasnaca/niepalna obudowa na wypadek jakiejs iskierki..
#czasami bez ogonkow
flota 75mm-250mm +Mini2 +XK X380 +dji fpv (ex: air1; air2)
RX:QX7, X-Lite, TX16S, T-lite +frsky +eleres +multi +expresslrs
Gogle:DJI FPV, Skyzone 04X
4x4:A979, reely core, remo, feiuye, abs ab1, trx merv, trx pede, tmaxx elekt.
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: miś »

Bo X2 to specjalne kondensatory do pracy przy zmiennym napięciu + właśnie niepalna obudowa. To nie jest zakres temperatur a typ kondensatora. Na każdym tego typu jest wyraźnie napisane X2 : https://www.google.pl/search?q=kondensa ... 80&bih=898
Zwykłe kondensatory czasami lubią padać przy takiej pracy. Więc lepiej stosować takie które są do tego przeznaczone, tym bardziej że nie kosztują kosmicznych pieniędzy.
A i można je często pozyskać z jakiegoś starego urządzenia które ma impulsowy zasilacz sieciowy w sobie (stare DVD, zasilacz PC ect).
Pzdr. -----MIŚ-----
skow29
Posty: 66
Rejestracja: sobota 01 paź 2016, 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: skow29 »

Można zwykle mkt, mkt, tyle że na wyższe napięcie.
A kondensatory padają, bo te 275v to mają za niskie napięcie przebicia.
Polecam http://www.elportal.pl/pdf/k01/06_07.pdf na temat doboru napięcia kondensatory do pracy w sieci.
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: miś »

skow29 pisze:A kondensatory padają, bo te 275v to mają za niskie napięcie przebicia.
Zanim coś napiszesz to sprawdź dokumentację. Kondensatory X2 mają podane napięcie dla prądu przemiennego czyli 275VAC. I przy napięciu sieciowym 230V pracują poprawnie.
Pzdr. -----MIŚ-----
skow29
Posty: 66
Rejestracja: sobota 01 paź 2016, 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: skow29 »

Miś, pisałeś o padających zwykłych kondesatorach i do nich był mój komentarz odnośnie napięcia. X2 to inna bajka, kondesator typowo filtrujący, przystosowany do takiej pracy, bo takie jest jego przeznaczenie i zdolny jest wytrzymać piki napięcia rzędu kilo lotów.
Awatar użytkownika
StaryDzolero
Posty: 77
Rejestracja: czwartek 06 sie 2015, 09:44
Lokalizacja: Poznań

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: StaryDzolero »

Kiedyś trafiłem na taki filmik :) Może coś da w tym temacie
Hexa Tarot 690__| Lisam LS210
Pioneer 1400____| Hubsan Q4
Hubsan h107d___| QAV250
Eachine QX90____| s500
i się rozrasta :)
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4653
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: pma_ »

Zabawne :) Usunąłem neonówkę z wyłącznika i ledy nadal się świecą ale znacznie słabiej.
Pora na kondensator.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: miś »

Nic w tym zabawnego. Winna jest pojemność i upływność przewodów od wyłącznika.
Mówiłem żebyś wsadził kondensator, a nie kombinował jakieś półśrodki.
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4653
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: pma_ »

miś pisze:Nic w tym zabawnego. Winna jest pojemność i upływność przewodów od wyłącznika.
Mówiłem żebyś wsadził kondensator, a nie kombinował jakieś półśrodki.
Oj wiem wiem, kondensator jest w drodze. Pisałem bo zapomniałem o tym, że w wyłaczniku jest nenówka co w wyjaśniało "świecenie".
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: analogowy »

Neonówka nie jest tutaj chyba powodem "świecenia" ledów. Ja nie posiadam neonówki w wyłączniku, a ledy i tak świecą po ich wyłączeniu.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Świecące ledy po wyłączniu (230V)

Post autor: Verid »

No dobra, to teraz pytanie w drugą stronę - a jak migoczą po włączeniu? Dostałem od znajomego niebrzydkie lampy LED które zastąpiły w gadzinniku połamane oprawki na świetlówki. Montaż w okolicach listopada i wszystko było cacy do grudnia jak temperatura nieco przyklapła w okolice minusa. Teraz po włączeniu jedna sekcja potrafi sobie pomigać dłuższą chwilę wzorem starych świetlówek. Jest na to jakiś myk inny niż "nie zakładaj gównianych lamp LED"?
Ten wredny...
ODPOWIEDZ