Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Tu można uprawiać dyskutanctwo ;-)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: RW »

IvanM pisze:S chęcią dowiedział bym się, jak twój rozum i doświadczenie uzasadnia jakąkolwiek motywacje ustawodawcy na wykluczenie pustych polan z latania.
Chciałeś wiedzieć, to masz. Wewnątrz zabudowy masz o wiele więcej obiektów narażonych na uszkodzenie niż jakbyś latał poza granicą zewnętrzną miasta.
Może prościej - taka jest różnica, że wewnątrz miasta odległość graniczna występuje w każdym kierunku a na zewnątrz miasta - w mniejszym stopniu. Kopter nad którym straciło się kontrolę i spadnie powiedzmy 100m od operatora na zewnątrz miasta może uszkodzić tylko ten jeden konkretny budynek (o ile poleci w jego kierunku). A jak lata wewnątrz zabudowy - też jeden budynek. Z tą różnicą, że niezależnie od kierunku ucieczki koptera, na pewno w któryś przywali.
IvanM pisze:Jesteś wiec zobowiązany latać w odległości takiej, gdzie nawet na wypadek awarii w całym kącie rażenia 360 stopni nie możesz spowodować uszkodzenia czegokolwiek.
Taki z ciebie as przestworzy? Akurat tego nie możesz zapewnić na 100% z uwagi na pojemne pakiety i coraz dłuższe czasy lotu jakie się uzyskuje a co za tym idzie - większy zasięg rażenia w przypadku awarii.
Czy kopter wleci w zabudowę czy w pojedynczy budynek - wyrządzi taką samą szkodę. A jednak ustawodawca rozróżnił bezpieczną odległość 100m dla zabudowy oraz 30m dla pojedynczego obiektu. Bo jest większe prawdopodobieństwo uszkodzenia jakiegokolwiek obiektu z zabudowy miejscowości niż pojedynczego obiektu wolnostojącego.
Rafał Wojtyniak
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

RW pisze:Może prościej - taka jest różnica, że wewnątrz miasta odległość graniczna występuje w każdym kierunku a na zewnątrz miasta - w mniejszym stopniu.
Odległość od granicy zabudowy zależy tylko i wyłącznie od wielkości i kształtu polany i wyznaczonego obszaru do latania. Nie ma absolutnie nic wspólnego z granicą miasta.
RW pisze:Akurat tego nie możesz zapewnić na 100% z uwagi na pojemne pakiety i coraz dłuższe czasy lotu jakie się uzyskuje a co za tym idzie - większy zasięg rażenia w przypadku awarii.
To jest wymóg podstawowy i jest twoim obowiązkiem go zapewnić niezależnie od tego jak duże pakiety używasz. Tutaj nie ma najmniejszego pola do interpretacji.
pawelll
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 14 sie 2016, 21:30
Lokalizacja: Wrocław

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: pawelll »

Tak już trochę na koniec, bo zdaje się kolega nie przyjmie innej opinii niż swoja za słuszną.
Jeśli już rozbieramy na składowe pojęcie "granica zabudowy miejscowości" to trzeba przede wszystkim zobaczyć co to jest miejscowość (miasto, osiedle...). Jednym z podstawowych elementów jest występowanie zwartej (oczywiście charakter jest różny) zabudowy, czyli przylegania do siebie kolejnych nieruchomości zabudowanych lub wręcz bezpośrednio budynków. Jeśli tak patrzymy na miejscowość to oczywistym jest, że granica zabudowy miejscowości jest pojęciem dotyczącym jej zewnętrznych granic, obrysu zabudowanych przylegających nieruchomości.
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

pawelll pisze:trzeba przede wszystkim zobaczyć co to jest miejscowość (miasto, osiedle...). Jednym z podstawowych elementów jest występowanie zwartej (oczywiście charakter jest różny) zabudowy, czyli przylegania do siebie kolejnych nieruchomości zabudowanych lub wręcz bezpośrednio budynków.
Absolutna nieprawda - co akuratnie łatwo sprawdzić. Definicja miejscowości określona została w ustawie z dnia 9 sierpnia 2003 r. o urzędowych nazwach miejscowości i obiektach fizjograficznych ( Dz.U. 03.166.1612 ).
Miejscowość – każde skupisko ludności, niezależnie od liczby zabudowań i gęstości zabudowy i liczby ludności, odróżniające się od innych skupisk urzędową lub zwyczajową nazwą własną.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejscowo%C5%9B%C4%87
http://prawo-podatkowe.pl/finansowe/miejscowosc
pawelll pisze:Jeśli tak patrzymy na miejscowość to ...
to patrzymy źle. Ale i w takiej sytuacji jest oczywistym, że polana leżąca poza zabudową leży POZA obrysem zabudowanych przylegających nieruchomości a obszar lotów jest minimalnie 100m dalej. Takie przecież jest podstawowe założenie naszej sytuacji. A prawo nam mówi, że 100m od granicy zabudowy możemy latać.
pawelll
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 14 sie 2016, 21:30
Lokalizacja: Wrocław

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: pawelll »

Widzisz wybiórczo tylko to co chcesz widzieć. Pominąłeś choćby kluczowe słowo "skupisko" oznaczające ni mniej ni więcej tylko właśnie zgrupowanie zabudowy w jakąś całość urbanistyczną (osadniczą). Ale i tak jest postęp bo na początku dyskusji konsekwentnie nie dostrzegałeś słowa "miejscowości" po "granicy zabudowy" :)
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

pawelll pisze:Pominąłeś choćby kluczowe słowo "skupisko" oznaczające ni mniej ni więcej tylko właśnie zgrupowanie zabudowy w jakąś całość urbanistyczną (osadniczą).
Trudno to nawet komentować biorąc pod uwagę, że tekst masz przed oczami i jest tam "skupisko ludności" co nie ma nic wspólnego z zabudową a dodane jest nawet niezależnie od liczby zabudowań i gęstości zabudowy.
pawelll pisze:Ale i tak jest postęp bo na początku dyskusji konsekwentnie nie dostrzegałeś słowa "miejscowości" po "granicy zabudowy" :)
Kolejny błąd - widzę jak miast, tak miejscowości i osiedli. Podstawą jest, że nic z tego nie zmienia znaczenia wyrazu granica zabudowy. Wręcz na odwrót - podkreśla, że dotyczy to każdej zabudowy niezależnie od tego czy jest w mieście, w miejscowości czy nawet na osiedlu bez nazwy. Żadna z informacji nie sugeruje, że należy w zależności od kształtu zabudowy odróżniać granice wewnętrzna i zewnętrzną a rozporządzenie taki podział także nie uwzględnia.
pawelll
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 14 sie 2016, 21:30
Lokalizacja: Wrocław

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: pawelll »

No cóż, jeśli uważasz, że wystarczy że ludność "się skupi" (ile osób 5? a może 15?) nie będzie żadnego budynku i będzie to już miejscowość (nazwą się "Bezbudynkowo" bo nazwa musi być) to ja już dziękuję. EOT.
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

pawelll pisze:No cóż, jeśli uważasz, że wystarczy że ludność "się skupi" (ile osób 5? a może 15?)
Ty chyba nie umiesz czytać: każde skupisko ludności, niezależnie od liczby zabudowań i gęstości zabudowy i liczby ludności. Nie ma znaczenie co ja uważam - taka jest "oficjalna definicja" z zapodanym źródłem. ;-)
I choć usilnie się starasz - słowo "miejscowość" za "granica zabudowy" w najmniejszym stopniu nie wskazuje, że nie można latać 100m od tego, co ty zmyśliłeś nazywać "granica wewnętrzna".
pawelll
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 14 sie 2016, 21:30
Lokalizacja: Wrocław

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: pawelll »

Miał być EOT ale... idąc za przytaczaną definicją wikidedii (bynajmniej nie oficjalną jak sugerujesz) to skupisko ludności (w ilości 1 człowiek, no niech będzie 2 (w końcu niezależnie od ilości) i 0 zabudowań (niezależnie od liczby zabudowań) to już miejscowość.
Wyjdę z sąsiadem i stworzymy w polach nową miejscowość :)

EOT

RW, czy ULC napisał w swojej odpowiedzi kiedy planują coś opublikować?
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: RW »

Niestety nie - to co przytoczyłem na jednej z poprzednich stron, to wszystko co napisali. Żadnych terminów.
Rafał Wojtyniak
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

pawelll pisze:przytaczaną definicją wikidedii (bynajmniej nie oficjalną jak sugerujesz)
Oprócz wikipedii zapodałem ci link na prawopodatkowe.pl
Gdybyś zamiast zmyślać arcydowcipne teorie z sąsiadem zadał sobie trudu te wikipedię poczytać, to byś zauważył, że nie tylko może to skupisko tworzyć już jedna osoba - ale i fakt, że miejscowość może być niezamieszkana.
Ustawa wyróżnia miejscowości niezamieszkane, czyli takie w których nie przebywa stale lub nie jest zameldowana na pobyt stały co najmniej jedna osoba, oraz zamieszkane, czyli takie w których przebywa lub jest zameldowana na pobyt stały co najmniej jedna osoba
"Jako prawnik" nie miał byś przy twoim sposobie argumentacji szans w starciu nawet ze studentem pierwszego semestru prawa, bo zadeptał by cię w glebę pytając: jaką to niby definicję raczysz uznawać za oficjalną, kiedy za nią nie uznajesz nawet konkretna ustawę która cytuje wikipedia. :roll:
- Anna Runge, Jerzy Runge: Słownik pojęć z geografii społeczno-ekonomicznej. Videograf Edukacja, 2008, s. 200. ISBN 978-83-60763-48-3.
- Art. 2 Ustawy z dnia 29 sierpnia 2003 r. o urzędowych nazwach miejscowości i obiektów fizjograficznych (Dz. U. z 2003 r. Nr 166, poz. 1612).
- „Wiadomości statystyczne”. 41 (7-12), s. 40, 1996. Polskie Wyd. Gospodarcze. ISSN 0043-518X
pawelll pisze:Wyjdę z sąsiadem i stworzymy w polach nową miejscowość :)
Zwisa mi to. Nas to zainteresuje dopiero wtedy, kiedy stworzycie tam zabudowę - i wtedy odsuniemy się z lataniem na min. 100m od jej granicy.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Posty: 464
Rejestracja: czwartek 04 cze 2015, 01:08
Kontakt:

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: Kyokushin »

IvanM pisze:
Kyokushin pisze:Ktoś przez Ciebie może mieć problemy.
To jest bardzo poważny zarzut a jeżeli już rzucasz taką tezę - to jest na Tobie obowiązek jej udowodnienia. Na to nie możesz odpowiedzieć swoim zwykłym "nie wiem". Zapodaj więc przez co może mieć problemy, jakie można mu postawić zarzuty = jakie prawo by łamał. I koniecznie wszystko z oficjalnymi definicjami i źródłami. Inaczej wyjdziesz na kłamcę świadomie wpisującego nie uzasadnione pomówienie. ;-)
Bo może. Twierdzisz coś bez poparcia, więc ISTNIEJE MOŻIWOŚĆ że wprowadzić kogoś w błąd.
Jeżeli miałbyś pewność to byś nie wprowadził.

Jeżeli masz pewność - musisz to udowodnić.

Tak to już działa. Dowód na moje twierdzenie że 'możesz' masz powyżej. Zaorane.

Nie spodziewałem się że się tak łatwo wystawisz :-D

Dobra, RW odpisali, że mu odpiszą, bo pracują nad odpowiedzią. Jak widać to jest NIE JASNE dla wielu osób. Tak więc nie ma co bić piany, jak będziesz miał rację, to super dla nas, brawo Ty, brawo My. jak nie masz racji, to brahwo ja.
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: RW »

IvanM pisze:Zwisa mi to. Nas to zainteresuje dopiero wtedy, kiedy stworzycie tam zabudowę - i wtedy odsuniemy się z lataniem na min. 100m od jej granicy.
No niestety jeśli pawelll wyjdzie ze swoim sąsiadem na pole, to już wtedy musisz odejść na min 100m :roll:
Rafał Wojtyniak
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: IvanM »

RW pisze:No niestety jeśli pawelll wyjdzie ze swoim sąsiadem na pole, to już wtedy musisz odejść na min 100m :roll:
Chyba na 30m.
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Granica zabudowy - czym jest i dlaczego to takie trudne.

Post autor: RW »

pawelll i jego sąsiad to nie są pojedyncze osoby, no ale zawsze możesz rozważać, przy jakiej ilości osób jest już zgromadzenie i w jakiej maksymalnej odległości od siebie mogą stać, żeby nie były traktowane jako pojedyncze osoby :roll:
Rafał Wojtyniak
ODPOWIEDZ