Nie tak odległa przyszłość :)

[kolsek345]

Bardzo dobre - czekam na więcej.Pozdro

[Jagoda]

Bardzo dobre - czekam na więcej.Pozdro

Przyłączam się zawłaszcza po zapowiedzi:

Chyba napiszę jakąś kròtką opowieść z cyklu "Nie tak odległa przyszłość" o konieczności uzyskania zgody u producenta kibla na pòjście zrobienia kupy.

Do czytania na pińć metrów odsuwam wszelkie płyny - kawa,piwo,pepsi itd.

[Zairon]

Jest możliwość zamówienia prenumeraty? Do toalety nie wyobrażam sobie lepszych opowiadań. No może po za gazetkami wiadomo jakimi

[jacekV]

Skoro namawiacie...



Widział las, wydmy, falujące morze. Czuł zapach rozgrzanego piasku pomieszanego z zapachem morza i słyszał powolny, łagodny szum morza. Resztki snu opadały mu z powiek i powoli rejestrował otaczającą go rzeczywistość.
”Kończę program budzenia... do końca programu... pięć..., cztery..., trzy..., dwa..., jeden...” przeciągły pisk oznajmił mu że to nie sen, a automatyczny budzik.
”Proszę potwierdź wybudzenie...” pisk
„Proszę potwierdź wybudzenie...” pisk
Ze złością klepnął w wirtualny przycisk, a masz cholero... nie znosił tego urządzenia szczególnie rano, mimo że potrafiło w podświadomości stworzyć nawet wrażenia zapachu...
”Uwaga zaczynam cykl informacyjny...; mamy poniedziałek, godzinę 7.52, 10 czerwca 2025 roku, pogoda na dziś, zachmurzenie... temperatura... będzie przelotnie padać, w godzinach od 16.17 do 17.33, ubranie przeciwdeszczowe zostało przygotowane...”
przestał słuchać tego bełkotu, był zły na siebie choć sam sobie ten program uruchomił i skonfigurował zakres tzw. porannego cyklu informacyjnego
”... jesteś w dostatecznej formie fizycznej i zdolny do pracy, dziś zużyjesz 40.000 kcal...”
miły i aksamitny kobiecy głos nawijał dalej, a on wyłapywał tylko fragmenty zdań...
”... twoja żona jest w 6 dniu cyklu, od jutra zastosujemy podwójną ochronę antykoncepcyjną...”
no tak chyba kogoś będzie bolała głowa, uśmiechnął się do siebie,
”...twój plan dnia wygląda następująco, rozpoczynamy od ...”
jasne przecież wiem, muszę wstać, ubrać się pojechać do pracy !
”... raport ze szczoteczki do zębów wykazuje niewielki zmiany próchnicze w górnej trójce, prawa strona, zalecam wizytę u dentysty...”
o żesz.., co znowu ?
”... wizyta została zdalnie ustalona na wtorek, 11 czerwca godzinę 17.30, w klinice....”
no nie, ta wredna małpa już mnie umówiła ? ignorując kolejne informacje ogarnął szybko poranną toaletę i zszedł do kuchni. Za nim jak duch podążało źródło tego zamieszania. Cicho, prawie bezszelestnie, w bezpiecznej odległości leciał mini dron tzw. LA – Life Asistant. Coś, co według agresywnych reklam producentów tych urządzeń miało sprawiać że życie staje się prostsze i mniej absorbujące. Jego model, najnowszy z serii, mobilny, z mini projektorem hologramowym, był zdolny samodzielnie zadbać o zasilanie w stacjach dokujących, posiadał o wielokierunkową komunikację we wszystkich używanych dziś standardach. LA porozumiewało się z każdym urządzeniami nie tylko w domu, ale i w biurze, a nawet restauracji czy w kinie.
Zszedł wolno po schodach, miał nadzieję że w kuchni na stole czeka na niego gorąca kawa i jakieś świeże pieczywo, a tymczasem na stole stała miska z jakąś breją... ponownie zaczął nasłuchiwać...
”...poziom cholesterolu przekroczył o 20% dopuszczalny poziom, zalecam płatki owsiane na bazie...”
Jakby LA, zgadywała jego myśli, no to już przesada, tępo wpatrywał się w michę z podejrzaną mieszanką, kiedy LA rozpoczynał hologramową transmisję najnowszych wiadomości dnia.
Wsiadając do samochodu, zły, głodny wyłapywał kolejne informacje przekazywane przez urządzenie;
”... i wtedy spadł z drabiny, wprost na oparte o ścianę grabie...”
Jezu, ona opowiada dowcipy ! stwierdził ze zdumieniem... co jeszcze dziś mu zafunduje ???
Skupił się na drodze, to znaczy na obserwacji mijanych budynków, przechodniach, no bo samochód prowadziła LA. Perfekcyjnie, bezpiecznie no i oczywiście zgodnie z przepisami. Zanim wsiadł... a raczej wsiedli do samochodu, uzyskała zezwolenie z (LCZRDdOoSP) Lokalnego Centrum Zarządzania Ruchem Drogowym dla Osób o Standardowym Priorytecie, a on został przebadany narkoalkomatem. Podobno miało to zapobiec częstym ostatnio przypadkom prób przejęcia kierowanego pojazdu przez pasażera. Nonsens ! Komu by się chciało ? Jazda samochodem miałaby być czymś przyjemnym ? W życiu ! Wprawdzie kiedyś oglądał archiwalne filmy w których kierowcy (tak ich nazywano) prowadzili samodzielnie samochody, jeżdżąc na wycieczki czy coś takiego... a co gorsza również często poruszali się urządzeniami o dwóch kołach. Wyobrażacie sobie ??? Dwa koła ??? Przecież to potrafi tylko takie LA. Kiedyś to byli wariaci... jak Ci ludzie żyli ? Mogli bez pozwolenia wejść do lasu na przykład... Bez koniecznej rejestracji w COW (Centrum Odbywania Wypoczynku) pojechać nad morze, rozpalić ognisko, kąpać się w jeziorze...
I wtedy przypomniał sobie swój zapisany w LA program budzenia... szum morza, wykreowany w podświadomości przez urządzenie zapach lasu i piasek... I nie wiedzieć czemu zrobiło mu się smutno...

[Baqsthc]

Dobre! Jak zawsze :D

[misiekkk]

Ciekawie się to będzie czytało za 20 lat
Wtedy będziemy mogli tylko wspominać naszą wolność...

Jacku, przygotujesz coś specjalnie na Zlot ?

[jacekV]

Natchnienie po zlocie...

[kamilborkowski]

jacekV, to naprawdę dobre!