Strona 1 z 23

Przechowywanie LiPo w trakcie ładowania i nie tylko

: czwartek 03 sty 2013, 14:00
autor: Rurek
W związku z często wznawianą dyskusją na temat "W czym trzymać LiPo w trakcie ładowania?" polecam poniższe filmy i od razu na pierwszy, heh ogień - zdjęcie najlepszego rozwiązania:
KASETKA NA PIENIĄDZE, na alledrogo za kilkadziesiąt zł
Obrazek
A tutaj demonstracja poszczególnych rozwiązań, w tym przereklamowanych i do niczego nie nadających się "toreb LiPo"



: niedziela 06 sty 2013, 17:21
autor: Rayford
Pierwszy film jest nie wiarygodny, widać, że pierwsza cela od dna nie paliła sie dopiero później ja przedziurawił. Jak patrzę na ten pożar i swój pożar to widzę różnice i to dużą. Pożar powstały podczas ładowania wygląda inaczej, zanim wybuchnie już mocno są rozgrzane wnętrzności i temperatura jest okrutna, na filmie gość przebił śrubokrętem i od razu wybuchło i zapaliło się płomieniem, ta bateria nie zdążyła sie jeszcze rozgrzać, nic dziwnego że desce na której stała kasetka nic sie nie stało

Zobacz co się stało gdy bateria spadła mi na podłogę, leżała na niej nie dłużej niż 20s. Przyjrzyj sie temu zdjęciu, panel jest zwęglony aż popękał ... gdyby miał tą baterię w kasetce na pewno został by ślad na blacie...

Obrazek

: niedziela 06 sty 2013, 17:29
autor: Rurek
Wiem że masz traumę ale nie pisz że film jest niewiarygodny bo jeszcze ktoś pomyśli że jest zmanipulowany ;-)
Oczywiście że każdy człowiek co ma trochę oleju w głowie będzie trzymał kasetkę na niewrażliwej na ciepło i niepalnej powierzchni.

: niedziela 06 sty 2013, 17:37
autor: Rayford
Rurek pisze:Wiem że masz traumę ale nie pisz że film jest niewiarygodny bo jeszcze ktoś pomyśli że jest zmanipulowany ;-)
Oczywiście że każdy człowiek co ma trochę oleju w głowie będzie trzymał kasetkę na niewrażliwej na ciepło i niepalnej powierzchni.
Do kasetki trzeba dorobić nóżki, wywiercić w dnie cztery otwory, przełożyć dłuższe śrubki, zacisnąć nakrętkami i mamy dystans powietrzny, kilkucentymetrowy nad blatem....

Kasetki już mam ;-)

: niedziela 06 sty 2013, 17:44
autor: Rumcajs
Skoro przyklejony - to może uwiecznić rozwiąznie proponowane przez IwanM'a:
IvanM pisze:To robiło się kiedyś jeszcze inaczej.
Nad pakietem na siatce kładł się worek foliowy z piaskiem. Jeśli się pali - worek się szybko przepala i sypiący się piasek ogień udusi.

: niedziela 06 sty 2013, 18:11
autor: szymon1
Ja osobiście tą czynność wykonuje w doniczce ceramicznej :-D

: piątek 03 maja 2013, 20:52
autor: Artu
Myślę, że ostrzeżeń nigdy za dużo: Pożar lipola Obrazek

: sobota 04 maja 2013, 21:33
autor: xcichyx
To gorzej niż pech... Dobrze że się całe auto nie zchajcało

: czwartek 09 maja 2013, 08:35
autor: semento
Ja po ostatnich przygodach Rayforda uporzadkowałem nieco temat przechowywania li-poli. Podwójne zabezpieczenie żeby spać spokojnie:

Obrazek
Obrazek

Na razie trzymam to na posadzce cementowej, ale docelowo będę chciał je trzymać blisko modelarni, więc planuje zrobić na ta skrzynkę bunkier z cegły szamotowej, takiej jaką używa się do wykładania komory paleniskowej kominków ( 2 zł/szt w Castoramie).

: czwartek 09 maja 2013, 09:37
autor: kondiz
Można też po prostu zrobić taką skrzyneczkę z korka ;-)

: czwartek 09 maja 2013, 09:40
autor: Artu
Korek jest materiałem "samo-gasnącym", ale jednak się pali...
Tak, oglądałem program o facecie w skrzyni z korka :mrgreen:

: czwartek 09 maja 2013, 10:01
autor: semento
Artu pisze:Korek jest materiałem "samo-gasnącym", ale jednak się pali...
Tak, oglądałem program o facecie w skrzyni z korka :mrgreen:
Ja nie oglądałem, to nie wiem o co chodzi, ale musiałby być gruby ten korek. Ja chcę to wszystko wpakować jeszcze w szamot, bo chodzi też izolację od łatwopalnych materiałów. Bunkier ma stać w domu na poddaszu i musi być mega bezpieczny. Zresztą widzieliście jaką dziure wypala li-pol w desce.

: czwartek 09 maja 2013, 10:01
autor: kondiz
Artu pisze:Tak, oglądałem program o facecie w skrzyni z korka
Przejrzałeś mnie na wylot :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: czwartek 09 maja 2013, 10:04
autor: Artu
semento pisze:Zresztą widzieliście jaką dziure wypala li-pol w desce.
I widzieliśmy również, że po "odpaleniu" liopl-a w kasetce, nawet się deska nie zagrzała za mocno :mrgreen:
Chyba jednak nieco Przesadzasz z wielokrotnością zabezpieczeń, ale... to jest Twój strych :-P

: czwartek 09 maja 2013, 10:32
autor: semento
Artu pisze:
semento pisze:Zresztą widzieliście jaką dziure wypala li-pol w desce.
I widzieliśmy również, że po "odpaleniu" liopl-a w kasetce, nawet się deska nie zagrzała za mocno :mrgreen:
Chyba jednak nieco Przesadzasz z wielokrotnością zabezpieczeń, ale... to jest Twój strych :-P
I widzieliśmy że palił się jeden li-pol, całkiem malutki. Ja buduję JEDEN bunkier na wszystkie moje li-pole. Jak się zajarają wszystkie od jednego felernego, to ognisko będzie nieco większe. Wolę żeby się spaliły wszystkie pakiety, niż jeden dom. Sam Artu wrzuciłeś ostatnio link z pożaru w samochodzie. Moja reakcja, być może jest nieco przesadzona, ale umieszczając informację o pożarze chyba chciałeś takich odzewów, a nie taniej sensacji?
Tak jak mówisz - to mój strych, ale p... strych, za ścianą śpi cała moja rodzina.

W mojej opini to przesada w zabezpieczeniu jest wtedy kiedy nakładasz trzy prezerwatywy na raz, ale nie jeśli chodzi o otwarty ogień w domu.