Problem z Canonem 5D MkII

[piszu]

Mam pytanie dla mądrzejszych i bardziej doświadczonych

Problem polega na tym, że zaopatrzyliśmy się w Canona 5D MK II. Jest on przeznaczony pod Hexę S800 i w chwili obecnej lata i zestaw wygląda tak:

Canon 5D w trybie Live View jest podłączony pod OSD_by_Misio i na ziemi mamy podgląd z aparatu, dane z OSD i wszystko gra. Wyzwalanie jest z kabelka.

Jest tylko jeden problem natury Canonowskiej: otóż w trybie Live View wciśnięcie spustu, czy elektronicznie (kabelek) czy nawet ręką nie powoduje wyostrzenia. Słowem - w Live View nie ostrzy. I teraz możemy latać albo bez podglądu, albo bez ostrzenia, czyli oba wyjścia są złe.
Oczywiście można dołożyc dodatkową kamerkę, ale po co, skoro jest aparat?!
Do ostrzenia w LV jest osobny guziczek AF*ON, ale zdalnie nie da się go wyzwalać.

Czy ktoś może używa C5d mk2 i wie jak to obejść?
Proszę o jakieś rady. Wiem, że ten aparat jest powszechnie stosowany w różnego rodzaju dronach, pewnie głównie do filmów, ale mimo wszystko

[wiesiek_kr]

Czy ktoś może używa C5d mk2 i wie jak to obejść?

Przeczytać jakiś podręcznik o fotografii i dowiedzieć się co to jest "hiperfokalna"

Pozdrawiam
Wiesiek

[piszu]

I to rzekomo ma pomóc w obsłudze AUTOFOCUSA w 5d? Pytam bo mam problem z AF, a nie bo nie wiem jak ustawić manual.
Proszę o jakieś rzeczowe odpowiedzi, a nie banały nie wiem w jakim celu.

[Kuba]

Wiesiek ma rację (aczkolwiek sposób przekazania informacji jest mocno specyficzny )

Nie wiem z jakim latasz obiektywem ale ogólnie w kopterach warto ustawić focus ręcznie na hiperfokalną. Jest to podyktowane nie tylko brakiem AF w aparatach podczas filmu ale też tańsze obiektywy (np. kitowe) są kiepskiej jakości i jeśli się ich nie zawinie taśmą (zaklei wszystkich możliwych ruchomych części) to obraz będzie drgał. Jeśli latasz wyżej jak 10 metrów to moim zdaniem i tak AF zawsze ostrzy na hiperfokalną

[wiesiek_kr]

wszystkie problemy ze zdjęciami i mat. filmowym wynikają z nieznajomości zasady że do zrobienia dobrego/ostrego/kontrastowego zdjęcia potrzebne jest:
"fotograf, późnej obiektyw, a na samym końcu aparat"

I tak kolejność jest niepodważalna i nie podlega żadnej dyskusji.


Pozdrawiam
Wiesiek

[piszu]

Myślę, że Wiesiek chce po prostu pokazać swoją klasę i wiedzę. Być może dlatego, że jest z Krakowa, a ja mam w stopce "Warszawa", ale może jest inny powód, nie wiem, nie wnikam. Może to zwykły polski jad i chęć poniżenia innych?

W każdym razie, Wieśku_kr, w zdjęciach na potrzeby archeologii, zwłaszcza dokumentacji, kolejność jest inna: "Archeolog, później fotograf, geodeta, później obiektyw, a na końcu aparat", nie wiem czy i o tym wiesz. Ja pełnię rolę archeologa, ale w ekipie jest również fotograf (WOOOW) i geodeta (również WOOOW).

Do tej pory robiliśmy zdjęcia (3 lata - jak się okazuje nie mając o tym zielonego pojęcia, więc nie wiem jak się to nam udawało?!) przy użyciu L-ek (17-40 i 24-105) założonych na Canona 550d podwieszonego pod latawiec/balon helowy na wahadle piquaveta. Zdjęcia na nasze potrzeby wykonuje się zwykle z odległości od 50 do 300 m od fotografowanego obiektu/powierzchni. Problemów z ostrzeniem nie było, powiem tam w trybie LV autofocus wyzwalany jest wciśnięciem spustu do połowy, więc i na kabelku nie ma problemu.

Do zdjęć na kopterach to są pierwsze przymiarki i pierwsze z C5d. Rzeczywiście przy manualnym ustawieniu nieskończoności i przysłony przynajmniej na 5.6, ostrość jest dobra, ale to i tak nas nie ratuje np. przy fotogrametrii fasad murów i robieniu innego rodzaju zdjęć za innym zamachem.
Oprogramowanie 5dMK2 nie pozwala jednak na zdalne ostrzenie w LV. Podobna sytuacja w 50d, 7d itp.
Dlatego zadałem pytanie: czy ktoś wie, czy da się to obejść w przypadku tego modelu aparatu? I dziękuję za porady typu: "przeczytać podręcznik", bardzo dużo wnoszą do tematu i są nieocenione! Bez nich dalej malowalibyśmy chyba farbami olejnymi!

[Kuba]

Czy da się to zrobić za pomocą pilota IR do Canona?

[mounter]

piszu, mk2 jest dość toporny jeśli chodzi o LV i tego systemu nie obejdziesz
pozostaje Ci serwomechanizm

[IvanM]

Myślę, że Wiesiek chce po prostu pokazać swoją klasę i wiedzę. Być może dlatego, że jest z Krakowa, a ja mam w stopce "Warszawa", ale może jest inny powód, nie wiem, nie wnikam. Może to zwykły polski jad i chęć poniżenia innych?

Na pewno nie. Większość ludzi, którzy robili kiedyś fotografie lotniczą w trakcie czytania twojego pytania dziwi się dla czego potrzeba ci autofokusa?
Szeroki obiektyw, odległość 50 -300m... Tutaj naprawdę nie ma po co - a zwrócenie uwagi na ten fakt na pewno nie jest motywowane chęcią poniżania kogoś.

Dlatego zadałem pytanie: czy ktoś wie, czy da się to obejść w przypadku tego modelu aparatu?

Proste obejście chyba nie będzie. Jeżeli są takie potrzeby - to rozwiązania są przynajmniej trzy. Albo montujesz przy obiektywie serwomechanizm i ostrzysz manualnie zdalnym sterowaniem, albo montujesz druga kamerkę na wizjer aparatu (Phottix hero itp) i nie używasz live wiev - albo montujesz serwomechanizm tak, że mechanicznie naciska przycisk ostrzenia.
Nie znam się na wężykach spustowych - ale o ile nie istnieje jakiś obsługujący te funkcję, to na pewno można nią sterować aparatem poprzez złącze USB.
Podpinam pod 5D komórkę z Androidem i aplikacją DSLR controller przejmuje kompletne sterowanie nad aparatem. Ostrzenie odbywa się dotykiem ekranu w punkcie który ma być ostry. Zatem najfajniejszym rozwiązaniem byłby tablet i transmisja radiowa USB - o ile coś takiego jest dostępne.

[wiesiek_kr]

http://magiclantern.wikia.com/wiki/Magi ... mware_Wiki

oprogramowanie które załatwia interwał wykonywanych zdjęć w 5DII a ostrość ustawia się w manualu na hiperfokalną. ( neskończoność to nie hiperfokalna)


Pozdrawiam
Wiesiek

[piszu]

Kuba - w tej chwili mamy pilot IR, tzn diodkę wyzwalaną radiowo, coś takiego:
http://quadcopters.co.uk/tinysnapper-fo ... -357-p.asp
Alternatywnie z normalnym kabelkiem (ten typu minijack, oczywiście odrobinę dłuższy - bo canonowski).
Tak jak mówiłem, pic polega na tym, że nie ma ostrzenia w spuście przy LV. W 550-ce rozwiązaliśmy to płytką z kontaktronami, gdzie odchylenie serwa w kierunku pierwszego kontaktrona wyzwalało spust do połowy i ostrzył, a drugiego to jak wciśnięcie - czyli szybkie wyostrzenie i zdjęcie/zdjęcia (jeśli seria).
Do tego TinySnappera jest jeszcze coś takiego jak StratoSnapper, którego można zaprogramować i wysyłać różnego rodzaju sygnały tą diodką, ale bodaj da się zaprogramować tylko migawkę i nagrywanie video, więc to też nas nie urządza...

Co ciekawe, przy połączeniu się przez USB do DPP w laptopie, można operować aparatem z poziomu laptopa - wówczas dostępne są WSZYSTKIE opcje aparatu. Ale właśnie - wydaje mi się IvanM, że nie ma czegoś takiego jak "bezprzewodowy kabel usb", a przynajmniej nie w powszechnej sprzedaży. Coś takiego w 100% załatwiałoby sprawę, ale jakość transmisji musiałaby być bez zarzutów i odległość do 300 m... Więc pewnie za jakieś 10 lat
Rzeczywiście to co proponujesz jest dobre - myślałem o czymś takim już do naszej kamery termowizyjnej, jednak... Albo tablet musiałby latać na górze albo Wifi łączące smartphona/tablet z kamerą Flir, a wówczas zasięg, hmm... 30 m? Też bez sensu.

A propos odległości - 50 m przy zdjęciach pionowych wykopów, ale tak jak mówiłem, jutro mamy np. do zadokumentowania lica murów ruin jednego zamku, który stoi na stromym zboczu, a zdjęcia trzeba wykonać z 3-5 m od lica.
Przy latawcu mieliśmy nawet możliwość operowania zoomem (w przypadku obiektywów 24-105L, czy 17-40L), co czasem przydawało się w terenie. Żal, że nawet w MK3 tego nie porpawili

mounter No więc właśnie, toporny jak cholera. Powoli zaczynam rozumieć, czemu np. firma Taxus używa 550d, zamiast czegoś większego. Dziwi mnie taka polityka Canona, z resztą to nie jest jedyna kwestia, w której ta firma miesza, wystarczy spojrzeć na standardy baterii zasilających, czy różnego rodzaju kabli do aparatów - do każdego modelu inny typ.
Myśleliśmy nad serwem, ale to chyba będzie przerost formy nad treścią i zostaniemy zapewne przy manualnym ustawieniu ostrości. Zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie w praktyce.

[Kuba]

Jeśli jest taka funkcjonalność przez USB to czysto teoretycznie da się to zrobić. Wystarczy jakaś płytka z mikrokontrolerem obsługującym USB, znajomość protokołu i heja ale nie jest to warte roboty przy jednostkowym użyciu.

Czy z orygialnego pilota do Canona (nie tego co pokazałeś) da się to zrobić? Można użyć podobnego urządzenia i wgrać mu kod do innego guzika o ile taki istnieje

[piszu]

W instrukcji jest napisane, że z żadnego pilota, żadnego wężyka nie ma funkcji AF w trybie LV...

[IvanM]

Dziwi mnie taka polityka Canona, z resztą to nie jest jedyna kwestia, w której ta firma miesza...

To sprzęt którego funkcjonalność ściśle podporządkowana jest zawodowym fotografom a nie zdalnemu sterowaniu na podczerwień przy lataniu kopterem.

[piszu]

To sprzęt którego funkcjonalność ściśle podporządkowana jest zawodowym fotografom a nie zdalnemu sterowaniu na podczerwień przy lataniu kopterem.

Zgoda - ale to również sprzęt, który jest często wykorzystywany (o czym Canon doskonale wie - vide liczba akcesoriów) przez filmowców, jakością nagrań nie odbiegający od profesjonalnych kamer.
Okazuje się, że LV jest standardowo wykorzystywane przez filmowców, są nawet specjalne okulary na ekran LCD i wiele osób skarży się na takie rozwiązanie AF, zwłaszcza, że w modelach poniżej 50d jest "normalnie".
Okazuje się również, że jest to jeden z minusów przy testach MK III - brak poprawy autofocusa w trybie LV.
Dziwna sprawa, no ale co zrobić.