Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
- rafi.devtox
- Posty: 465
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2016, 15:44
- Lokalizacja: strzelce krajeńskie
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
He he he. Ale ty chlopie. Naprawde masz pomysly. Jak tak czytam czym twoja zona probowala sie zainteresowac(albo co Ty jej probowales wcisnac) to nie moge wyjsc z podziwu. Szacun. Moze troche przesadzam z tym czepialstwem mojej zony ale nie raz slysze ze to i tamto. Czasami sama zaproponuje ze bedzie mi sledzic przesylke jak nie mam dostepu do neta przez kilka dni. Ale czasami zaczyna sie czepialstwo. Z kasa nigdy nie ma problemu. No moze na fatsharkli mnie nie stac teraz ale za 2 miesiace beda juz u mnie. Tylko o to czepialstwo mi chodzi bo czlowiekowi nie chce sie tego sluchac a i tak zrobie swoje.
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Moja ma hobby, ja mam swoje. Ma miesięczny limit na to hobby, bo by wszystko puściła. A jak trzeba limit przekroczyć to ładnie prosi i wtedy jest: "OK, ale jak 5 stów dla Ciebie to 5 dla mnie". Czasem zaczyna od tego, że "dawno sobie nic nie kupowałeś..."
- rafi.devtox
- Posty: 465
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2016, 15:44
- Lokalizacja: strzelce krajeńskie
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Ha! To jest dobra mysl. Tylko tu pojawia sie problem..." potrzebne sa fatsharki. Ok 1400zl. Plus 1400 dla zony... Droga inwestycja" he he he
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
No bo tak jest łatwiej - nie ma czepiactwa, nie ma problemu co kupić na najbliższą Gwiazdkę ba, jeszcze będzie wdzięczna jak znikniesz z domu i nie będziesz jej przeszkadzał w ulubionym zajęciu.rafi.devtox pisze: Ale ty chlopie. Naprawde masz pomysly.
Hehehe, skąd ja to znam - moja co prawda limitów nie ma bo dysponuje wystarczającymi zasobami zdrowego rozsądku które ją (czasem za bardzo) blokują ale jak dostanie coś ekstra do zabawek albo ją przekonam żeby w końcu kupiła ten wymarzony wykrojnik czy stertę materiałów papierniczych bo przecież z głodu nie pomrzemy to potem ciśnie żebym ja coś dobrał ze sprzętu.NeXuS pisze: Czasem zaczyna od tego, że "dawno sobie nic nie kupowałeś..."
No słuchaj - coś za coś. Albo 1,4kPLN i marudzenie albo 2,8kPLN i bezcenny święty spokój wynikający z posiadania szczęśliwej kobiety w domu.rafi.devtox pisze: Tylko tu pojawia sie problem..."
Ten wredny...
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
W zeszłym roku przerobiłem raz temat 3K/3K. Radości nie było końca.
Ostatnio zmieniony czwartek 06 paź 2016, 13:01 przez NeXuS, łącznie zmieniany 1 raz.
- rafi.devtox
- Posty: 465
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2016, 15:44
- Lokalizacja: strzelce krajeńskie
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
No słuchaj - coś za coś. Albo 1,4kPLN i marudzenie albo 2,8kPLN i bezcenny święty spokój wynikający z posiadania szczęśliwej kobiety w domu.[/quote]rafi.devtox pisze: Tylko tu pojawia sie problem..."
Masz racje. Swiety spokoj to rzecz bezcenna. Mam 1.5 rocznego syna wiec moja zona niestety nie ma za bardzo czasu zeby sie czyms zajac. Tym bardzoej ze syn po ojcu jest bardzo ciekawy swiata... Interesuje sie doslownie wszystkim. Probowal juz nawet wsadzic srubokret do kontaktu.... Wiec trzeba go pilnowac na kazdym kroku
.... jest jedna rzecz która pociaga bardziej niz quad. MAN TGX, 40t i 1000km przed Toba....
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Jak pracowałem w sklepie modelarskim to przychodził do mnie klient który wydawał naprawdę pokaźne sumy, średnio raz w miesiącu coś grubszego kupował a że przychodził z żoną to miał układ, żona dostawała na "waciki" tyle samo co wydawał u mnie a że czasami potrafił zostawić nawet 2 koła to małżonka nie marudziła
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Kurcze Panowie, jak tak opowiadacie to chyba przyszłą żonę trzeba już od początku przyzwyczajać. Verid gratuluję pomysłów na zainteresowanie żony jakimś hobby naprawdę podziw i szacun. Moja przyszła zwykła mówić "spokojnie kiedyś sobie uzbierasz XD " i więcej marudzenia nie ma, ciekawe czy po ślubie się bardzo jej zmieni.
Bartek
Szpecu od kudlenia :)
Szpecu od kudlenia :)
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Dla wszystkich przed i po zainstalowaniu "gps'a " na palcu ... podstawa to mieć swoje osobne konto!
Jedno wspólne do wydatków domowych a osobne co by naszej lubej historia konta nie irytowała :). To na BANK!
Moja żona ma hobby, 2 córki. Zupełnie nie wiem o co wam chodzi z zainteresowaniem czymś swojej kobiety ;)
A na marudzenie odnośnie paczek, które ciągle przychodzą ... niech się przyzwyczai. Zawsze można rzucić hasłem ... to idz i też sobie coś kup :)
Nie ma co kręcić. Się zarabia to się wydaje - byle z umiarem, jak we wszystkim. Żeby nie było dylematu czy kupić nowy zestaw regli i silników do quada ( ! kuurcze a takie ceny na aliexpresie :( ), czy kurtkę dla dziecka na zimę. No!
Jedno wspólne do wydatków domowych a osobne co by naszej lubej historia konta nie irytowała :). To na BANK!
Moja żona ma hobby, 2 córki. Zupełnie nie wiem o co wam chodzi z zainteresowaniem czymś swojej kobiety ;)
A na marudzenie odnośnie paczek, które ciągle przychodzą ... niech się przyzwyczai. Zawsze można rzucić hasłem ... to idz i też sobie coś kup :)
Nie ma co kręcić. Się zarabia to się wydaje - byle z umiarem, jak we wszystkim. Żeby nie było dylematu czy kupić nowy zestaw regli i silników do quada ( ! kuurcze a takie ceny na aliexpresie :( ), czy kurtkę dla dziecka na zimę. No!
Pozdrawiam Maciek,
Aktualnie: FrSky x9d, X-Lite, rejsery i DJI Mavic Pro
Stuff dawno temu: Spektrum DX8, Naza v2 +GPS, http://mojerc.pl, KFC32, Nighthawk 280 Pro
Aktualnie: FrSky x9d, X-Lite, rejsery i DJI Mavic Pro
Stuff dawno temu: Spektrum DX8, Naza v2 +GPS, http://mojerc.pl, KFC32, Nighthawk 280 Pro
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Moja nieopacznie zobaczyła ostatnio fakturę od niemca na ponad 600€ to stwierdziła jedynie "miiisiuuu...a pamiętasz ten zegarek który Ci pokazywałam?" i wszystko stało się jasne.
Wniosek: trzeba chować kwity bo wydatki na to hobby pomnożone przez 2 bolą...
A wydumałem że zegarek bedzie pod choinkę, i teraz znowu będę zachodził w głowę co jej kupic..
Wniosek: trzeba chować kwity bo wydatki na to hobby pomnożone przez 2 bolą...
A wydumałem że zegarek bedzie pod choinkę, i teraz znowu będę zachodził w głowę co jej kupic..
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Jak ktoś ma z żoną układ że też dostaje swoją "działkę" to ok, gorzej jak się ma żonę "oszczędną" która nie chce sobie też kupować, szuka promocji, czeka na obniżki i robi imprezę w domu jak uda się zaoszczędzić (lub znaleźć na ulicy) 5zł. Mam układ z kolegą, który mówi żonie że paczka, która przyszła jest dla mnie, a ja mówię mojej żonie że paczka przyszła dla kolegi, ale nie ma nic na spotkaniu mówić jego żonie, bo się wyda Zakupy z polskich sklepów przychodzą na adres pracy więc nie muszę się tłumaczyć skąd to i co to. Dalej to już raty o których pisałem wcześniej. Całe szczęście to hobby ani trochę nie interesuje drugiej połowy.
...i tak nie skończysz na jednym ani na dwóch
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Moja ostatnio znalazła sobie zajęcie. Chłopaki, po prostu można uznać, że kobiety nie ma w domu Robi jakieś bransoletki z koralików na szydełku. Naturalnie na pytania odpowiadam "Kochanie, prześliczne, przecudowne, mega i w ogóle..." Wymaga to też poświęcenia. Np dziś jeździłem po mieście w poszukiwaniu dziwnego sklepu z koralikami po groszki, zapinki i klej. Używa nawet UHU, ale nie Por
W zamian mam święty spokój i mogę iść do swojej piwnicy składać model A paczki jak zawsze na adres pracy. Wypłata? Były podwyżki, ale dla mnie, a nie do budżetu domowego
W zamian mam święty spokój i mogę iść do swojej piwnicy składać model A paczki jak zawsze na adres pracy. Wypłata? Były podwyżki, ale dla mnie, a nie do budżetu domowego
Grafas Maxi 3,52m, Pitlab AP+OSD, TBS Crossfire 868Mhz, Lawmate 1.2Ghz
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Z żoną w sklepie z dronami jest jak w schronisku "będę bez niej to cię wezmę, zobaczysz!" :D
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Ja z moją aktualną kobietą mam rozdzielczość, ona ma swoją kasę ja swoją ja płacę rachunki, podatki, utrzymanie samochodów itp, ona karmi i ubiera.
Przy dużych zakupach robimy ściepę, czasami się wspomagamy, gdy zabrakło mi na fajny model to mi dołożyła i wice-wersa.
Tylko mojej aktualnej kobiecie zostaje trochę więcej i przyznam się bez bicia że trochę ją naciągam
PS dopiero teraz zauważyłem że czeka na nas złota łopata
Przy dużych zakupach robimy ściepę, czasami się wspomagamy, gdy zabrakło mi na fajny model to mi dołożyła i wice-wersa.
Tylko mojej aktualnej kobiecie zostaje trochę więcej i przyznam się bez bicia że trochę ją naciągam
PS dopiero teraz zauważyłem że czeka na nas złota łopata
Ostatnio zmieniony sobota 06 maja 2017, 07:47 przez Pieth, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co lata, jeździ, pływa no i ... kobieta.
-
- Posty: 382
- Rejestracja: wtorek 03 sty 2017, 13:48
- Lokalizacja: Ustroń
Re: Dywagacje o żonach z wątku Mavic'a
Ale wątek śmiechu co niemiara
Pocieszające jest jednak to że, nie jestem sam w tak trudnej sytuacji i macie identyczne perypetie.
p.s. o kurde złota łopata :/
Pocieszające jest jednak to że, nie jestem sam w tak trudnej sytuacji i macie identyczne perypetie.
p.s. o kurde złota łopata :/