Naprawa Elaporu
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Naprawa Elaporu
Metoda ta jest dość znana ale może "nowicjuszom" się przyda.
A zatem - aby naprawić EG, ES i inne elaporowe wynalazki po bardziej niż nieudanym lądowaniu potrzebujemy:
-Wrzątek
-łyżka stołowa
-klej CA
-Aktywator do CA
Pacjentem będzie skrzydło od ESa które nieźle oberwało podczas ostatnich zabaw w niskie przeloty z przeszkodami.
Uszkodzeniu uległa krawędź natarcia przy "uchu"
Przy kadłubie (pręt zbrojeniowy)
Oraz wyrwany został fragment wchodzący w kadłub
Wgniecenia polewamy równomiernie wrzątkiem, najlepiej wąskim strumieniem (większa precyzja w dostarczaniu ciepła), sprawdzając co chwila efekty żeby nie przesadzić. Należy pamiętać że szczuplejsze elementy takie jak krawędzie spływu prostują się znacznie szybciej (kilka sekund) niż elementy grubsze (krawędzie natarcia) gdzie czas wygrzewania może wynieść nawet kilkadziesiąt sekund. W przypadku grubszych elementów lub w wyniku nieuwagi czasem dochodzi do nadmiernego spuchnięcia powierzchni i powstaje taka jakby "gęsia skórka" - drobiny elaporu stają się wypukłe. Można ten efekt usunąć przecierając takie miejsca wypukłą stroną łyżki po każdym polaniu wrzątkiem.
Wyprostowane elementy wyglądają tak:
Natarcie przy "uchu"
Natarcie przy kadłubie (po pręcie zbrojeniowym)
Oderwany element
Szczeliny łatamy rozchylając je lekko i zalewając CA. Aby dobrze rozprowadzić CA w szczelinie wystarczy dmuchnąć w nią tak, aby pęd powietrza wepchnął klej głębiej - własne płuca świetnie się do tego nadają. Następnie szczelinę spryskujemy aktywatorem i natychmiast dociskamy krawędzie szczeliny do siebie. W wyniku reakcji CA z aktywatorem niewielkie ilości kleju mogą zostać wypchnięte poza szczelinę. Po zastygnięciu można je delikatnie zeszlifować lub ściąć nożem na równo z powierzchnią skrzydła.
Oderwane elementy dobrze jest przed klejeniem przymierzyć czy pasują i w razie potrzeby poprawić tu i ówdzie wrzątkiem.
Życzę wszystkim aby ta porada nie była wam potrzebna
A zatem - aby naprawić EG, ES i inne elaporowe wynalazki po bardziej niż nieudanym lądowaniu potrzebujemy:
-Wrzątek
-łyżka stołowa
-klej CA
-Aktywator do CA
Pacjentem będzie skrzydło od ESa które nieźle oberwało podczas ostatnich zabaw w niskie przeloty z przeszkodami.
Uszkodzeniu uległa krawędź natarcia przy "uchu"
Przy kadłubie (pręt zbrojeniowy)
Oraz wyrwany został fragment wchodzący w kadłub
Wgniecenia polewamy równomiernie wrzątkiem, najlepiej wąskim strumieniem (większa precyzja w dostarczaniu ciepła), sprawdzając co chwila efekty żeby nie przesadzić. Należy pamiętać że szczuplejsze elementy takie jak krawędzie spływu prostują się znacznie szybciej (kilka sekund) niż elementy grubsze (krawędzie natarcia) gdzie czas wygrzewania może wynieść nawet kilkadziesiąt sekund. W przypadku grubszych elementów lub w wyniku nieuwagi czasem dochodzi do nadmiernego spuchnięcia powierzchni i powstaje taka jakby "gęsia skórka" - drobiny elaporu stają się wypukłe. Można ten efekt usunąć przecierając takie miejsca wypukłą stroną łyżki po każdym polaniu wrzątkiem.
Wyprostowane elementy wyglądają tak:
Natarcie przy "uchu"
Natarcie przy kadłubie (po pręcie zbrojeniowym)
Oderwany element
Szczeliny łatamy rozchylając je lekko i zalewając CA. Aby dobrze rozprowadzić CA w szczelinie wystarczy dmuchnąć w nią tak, aby pęd powietrza wepchnął klej głębiej - własne płuca świetnie się do tego nadają. Następnie szczelinę spryskujemy aktywatorem i natychmiast dociskamy krawędzie szczeliny do siebie. W wyniku reakcji CA z aktywatorem niewielkie ilości kleju mogą zostać wypchnięte poza szczelinę. Po zastygnięciu można je delikatnie zeszlifować lub ściąć nożem na równo z powierzchnią skrzydła.
Oderwane elementy dobrze jest przed klejeniem przymierzyć czy pasują i w razie potrzeby poprawić tu i ówdzie wrzątkiem.
Życzę wszystkim aby ta porada nie była wam potrzebna
Wadą gotowania elaporu jest to ze robi się wiotki i i dość mocno rośnie porównywałem kabinkę gotowaną i sprasowaną (nową) duża różnica w sztywności
ale jak się przyłoży do roboty to całkiem nieźle wychodzi.
ale jak się przyłoży do roboty to całkiem nieźle wychodzi.
Pozdrawiam, Andrzej http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=1441
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC
JR65 - zauważyłem coś wręcz odwrotnego. U mnie Elapor zbyt mocno przegrzany robi się sztywny i kruchy. Natomiast jeżeli chodzi o zbytnie rośnięcie - właśnie dlatego polewam wąskim strumieniem żeby móc w pełni kontrolować wzrost i po to przegłaskuję łyżką żeby ewentualnie wyrównać to co za bardzo urośnie.
ECO - masz rację, UHU Por daje większą elastyczność ale akurat nie miałem pod ręką a i na polu częściej stosuje się CA ze względu na szybkość wiązania.
ECO - masz rację, UHU Por daje większą elastyczność ale akurat nie miałem pod ręką a i na polu częściej stosuje się CA ze względu na szybkość wiązania.
Moja kabinka była dość skancerowana i ogólnie po gotowaniu jest dość wiotka oczywiście musiałem ją też potraktować CA, kupiłem nową chciaż latam jeszcze na starej, porównanie z nową nowa jest sztywna
Metoda strumieniowego podgrzewania jest dobra też tak robie no i łyżka też fajny pomysł ja do wyrównania gęsiej skórki jak używam metalowej linijki płaską stroną ładnie się wygina dopasowuje do kształtu, łyżka do punktowych wyrównań jaka najbardziej
co do kruchości nie zauważyłem.
Do ubytków też używam pianki dobrze sie sprawdza
Metoda strumieniowego podgrzewania jest dobra też tak robie no i łyżka też fajny pomysł ja do wyrównania gęsiej skórki jak używam metalowej linijki płaską stroną ładnie się wygina dopasowuje do kształtu, łyżka do punktowych wyrównań jaka najbardziej
co do kruchości nie zauważyłem.
Do ubytków też używam pianki dobrze sie sprawdza
Pozdrawiam, Andrzej http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=1441
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC
- robert12160
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek 19 lut 2010, 16:47
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja uzywam do połaczenia kleju polimerowego (0.5 litra ~8zł-w sklepie gospodarczym lub markecie -do klejenia paneli sufitowych ze styropianu)daje twardą połokę w porównianiu do UHUPur .
Na pekniety element nakładam kawałek tkaniny najlepiej sztucznej i przesączam klejem.
Do odzyskiwania kształu uzywałem suszarki do włosów 2200W z dyfozorem strumieniowym .
Nie trzeba rozbierac nieraz modelu z elektroniki .Świetnie tez naciaga i wulkanizuje taśmę izolacyjna (srebrną) ,której też używałem dla wzmocnienia modelu w miejscu pęknięcia.
Na pekniety element nakładam kawałek tkaniny najlepiej sztucznej i przesączam klejem.
Do odzyskiwania kształu uzywałem suszarki do włosów 2200W z dyfozorem strumieniowym .
Nie trzeba rozbierac nieraz modelu z elektroniki .Świetnie tez naciaga i wulkanizuje taśmę izolacyjna (srebrną) ,której też używałem dla wzmocnienia modelu w miejscu pęknięcia.
Tak Robert metoda na firankę elegacko wzmacnia tylko trzeba się przyłożyć żeby fajnie wyszło bez fałd
Pozdrawiam, Andrzej http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=1441
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC
Penguin 1720 Pixim 690,Diversity 900-2,5 GHz byJR65,Antena śledząca,Autopilot by Zbig, gogle Z800 ES Mordeczka2 Thomas 433MHz, BATMAN Y6 by JR65, SKŁADANY QUAD PANTHER NAZA V2, usługi CNC