Ubezpieczenie modelarskie.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Ubezpieczenie modelarskie.
http://psp.org.pl/index.php?option=com_ ... ang=polish
Szczerze ,to nawet fajna cena, szukałem tego, ponieważ u mnie na lotnisku będzie to niestety wymagane... A może komuś też się przyda :)
Szczerze ,to nawet fajna cena, szukałem tego, ponieważ u mnie na lotnisku będzie to niestety wymagane... A może komuś też się przyda :)
Trutututu nici z drutu.
radze sie dobrze wypytac....to ze Hestia oferuje teraz pakiet na modelarstwo, to jest nowe dla mnie...rok temu jak sie pytalem, to za cholere nie wiedzieli nawet jak ugryzc latanie na szybowcach....
PZU....hmmm...bylem dwa tygodnie temu w Polsce to zajechalem do nich i po dluuuugich wyjasnieniach o co mi chodzi wyszlo ze 70zl za rok byloby ubezpieczenie jako dodatek do OC na modelarstwo(a 600zl dodatek za szybowce), a konkretnie na latanie modelami na zawodach i wynajm modeli...(tzn. nie to mialem na mysli, ale urzednik tak akurat zaszufladkowal w PZU-Systemie to co mu tlumaczylem kilka minut)
problem w tym co kazdy chce dostac jak bedzie zawieral takie ubezpieczenie ????
-na zawodach lub lotnisku modelarskim zabezpieczenie jak wpakujemy model w kogos/cos,
-na miescie/wiosce jak wpakujemy prywatnie model w kogos/cos,
-na miescie/wiosce jak wpakujemy sluzbowo(podczas robienia filmu, zdjec) model w kogos/cos,
bo samo zawarcie ubezpieczenia to pikus, cala zabawa zaczyna sie jak juz cos sie stanie...a wg. tego co mi wyjasnil (po znajomosci) ktos siedzacy w ubezpieczeniach od kilku lat...jedynie w wypadku wypadku na zawodach bedziemy kryci przy zawarciu tegoz ubezpieczenia co mi PZU zaproponowalo za 70zl/rok, a i to pewnie zaleznie od tego czy po badaniach okaze sie ze latalismy na sprzecie zgodnym z normami UE (czyli juz nie nasze FRSKY,Turnigy i Corony od skosnookiego brata)
oczywiscie sprawa jak wpakujemy swoj model na siebie wymaga osobnego dodatkowego do OC ubezpieczenia (ok. 30zl/rok)
Co ciekawe dla porownania. W niemczech sprawa wyglada jeszcze ciekawiej...na samo latanie w miastach i wioskach potrzebujemy cos zwanego "zezwolenie na start" (a zeby to dostac w Niemczech to trzeby po pierwsze ze swoim sprzetem do specjalnego urzedu jechac i beda sprawdzali na ile odporny na straty zasiegu,zaklocenia itd jest...oczywiscie musi w "kontrolowany w miare" sposob wrocic na ziemie po utracie zasiegu, ALEE nie moze byc kontrolowany na podstawie sygnalu GPS!!! to jedna z ciekawostek tzw. VERORDNUNGU), jak tego nie mamy i zdarzy sie wypadek, to nawet ubezpieczenie nie pomoze :/......Obecnie przewalam siec zeby znalezsc dokladniejsze wyjasnienia tego, ale roznie pisza...
PZU....hmmm...bylem dwa tygodnie temu w Polsce to zajechalem do nich i po dluuuugich wyjasnieniach o co mi chodzi wyszlo ze 70zl za rok byloby ubezpieczenie jako dodatek do OC na modelarstwo(a 600zl dodatek za szybowce), a konkretnie na latanie modelami na zawodach i wynajm modeli...(tzn. nie to mialem na mysli, ale urzednik tak akurat zaszufladkowal w PZU-Systemie to co mu tlumaczylem kilka minut)
problem w tym co kazdy chce dostac jak bedzie zawieral takie ubezpieczenie ????
-na zawodach lub lotnisku modelarskim zabezpieczenie jak wpakujemy model w kogos/cos,
-na miescie/wiosce jak wpakujemy prywatnie model w kogos/cos,
-na miescie/wiosce jak wpakujemy sluzbowo(podczas robienia filmu, zdjec) model w kogos/cos,
bo samo zawarcie ubezpieczenia to pikus, cala zabawa zaczyna sie jak juz cos sie stanie...a wg. tego co mi wyjasnil (po znajomosci) ktos siedzacy w ubezpieczeniach od kilku lat...jedynie w wypadku wypadku na zawodach bedziemy kryci przy zawarciu tegoz ubezpieczenia co mi PZU zaproponowalo za 70zl/rok, a i to pewnie zaleznie od tego czy po badaniach okaze sie ze latalismy na sprzecie zgodnym z normami UE (czyli juz nie nasze FRSKY,Turnigy i Corony od skosnookiego brata)
oczywiscie sprawa jak wpakujemy swoj model na siebie wymaga osobnego dodatkowego do OC ubezpieczenia (ok. 30zl/rok)
Co ciekawe dla porownania. W niemczech sprawa wyglada jeszcze ciekawiej...na samo latanie w miastach i wioskach potrzebujemy cos zwanego "zezwolenie na start" (a zeby to dostac w Niemczech to trzeby po pierwsze ze swoim sprzetem do specjalnego urzedu jechac i beda sprawdzali na ile odporny na straty zasiegu,zaklocenia itd jest...oczywiscie musi w "kontrolowany w miare" sposob wrocic na ziemie po utracie zasiegu, ALEE nie moze byc kontrolowany na podstawie sygnalu GPS!!! to jedna z ciekawostek tzw. VERORDNUNGU), jak tego nie mamy i zdarzy sie wypadek, to nawet ubezpieczenie nie pomoze :/......Obecnie przewalam siec zeby znalezsc dokladniejsze wyjasnienia tego, ale roznie pisza...
Pozdrawiam
"If flying were the language of man, soaring would be it's poetry"
"If flying were the language of man, soaring would be it's poetry"
- joemonster
- Posty: 562
- Rejestracja: poniedziałek 05 kwie 2010, 21:13
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
A zwykłe OC tego nie obejmuje? Kosztuje paredziesiąt złotych i opiewa na parę(naście) tysięcy złotych? Twoja odpowiedzialność osobista za wypadek to chyba bez różnicy jak tego dokonasz? Czy jak walniesz sąsiadowi w okno samochodu młotkiem, to inne OC niż jak wlecisz samolotem?
To pytanie dla specjalistów, bo ja naprawde nie rozumiem idei i potrzeby takiego ubezpieczenie. Ktoś z was żądał kiedyś od kogoś uregulowania szkód od kogoś, i ten ktoś spłacał to z osobistego OC?
To pytanie dla specjalistów, bo ja naprawde nie rozumiem idei i potrzeby takiego ubezpieczenie. Ktoś z was żądał kiedyś od kogoś uregulowania szkód od kogoś, i ten ktoś spłacał to z osobistego OC?
skoro dali rozszerzenia typu sporty ekstremalne,modelarstwo,kajakarstwo,wedkoarstwo,szachy(naprawde jest ryubryka "granie w szachy", nie sciemniam...ale za to ma stopien 1, czyli najmniejsze ryzyko wypadku, przy czym szybowce maja 6, a modelarstwo chyba 4),..no wiec skoro dali takie dodatki, to nie bez powodu...zapewne jesli nie bedziesz mial takiego dodatku, a (odpukac w drewno) spadnie kumpel szybowcem (takim 1:1) na Ciebie grajacego w szachy, to OC pokryje mniej anizeli w sytuacji gdy taki dodatek bylby zakupiony :) no oczywiscie o ile nie doczepia sie, ze grales w szachy na nieunijnej szachownicy ;)
Pozdrawiam
"If flying were the language of man, soaring would be it's poetry"
"If flying were the language of man, soaring would be it's poetry"
Witam kolegów,
Tak się składa, że to ja się zajmuję kwestią ubezpieczeń w Polskim Stowarzyszeniu Paralotniowym.
Dzięki temu że ubezpieczamy w jednym towarzystwie ubezpieczeniowym ponad 500 osób, to ma ono dostęp do szkodowości naszego sportu. Wcześniej kiedy się każdy sam ubezpieczał w różnych miejscach to przedstawiciele ubezpieczycieli nie do końca wiedzieli jak nas klasyfikować i ceny ubezpieczeń były kosmiczne.
Okazało się na naszej grupie paralotniarzy, że wcale nie jest tak źle z kontuzjami jakie odnosimy i mieniem rzeczowym które uszkadzamy. W tym roku udało się bez wzrostu składki rozszerzyć zakres ubezpieczenia o modelarstwo i kilka innych dyscyplin sportowych.
Nie ukrywam, że zależało mi na tym osobiście gdyż sam od niedawna latam hexaWiikopterem.
Co do warunków ubezpieczenia to staram się tak negocjować z brokerem a on z towarzystwami ubezpieczeniowymi, abym zawsze był dobrze ubezpieczony. Bo jeśli ja będę ubezpieczony to i pozostali członkowie stowarzyszenia będą.
W paralotniarstwie mamy już kilkuletnie doświadczenie w zakresie ubezpieczeń i wszelkie pytania jakie padały od paralotniarzy już zadałem dawno ubezpieczycielowi.
Modelarstwo to dość młody temat dla mnie w zakresie ubezpieczeń więc jeśli macie jakieś pytania to proszę o kierowanie ich do mnie a ja je przekieruje dalej.
Dodaje, że ubezpieczenia to nie mój zawód a tylko zadanie jakie powierzono mi w Polskim Stowarzyszeniu Paralotniowym i którym zajmuję się już od kilku lat.
Tutaj jest link do warunków ubezpieczenia OC:
http://psp.org.pl/index.php?option=com_ ... ang=polish
Tak się składa, że to ja się zajmuję kwestią ubezpieczeń w Polskim Stowarzyszeniu Paralotniowym.
Dzięki temu że ubezpieczamy w jednym towarzystwie ubezpieczeniowym ponad 500 osób, to ma ono dostęp do szkodowości naszego sportu. Wcześniej kiedy się każdy sam ubezpieczał w różnych miejscach to przedstawiciele ubezpieczycieli nie do końca wiedzieli jak nas klasyfikować i ceny ubezpieczeń były kosmiczne.
Okazało się na naszej grupie paralotniarzy, że wcale nie jest tak źle z kontuzjami jakie odnosimy i mieniem rzeczowym które uszkadzamy. W tym roku udało się bez wzrostu składki rozszerzyć zakres ubezpieczenia o modelarstwo i kilka innych dyscyplin sportowych.
Nie ukrywam, że zależało mi na tym osobiście gdyż sam od niedawna latam hexaWiikopterem.
Co do warunków ubezpieczenia to staram się tak negocjować z brokerem a on z towarzystwami ubezpieczeniowymi, abym zawsze był dobrze ubezpieczony. Bo jeśli ja będę ubezpieczony to i pozostali członkowie stowarzyszenia będą.
W paralotniarstwie mamy już kilkuletnie doświadczenie w zakresie ubezpieczeń i wszelkie pytania jakie padały od paralotniarzy już zadałem dawno ubezpieczycielowi.
Modelarstwo to dość młody temat dla mnie w zakresie ubezpieczeń więc jeśli macie jakieś pytania to proszę o kierowanie ich do mnie a ja je przekieruje dalej.
Dodaje, że ubezpieczenia to nie mój zawód a tylko zadanie jakie powierzono mi w Polskim Stowarzyszeniu Paralotniowym i którym zajmuję się już od kilku lat.
Tutaj jest link do warunków ubezpieczenia OC:
http://psp.org.pl/index.php?option=com_ ... ang=polish