Stare dobre czasy...

Tu można uprawiać dyskutanctwo ;-)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Pieth »

A gówno prawda, 464 monitor czarno biały a raczej zielony a 664 miał monitor kolorowy.
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

Pieth pisze:A gówno prawda,
Tak. To co napisałeś. Monitory były wymienne pomiędzy modelami.
Ten wredny...
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Pieth »

Tylko musiałeś dokupić adapter, moje chłopaki się na nich wychowały a skończyli na studiach informatycznych.
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
przybora
Posty: 33
Rejestracja: środa 09 mar 2016, 16:37
Lokalizacja: Polska Mazury

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: przybora »

Zasugerowałem się że coś pod Amigę mi pasowało bo klawisze comodor-owskie ;) czyli pierwsze składaki jupi
Rurek u mnie było też podobnie z Atari też chodziło o wyniki w nauce ale pamiętam że najpierw dostałem monitor notabene ZIELONY ekran hehehehe kupiony w sklepie ZURT coś w obudowie jak z Ucha Prezesa TV fajne czasy. A do szyby w Pewex-e całe podwórko kleiło się jak była dostawa, potem pojawiła się Baltona...
_____________________________________________________________________
"Dobrym słowem można długo żyć. Dlatego dawaj je ludziom, gdy na to zasłużą.
Bo potrzebują ludzkiej akceptacji. Bo bez niej trudno jest żyć." -M.Maliński
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

Pieth pisze:Tylko musiałeś dokupić adapter, moje chłopaki się na nich wychowały a skończyli na studiach informatycznych.
Gównoprawdy ciąg dalszy. Adapter był potrzebny do podłączenia do telewizora, nie do monitora. Firmowe Monitory Amstrada, GT-65 i CTM-644 chodziły zamiennie bez żadnych czarów.
Ten wredny...
PucH2
Posty: 127
Rejestracja: poniedziałek 22 cze 2015, 15:44
Lokalizacja: Gdańsk Przymorze

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: PucH2 »

Amstrad słynął z tego że wszystko od niego i do niego nie pasowało do innego komputerka. Stąd słynne przejściówki o których pisze @Pieth
Awatar użytkownika
Pieth
Posty: 1841
Rejestracja: niedziela 23 lut 2014, 11:53
Lokalizacja: Poznań

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Pieth »

Verid pisze:
Pieth pisze:Tylko musiałeś dokupić adapter, moje chłopaki się na nich wychowały a skończyli na studiach informatycznych.
Gównoprawdy ciąg dalszy. Adapter był potrzebny do podłączenia do telewizora, nie do monitora. Firmowe Monitory Amstrada, GT-65 i CTM-644 chodziły zamiennie bez żadnych czarów.
Racja zapomniałem :oops:
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Verid »

@PucH2 - Tylko jeżeli chciałeś podłączyć coś nie-Amstradowego. Ale nie można napisać że 464 miał zielony monochrom a 664 kolor bo do obu można było podłączyć albo amstradowski monochrom albo amstradowski kolor, w zależności od zasobności portfela. Jedyne na co trzeba było zwracać uwagę to dodatkowe 12V dla Amstradów ze stacjami dysków które było wystawione z monitorów GT65/GT65-2 i CTM644 bo wcześniejsze GT64 (monochrom) i CTM640 (kolor) wprost nadawały się tylko do kaseciaków. Ponoć solidny zasilacz 12V pozwalał na używanie starszych monitorów z maszynami ze stacjami dysków ale nie prowadziłem takich eksperymentów.
Ten wredny...
Awatar użytkownika
NeXuS
Posty: 881
Rejestracja: sobota 01 lut 2014, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: NeXuS »

Ktoś się wdzwaniał w BBS-y? To była radocha, jak można było coś pobrać z BBS Bajtka. A nagrywanie programów na magnetofon z audycji radiowej?
Awatar użytkownika
misiekkk
Posty: 2084
Rejestracja: środa 01 cze 2011, 21:24
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: misiekkk »

Spis numerów telefonów BBS'ów to była rzecz wręcz bezcenna...
Świat z góry wygląda lepiej ;-)
Awatar użytkownika
Scott
Posty: 176
Rejestracja: poniedziałek 27 paź 2014, 10:01
Lokalizacja: Opole

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Scott »

Bezcenna dla tych, którzy mieli telefon ;)
U nas pociągnęli "telefonię stacjonarną" jak już każdy miał komórkę.
Pamiętam, że przez CB-radio można była jakieś transmisje odbierać.
Easy Star II, 450, 250, 120, 90, 33 ...
przybora
Posty: 33
Rejestracja: środa 09 mar 2016, 16:37
Lokalizacja: Polska Mazury

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: przybora »

Jak się pojawiły komórki i zrobiło się już prawie tak, że każdy ją miał przynajmniej jedną w domu, do mojej teściowej zastukali jeszcze pracownicy TPSA, że będą zakładać telefon stacjonarny, na który złożyła wniosek 15 lat wcześniej. Oczywiście odmówiła :)
Pierwszy telefon jaki wpadł mi w ręce to Nokia 450 Centertela, wyciągana antenka - typ telefonu zaczepno obronny, cegła. Szumiało, czasami nic nie było słychać a kosztowało... czasami bolało. Wszyscy co mieli skanery słuchali rozmów.
_____________________________________________________________________
"Dobrym słowem można długo żyć. Dlatego dawaj je ludziom, gdy na to zasłużą.
Bo potrzebują ludzkiej akceptacji. Bo bez niej trudno jest żyć." -M.Maliński
Zairon
Posty: 60
Rejestracja: niedziela 23 kwie 2017, 14:47

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: Zairon »

Jak się wszyscy chwalą to ja też.
Mój pierwszy telefon Siemens C25

Obrazek

jaki to był klocuch! Pamiętam, że nawet zegarka nie miał. Ale zasięg i czas pracy na jednym ładowaniu to była miazga.
Prawdę powiedziawszy teraz telefony znowu idą w wielkość, skończyła się miniaturyzacja. Niektóre to już w ogóle jak paletki do ping ponga :mrgreen:
Awatar użytkownika
NeXuS
Posty: 881
Rejestracja: sobota 01 lut 2014, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stare dobre czasy...

Post autor: NeXuS »

Czy to tzw. saperka? A, nie to była chyba jakaś motorola. Można było ogródek kopać...
ODPOWIEDZ