Polskie Forum FPV

Niegdyś polecana i lubiana PZ0420H z securitycamera2000. Kamera ponosi tylko częściową winę. Poranek tego dnia był mocno zamglony nad horyzontem i wschodzące słońce było mocno rozproszone.

Co ten SS2000 noże miał na pokładzie czy co, statecznik pionowy normalnie ścięło Współczuje Verid, chyba nie ma już czego remontować tylko nowa skorupa?

Głuś pisze:chyba nie ma już czego remontować tylko nowa skorupa?

To pianka - wrzątek, CA, względnie kapka Soudal'u i zapewne poleci ale to nie byłoby to samo więc pozostałości oddałem jednemu z forumowiczy a sam skupię się na innych posiadanych modelach. No chyba że mnie nostalgia przypili to kupię kolejny KIT.

Na filmie z kamery ES'a widać, że był jeszcze trzeci samolot chętny do crasha To jakiś Skywalker chyba.

To Skywalker Zbipok'a za którym leciałem.
Wchodzi w skręt na podstawie Buddyflight'a żeby wejść na ogon Markowi, ja nie widząc Marka pod słońce skręcam za nim ładując się prosto na Markowego SS2000.

Było tak jak piszesz. Zbyszek i ja znaliśmy dokładnie swoje wzajemne położenie (widać to po wskazaniach Buddyflight'a na filmie z mojej kamerki). Gdybym wiedział, że lecisz za nim, to nie zbliżył bym się tak bardzo do jego toru lotu i spokojnie przeleciał z dala od Ciebie. Wypatrywałem Zbyszka i zobaczyłem go przelatującego z boku 10 m niżej. Ciebie dostrzegłem tuż przed zderzeniem, było już za późno na wyminięcie.

Ile kosztuje zdjęcie modelu z lini wysokiego napięcia?

W zeszłą niedzielę zaliczyłem cudownego kreta. Model z zacnej wysokości spadł centralnie na linię wysokiego napięcia i złamał się w pół wisząc sobie na kabelkach.






Dzisiaj udało się odzyskać model. W całą operację musiało zostać zaangażowane pogotowie energetyczne. Wyłączenie linii przesyłowej i ściągnięcie tego wraku przewyższyło koszt modelu dwukrotnie Jak okaże się jeszcze, że zestaw osd i ap nadaje się do kosza to już w ogóle kret życia. Baterie wyczerpane, reszta wydaje się ok. Opadów deszczu nie było.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Wersja Voyager XXL się już buduje:

Co prawda to nie mój model po kretobiciu tylko znajomego, ale chyba zasługuje na miejsce w galerii
Myślę nad tytułem - może "Szczęśliwy jarosz"

Ładnie wyszło, ja bym to tak zostawił