misiekkk pisze:Bliskie odległości - duże ryzyko nie trafienia w model trackerem.
Obrót trackera na krawędzi działania serw - ryzyko utraty zasięgu, druga antena dookólna może złapać jakiś sygnał.
Awaria trackera w dziwnej pozycji - j.w.
Może to kwestia konstrukcji trakera ale latam kopterem czasem "przed nosem" trakera i nie miałem problemu z gubieniem sygnału, zawsze antena trafia w model.
Czy antena dookólna złapie sygnał na kilku metrach wysokości i kilkuset odległości, hmm... raczej może być problem.
Nie upieram się, że takie rozwiązanie jest zupełnie zbędne ale z mojego dotychczasowego doświadczenia i opinii wyszło, że nie jest konieczne. No chyba, że faktycznie kryterium będzie brak konieczności wymiany anten - tu się zgodzę, że większa wygoda.
Przy awarii trakera chyba najlepiej ręcznie wycelować antenę i szybko wracać do domciu