Zdecydowanie nie.prokopcio pisze:Moje odpowiedzi Cię nie zadowalają ;)
Lecac paralotnia nie bedziesz jej mial, wiec nie, taka odpowiedz nie zadowala.prokopcio pisze:Nad modelem mam kontrolę z dołu.
I co Ci da to ogrodzone miejsce jak GPS stwierdzi ze ladowanie bedzie 10m dalej? Bedziesz grodzil hektar pola drutem kolczastym pod napieciem? Ta odpowiedz rowniez nie zadowala.prokopcio pisze:Testy Prototypu pełnowymiarowego widzę dwie możliwości, zabezpieczone / ogrodzone miejsce lądowania (z dala od zabudowań i ludzi) z ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie
I to w zasadzie jest jedyna bezpieczna opcja. To jedyna zadowalajaca odpowiedz.prokopcio pisze:Druga opcja to dać do łapy radio przeszkolonej osobie na ziemi.
Za duzo naogladales sie chyba relacji z nieudanych startow SpeceX. Z tym unicestwianiem to proponuje jednak zejsc na ziemie...prokopcio pisze:oprócz kontrolera lotu jest mój kontroler, który w razie problemów potrafi na moją komendę unicestwić drona.
A tak przy okazji, dlaczego nie pokazales momentu ladowania na filmiku? Czyzby automat chcial ladowac nie do konca tam gdzie sie tego spodziewales? :)