Stare dobre czasy...

Tu można uprawiać dyskutanctwo ;-)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: miś »

Kto zgadnie co to jest :mrgreen: :lol:
DSCF2173.JPG
DSCF2173.JPG (180.92 KiB) Przejrzano 2252 razy
DSCF2174.JPG
DSCF2174.JPG (261.06 KiB) Przejrzano 2252 razy
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
darek_op
Posty: 780
Rejestracja: piątek 02 mar 2012, 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: darek_op »

Może to rodzimy produkt , którego budowa krok po kroku była opisana bodajże w pisemku "BAJTEK" czy jakś podobnie. Sercem był chyba Z80
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: miś »

W Bajtku była "Cobra". Chciałem ją robić, ale odpuściłem. Więc to nie to :-)
Pzdr. -----MIŚ-----
przybora
Posty: 33
Rejestracja: środa 09 mar 2016, 16:37
Lokalizacja: Polska Mazury

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: przybora »

Miś to już troszkę nowszy sprzęt bo dyskietka 3.5 cala więc stawiam na rodzinę amigi albo cos z pierwszych PC. Atari mialo magnetofon i dyskietki 5.25 ktore trzeba było nacisnąć takim specjalnym nożem jak dobrze kojarze takie zabezpieczenie. A tu juz widzę 3.5 cala to cos z rodziny Amigowatych.
_____________________________________________________________________
"Dobrym słowem można długo żyć. Dlatego dawaj je ludziom, gdy na to zasłużą.
Bo potrzebują ludzkiej akceptacji. Bo bez niej trudno jest żyć." -M.Maliński
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Arthor »

przybora pisze:bo dyskietka 3.5 cala
nie ma pewności czy to 3,5 cala. Jak chodziłem na zajęcia z informatyki do Pałacu Młodzieży, to pracowaliśmy na komputerach "Bosman". dyskietka dwustronna, to było coś... :-)
a szerokość właśnie podobna.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

Poza tym złącza od joysticków na mikrostyki na przednim panelu sugerują że to nigdzie daleko od Amigi nie odpadło....
Ten wredny...
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: miś »

Amigi wtedy jeszcze nie było. :-)
A obudową się nie sugerujcie, bo jest w 100% wykonana własnymi ręcami (przy pomocy Ojca) z blachy i kątowników aluminiowych przy pomocy brzeszczota, pilnika i wiertarki.
A stację 5.25'' też do tego była - podłączana z zewnątrz na wtyczce.
Z zewnątrz, bo była duża i nie zmieściła by się w tej obudowie.
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Piotrowy
Posty: 3129
Rejestracja: wtorek 02 lut 2010, 14:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Piotrowy »

Miś zdradź wreszcie tajemnicę, bo spać nie będę mógł i Pacmany będą mnie straszyć :shock: :mrgreen:
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: miś »

Dobra, jeszcze jedno ułatwienie. To stacja dyskietek 3'' a nie 3,5'' (trzy calowa).
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
misiekkk
Posty: 2084
Rejestracja: środa 01 cze 2011, 21:24
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: misiekkk »

Amstrad 6128 ?
Chyba, że przyjechał zza Odry, to Schneider...

Ale obudowa czad. Jak prawdziwy PC.
Świat z góry wygląda lepiej ;-)
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: miś »

Nie, to jest ZX-Spectrum ze stacją dysków FDD3, robionym interfejsem do klawiatury z jakiegoś Commodore, 304kB RAM i sporą ilością innych przydaśków (np układ dźwiękowy AY rodem ze Spectrum 128 czy Amstrada).
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

Czyli nic co można by sensownie rozpoznać ze zdjęcia. Równie dobrze mógłby tam siedzieć Briggs&Stratton podpięty do młynka ze sporą ilością innych przydaśków jak boczny wyrzutnik kawy i ładowarką przedsiębierną zasięrzutną.... :evil:
Ten wredny...
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Pieth »

misiekkk pisze:Amstrad 6128 ?
Chyba, że przyjechał zza Odry, to Schneider...

Ale obudowa czad. Jak prawdziwy PC.
Schneider ładował się z taśmy magnetofonowej ;-)
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
PucH2
Posty: 127
Rejestracja: poniedziałek 22 cze 2015, 15:44
Lokalizacja: Gdańsk Przymorze

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: PucH2 »

W tej obudowie straszne jest to, że powstała w samej końcówce upadku gumiaka. Królowały w tym czasie Comodory 64, pierwsze Amigi 500. Sam miałem ten sterownik do gumiaka i 3,5 cala stacje. Padały te sterowniki jak muchy a dokładnie ich pamięć. Naprawa była o tyle trudna że wsadu pamięci nie szło sczytać.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

Pieth pisze:Schneider ładował się z taśmy magnetofonowej ;-)
Nie mieszajmy - z taśmy ładował się wspomniany wcześniej w tym wątku CPC464 (i mało u nas znany CPC472)
CPC6128 (oraz 664) miał wbudowaną stację dysków 3" (obustronne)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC

464 miał kumpel, u mnie się przewinęły dwa 6128, 472 i 664 widziałem tylko na obrazku.
Ten wredny...
ODPOWIEDZ