Orange OpenLRS - mały teścik

Elektronika w modelu i na ziemi

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Capo
Posty: 592
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 17:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Capo »

Cześć,

Ostatnio, w poprzednim modelu miałem OpenLRS na antenach Nagoya771/dipol i niestety bardzo słaby zasięg - rzędu 100-800m - na 800metrach miałem kompletne odcięcie.
Sprawdziłem dokładnie płytki, przylutowałem koncentryka bezpośrednio do wyjścia w RFM22B, dałem kondensator na zasilanie i wywaliłem odbiornik na ogon - niestety to wszystko na nic się nie zdało - nadal miałem bardzo słaby zasięg.

Coś mnie tknęło i postanowiłem sprawdzić moduł w nadajniku - rozlutowałem RFM22B i popatrzcie sami :

Obrazek

Widać że prawe dolne pole jest zniszczone/praktycznie go nie ma - nie wiem ile w tym mojej winy a ile winy kogoś kto to lutował, ale obchodziłem się z modułem delikatnie.
Sprawdziłem rozkład pinów modułu i okazało się że w tym miejscu jest GND, teoretycznie masa jest połączona z płytkami w dwóch innych miejscach (przy antenie i w jeszcze jednym miejscu) więc moduł mógł działać ale niepoprawnie?

Obrazek

Co o tym sądzicie, czy to mogła być przyczyna tak słabego zasięgu, czy doszukiwać się problemu gdzie indziej? Logicznie rzecz biorąc to producent nie robiłby trzech punktów z masą gdyby nie były potrzebne - mogła się zrobić pętla masy albo część modułu mogła być niezasilana i stąd słaby zasięg?

Miałem pod ręką jeszcze jeden odbiornik orange więc przelutowałem moduł do nadajnika i co się okazało? Na 1,5km na wysokości 100m RSSI : 88-90%.
Generalnie po zmianie RFM22B nie mam z OpenLRS'em żadnego problemu, niedługo będę próbował je przetestować na trochę większej odległości.

Pozdrawiam i polecam :)
Awatar użytkownika
direk
Posty: 494
Rejestracja: środa 23 sty 2013, 08:32
Lokalizacja: Pilica

Post autor: direk »

Kolego, patrząc od dołu prawe dolne pole z rysunku to lewe dolne, czyli pin gpio a nie masa. Wątpię żeby miał aż takie znaczenie.
Capo
Posty: 592
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 17:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Capo »

A gdyby była masa to miałoby to znaczenie? Zaintrygowałeś mnie, że aż wyciągnąłem płytkę i sprawdziłem - jest masa :)
Na pierwszy rzut oka może się wydawać że tam jest co innego , bo trochę mylące zdjęcie wrzuciłem - płytkę trzeba jeszcze odwrócić o 360* i mamy masę.

To zdjęcie mówi wszystko, uszkodzony jest prawy górny pad :

Obrazek

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mkrawcz1
Posty: 1772
Rejestracja: piątek 18 lut 2011, 11:38
Lokalizacja: Warszawa-Wilanów

Post autor: mkrawcz1 »

Wg mnie uszkodziłeś go przy odlutowywaniu (oderwał się mechanicznie).
Tak czy owak obstawiam, że sam moduł był walnięty od początku.
Doświadczenie - wiedza, którą zdobyłeś tuż po tym, kiedy była ci najbardziej potrzebna...
Capo
Posty: 592
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 17:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Capo »

Całkiem możliwe że sam uszkodziłem. Czemu trafiają się walnięte moduły?
Czy HK postanowił przyoszczędzić i kupił lewą partię czy generalnie zdarzają się takie moduły które nie trzymają parametrów? Trochę osób ma je w eLeReSie i chyba mało kto narzeka na słaby zasięg.
Awatar użytkownika
Adasko
Posty: 2245
Rejestracja: wtorek 28 gru 2010, 15:14
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Adasko »

kurcze na piec modulow ktore kupilem wszystkie ladnie chodza do dzis .co wy macie na tego orange?
Awatar użytkownika
mkrawcz1
Posty: 1772
Rejestracja: piątek 18 lut 2011, 11:38
Lokalizacja: Warszawa-Wilanów

Post autor: mkrawcz1 »

Capo pisze:Czemu trafiają się walnięte moduły?
Bo ludzie to produkują i ludzie są w kontroli jakości.
Doświadczenie - wiedza, którą zdobyłeś tuż po tym, kiedy była ci najbardziej potrzebna...
sm210
Posty: 63
Rejestracja: poniedziałek 23 wrz 2013, 19:14
Lokalizacja: Zagłębie

Post autor: sm210 »

Koledzy ponawiam pytanie:
Czy jest gdzieś instrukcja jak zaprogramować fail safe, nadawać z mniejszą mocą itd.?Chodz o orgynalne oprogramowanie. Najgorsze że gdy wyłącze nadajnik to silnik się rozkręca na maxa zamiast zatrzymać .
skazi
Posty: 1437
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 10:25
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: skazi »

sm210 pisze:Koledzy ponawiam pytanie:
Czy jest gdzieś instrukcja jak zaprogramować fail safe, nadawać z mniejszą mocą itd.?Chodz o orgynalne oprogramowanie. Najgorsze że gdy wyłącze nadajnik to silnik się rozkręca na maxa zamiast zatrzymać .
Żeby zmniejszyć moc i tak trzeba mieć usbasp lub ftdi, a mając je lepiej wgrać soft openlrsng niż bawić się z oryginalnym który jest kiepski.
Awatar użytkownika
m_atrix
Posty: 186
Rejestracja: wtorek 11 cze 2013, 07:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

OrangeRX Open LRS 433MHz Transmitter 1W

Post autor: m_atrix »

Witam,

Być może to moja ślepota,ale nie doczytałem jak się prezentuje ów 1W TX?
Przymierzam się z wolna do zastosowania go w bardziej stacjonarnej wersji
2,4GHz FrSky -> FrSky S.bus -> OrangeRX OpenLRS 1W TX
i chętnie poczytałbym jakieś opinie jeśli ktoś już przetestował jego zachowanie, a zwłaszcza porównanie względem poprzednika 100mW
Pozdrawiam
kamilt
1% - http://www.dzieciom.pl/12659
************************************
różne latające + wiatrak

komu Bóg rozumu nie da, kowal mu go nie ukuje
Awatar użytkownika
ideatb
Posty: 400
Rejestracja: niedziela 01 wrz 2013, 23:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ideatb »

Tematem jest Orange OpenLRS - mały teścik więc i ja dodam swoje 3 grosze :)

Kupiłem niedawno zestaw Orange OpenLRS Rx i Tx w wersji 1W + antena RMILEC SRC771

Dzisiaj testowałem zestaw podłączając serwo do jednego z kanałów.
Testy 1,5m od gruntu więc warunki mało korzystne ale ja zestaw kupiłem do platformy jeżdżącej więc dla mnie warunki optymalne.

Generalnie zestaw pracował do 500m z przeszkodami (górka, trochę drzew i kilka domów czyli bez kontaktu wzrokowego TX z RX)
Na 900m pracował bez problemów (kontakt wzrokowy był) ale po drodze kilka drzew, odbiornik w domu a nadajnik w samochodzie, obydwa 1 -1,5 m nad gruntem

Rekordem były 2 km gdzie po drodze było niewielkie wzniesienie, telemetria piszczała ale serwo pracowało, fakt ze nierówno ale jednak.

Całość testowałem na antenach w apce RMILEC SRC771 w odbiorniku antena z zestawu.

Nie wiem jak moje testy mają sie w porównaniu z zestawem 100mW. Nie mam waszej wiedzy z konfiguracji RC więc wszystko robię łopatologicznie.

Zestaw pracował z firmware OpenLRSng 3.52.
W Tx ustawienia standardowe, w Rx ustawień w ogóle nie ruszałem (nie mogę sobie poradzić z dogadaniem sie z Rx z poziomu PC czyli komunikacją poprzez Tx pisałem o tym tutaj )

Tak więc może gdyby pogrzebać w ustawieniach może wynik byłby lepszy, anteny też nie są najwyższych lotów, zwłaszcza oryginalna z zestawu.

Firmware tez nie wiem czy jest właściwy dla nadajnika 1W, w OpenLRSng nie ma wersji dedykowanej dla nadajnika 1W więc nie wiem z jaką mocą w rzeczywistości pracował.

Podsumowując dla mnie źle nie jest ale oczywiście mam niedosyt.

Mam pytanie odnośnie anteny. Czy dobrym pomysłem jest dokupienie drugiej RMILEC SRC771 i zamontowanie jej w modelu (przypomnę ze mój jeździ) więc masa anteny i gabaryty nie mają znaczenia.
Awatar użytkownika
shaggee
Posty: 2718
Rejestracja: piątek 03 lut 2012, 00:32
Lokalizacja: Poznań/Kalisz

Post autor: shaggee »

Wyznacznik w postaci pikania ma się nijak do zasięgu. Zmierzyłeś tym sposobem zasięg nadawania telemetrii odbiornika. Powinieneś włączyć servo test i oddalać się z odbiornikiem. Jeśli serwo zacznie się dławić to znaczy że doszedłeś do granicy zasięgu. Na pikanie nie patrz.
Zauważ że telemetria odbiornika działa na 100mW a nadajnik ma 1000mW

OpenLRSng jest od razu ustawiony na najwyższą moc więc jeśli wgrasz to od razu będzie 1W
Awatar użytkownika
ideatb
Posty: 400
Rejestracja: niedziela 01 wrz 2013, 23:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ideatb »

Wiem ze pikanie to zasięg nadawania. Testowałem na serwie. Nie wiem jeszcze co to servo test o którym piszesz więc robiłem "serwo test" po swojemu czyli podłączyłem serwo do odbiornika, jeden telefon obok serwa abym słyszał jego pracę :) drugi telefon z zestawem BT na uchu. Wsiadam w auto i jadą machając co jakiś czas drążkiem i nasłuchując pracy serwa :)

Tak więc testując zestaw na wspomniane 2km testowałem również pracę serwa a nie samo pikanie nadajnika.
Capo
Posty: 592
Rejestracja: czwartek 09 lut 2012, 17:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Capo »

Najłatwiej jest zrobić tak, że nadajnik zostawiasz w miejscu, bierzesz odbiornik, zasilanie i serwo. Failsave ustawiasz tak, żeby serwo było w skrajnej pozycji - kiedy jest link, serwo stoi w miejscu, przy utracie linku serwo leci na skrajną pozycję.

W odbiorniku są też diody pokazujące utratę linku.
XJ600
Posty: 112
Rejestracja: niedziela 19 sty 2014, 12:03
Lokalizacja: Lubanie

Post autor: XJ600 »

ideatb pisze:Podsumowując dla mnie źle nie jest ale oczywiście mam niedosyt.

A w związku z czym jeszcze jest niedosyt?, bo chyba nie chodzi o zasięg ;-) . Jeśli w powietrzu by miało być x30 to niezły wynik. No, ale tu zastosowanie naziemne, więc może stąd mało :-P
ODPOWIEDZ