Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Autorskie projekty naszych użytkowników

Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy

h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Witam szanowne grono modelarzy i pilotów :-)



Chciałbym przedstawić Wam projekt, który wykonuję przy współpracy ze sklepem abc-rc.pl – w pełni zautomatyzowaną hamownię.

Założeniem projektu jest w dużej mierze sprawdzanie śmigieł i silników do 250-tek, których ostatnio wszędzie dużo, a czasami chińska teoria mija się z praktyką. Dodatkowo wykonując trochę pomiarów na różnych śmigłach a tym samym silniku, może uda się zbudować porządne zaplecze merytoryczne, segregując odpowiednio duety silnik + śmigło o największej sprawności. Hamownia ma za zadanie zrobić pomiar wszystkich podstawowych parametrów związanych z pracą silnika – pobór prądu, prędkość obrotową, generowany ciąg, spadek napięcia, a następnie przesyłać dane pomiarowego do komputera celem zrobienia wykresów w Excelu, czy w środowisku typowo związanym z automatyką takim jak MATLAB/Octave. Oczywiście w planach mam dwa tryby pracy: AUT0, czyli silnik sam się rozpędza, wykresy rysują się w czasie rzeczywistym, a ja czekam tylko na wyświetlenie się napisu "Pomiar zakończony", oraz tryb MANUAL, czyli zwykłej hamowni wyświetlającej dane na ekranie LCD.

Tyle założeń, może powiem coś o konstrukcji urządzenia:
Ogólnie projekt (a raczej obecny prototyp ) stoi na Arduino Mega i chyba tak zostanie. Póki co zająłem się ciągiem i obrotami. Do pomiaru ciągu, jako punkt bazowy posłużyło mi stanowisko TURNIGY (fot. HK)

Obrazek


Ogólnie rzecz biorąc, należało pozbyć się całej elektroniki zostawiając belkę tensometryczną i nietkniętą mechanikę. Sama belka niestety nie będzie śmigać, do pełnego działania potrzeby jest jeszcze moduł wzmacniacza HX711.

Obrazek

Teraz można przystąpić do jakichś pierwszych działań z Arduino. Ogólnie ważna rzecz – każda belka ma inny współczynnik proporcjonalności, dlatego należy ją odpowiednio skalibrować w sofcie, aby pokazywała masę w gramach, a nie w jakichś bliżej nieokreślonych jednostkach. Można to robić na czuja, wpisując randomowe wartości współczynnika i potem delikatnie zwiększać/zmniejszać jego wartość. Ja wybrałem inną opcję - napisałem sobie krótki "programik", który pozwala na ustawianie współczynnika proporcjonalności za pomocą potencjometru, a następnie przesyłanie serialem na ekran komputera wartości zmierzonej „masy próbnej” oraz wartość obecnego współczynnika. Pozwala to szybko skalibrować urządzenie, a dzięki wglądowi na obecnie ustawioną wartość współczynnika proporcjonalności (wzmocnienia) wystarczy go potem zdefiniować jako stałą w kodzie właściwego programu.
Kod programu do kalibracji:

Kod: Zaznacz cały

/****************Force testing**************
Code made by A0 aka h0rn3t
It is a part of autonomy RC motor testing stand
Using tensometer based on flexible resistor working with HX711 - calibration software
*/

#include <HX711.h>

HX711 scale(A1,A0);
int gain;


void setup()
  {
    Serial.begin(9600);  
    Serial.print("kalibracja belki tensometru, zdjac obciazenie");
    Serial.print("\n");
    delay(2000);
    scale.tare();
    Serial.print('\n');
    Serial.print("   !   System gotowy do kalibracji   !   ");
    Serial.print("Praca ukladu rozpocznie sie za 2 sekundy");
    delay(2000);
  }  

void loop() 
  {
    gain = analogRead(A3);
    scale.set_scale(gain);
    int temp=scale.get_units();
    Serial.print(temp);
    Serial.print("  gram");
    Serial.print("       proportional  gain          ");
    Serial.print(gain);
    Serial.print('/n');
  }
Wykonałem kilka kalibracji i ku mojemu zdziwieniu współczynnik nie zawsze wychodził taki sam - niestety „defaultowe” łożyska linowe są raczej do kitu i razem z nietolerowanymi prętami robią więcej szkody niż pożytku - mega luzy, przez co wypust znajdujący się na suwnicy nie zawsze naciskał w ten sam punkt belki tensometrycznej. Z mechanicznego punktu widzenia siła była taka sama, ale zmieniał się moment gnący, bo zmieniało się ramię siły. Wałki należało wymienić na coś porządniejszego, tolerowanego. Pasowanie jakie udało się uzyskać na standardowych elementach dostępnych na znanym portalu aukcyjnym to H7/h6 i muszę powiedzieć, że jest ok, prawdę mówiąc luzy są na tyle małe, że przy mocno skręconej całości był problem z resztą oryginalnej konstrukcji :D
Przy wykonywaniu kalibracji belki współpracującej z nowym posuwem maszyny współczynnik wychodził zawsze taki sam, więc można powiedzieć, że udało się :-)

Obrazek

No i porównanie prętów, nowego(góra) i oryginalnego. Gołym okiem widać bruzdy i słabą jakość oryginalnego wałka.

Obrazek


TACHOMETR

Ponieważ wersja "beta" pomiaru ciągu zadziałała, zabrałem się za pomiar prędkości obrotowej. Na pierwszy ogień poszedł czujnik TCRT5000

Obrazek

Mimo, że kształtem przypomina bardziej czujnik do zamocowania na linii produkcyjnej, postanowiłem od niego zacząć. Ogólnie rzecz biorąc wychodzę z założenia, żeby nakleić kawałek aluminiowej folii na rotor silnika - uniknie się zbędnej, mogącej wprowadzać błędy czynności wpisywania ilości łopat śmigła (dla tachometru o budowie "przecinania wiązki"). Czujnik TCRT posiada wyjście cyfrowe, więc
myślę na początku zacząć od liczenia czasu między kolejnymi, takimi samymi stanami. Zobaczymy co z tego będzie, czy opóźnienie wewnętrznego przetwornika nie będzie zbyt duże.

Szczegóły wkrótce :-)

Pozdrawiam
h0rn3t
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Witam po krótkiej przerwie :-)

Ruszyłem z budową instalacji do pomiaru prędkości obrotowej na podstawie czujnika o którym wcześniej pisałem. Niestety sprawdziło się to o czym mówiłem - wbudowany konwerter analog-cyfra pracuje z jakimś dużym opóźnieniem (?) i odczyt gubił się przy wartości ok. 3000obr/min. Początkowo myślałem, że to wina płytki stykowej/softu, jednakże sygnał z czujnika z wyjścia D0 podglądany na oscyloskopie po prostu po osiągnięciu pewnej prędkości znikał i zostawała tylko linia ciągła. Do testów posłużył mi wygrzebany początkowo silnik od Heli - w sumie same plusy, wysokie KV, więc można zbadać jak zachowa się czujnik przy dużych obrotach oraz niklowany rotor, ułatwiający odbijanie światła. Niestety nie bez powodu był w pudełku z uszkodzonymi – mocno bił, wolałem nie montować go na mechanice Turnigy’a, a na starym stanowisku.

Obrazek

Drugim podejściem do wykorzystania modułu z czujnikiem TCRT5000 jako tachometru było wykorzystanie wyjścia analogowego czujnika (czyli bezpośrednio nogi odbiornika IR). Pomocny okazał się szkic Arduino, w którym jest coś a’la przetwornik analog-cyfra, segregujący sygnał jako „1” lub „0” po osiągnięciu odpowiedniej wartości sygnału analogowego.

KOD --> http://playground.arduino.cc/Learning/Tachometer

Kod: Zaznacz cały

//
// This example shows one way of creating an optoswitch
// using an IR LED as emiter and an IR LED receiver as
// light sensor.
// On this case it acts as a tachometer to count the
// revolutions per second of an aeromodelism plane's
// propeller.
//
//           + GROUND                                 +GROUND          
//           |                                        |  
//           <                                        < 
//           > 220 ohm resistor                       > 220 omh resistor
//           <                                        <      
//           |                                        |  
//           |                                        |
//         -----                                    -----
//          / \    >>IR LED emiter >>>>>>>>>>>>>>>>  / \   IR LED receiver
//         -----                                    -----
//           |                                        |
//           |                                        |
//           + +5VCD                                  +  ANALOG INPUT 0
//


int val;
long last=0;
int stat=LOW;
int stat2;
int contar=0;

int sens=75;  // this value indicates the limit reading between dark and light,
              // it has to be tested as it may change acording on the 
              // distance the leds are placed.
int nPalas=2; // the number of blades of the propeller

int milisegundos=500; // the time it takes each reading
void setup()
{
  Serial.begin(9600);
  pinMode(13,OUTPUT);
}

void loop()
{
  val=analogRead(0);
  if(val<sens)
    stat=LOW;
   else
    stat=HIGH;
   digitalWrite(13,stat); //as iR light is invisible for us, the led on pin 13 
                          //indicate the state of the circuit.

   if(stat2!=stat){  //counts when the state change, thats from (dark to light) or 
                     //from (light to dark), remmember that IR light is invisible for us.
     contar++;
     stat2=stat;
   }
   if(millis()-last>=milisegundos){
     double rps=((double)contar/nPalas)/2.0*1000.0/milisegundos;
     double rpm=((double)contar/nPalas)/2.0*60000.0/(milisegundos);
     Serial.print((contar/2.0));Serial.print("  RPS ");Serial.print(rps);
     Serial.print(" RPM");Serial.print(rpm);Serial.print("  VAL ");Serial.println(val);
     contar=0;
     last=millis();
   }
}

Ogólnie cały kod tachometru działa na zasadzie pamiętania stanu obecnego i poprzedniego oraz mierzenia czasu pomiędzy odpowiednimi ich wartościami (a dokładnie momentami zmiany stanów). Bazując na nim można dość szybko napisać oprogramowanie tachometru bazującego na odbijaniu, a nie przecinaniu wiązki. Muszę to jeszcze dopracować, jednakże na chwilę obecną wydaje się działać – udało się odpalić pomiar tachometryczny wcześniej wspomnianego silnika i zmierzyć prędkość ok…. 26.000 obr/min :-)
Więcej wolałem nie ryzykować, całość generowała za duże wibracje.
Podczas testu sprawdzałem dokładność samego pomiaru przy użyciu laserowego tachometru – odchyłki rzędu 50-80 obr/min przy takiej prędkości są moim zdaniem dopuszczalne i w zasadzie mogą wynikać nie tyle z pomiaru, co ze sposobu prowizorycznego zamocowania obydwu czujników. Ogólnie całość prezentuje się zamocowana na docelowej konstrukcji (dość prowizorycznie, ale to w końcu prototyp ) mniej więcej tak:

Obrazek

Zmieniłem silnik od heli na Le Todar’a, w końcu docelowo to głównie silniki tej klasy mają być mocowane na mechanice Turnigy’a.





Amperomierz & Woltomierz


W zasadzie zaraz po sile generowanego ciągu najważniejszy jest pobór prądu przez napęd, więc wypada się wreszcie tym zająć. Początkowo myślałem o jakichś zewnętrznych rozwiązaniach, czy czujnikach, jednakże pomyślałem, dlaczego nie użyć czegoś co zna każdy kto miał styczność z APM/Pixhawkiem? No właśnie.... APM Power Module :-)

Obrazek

Wziąłem jeden z modułów żeby się mu przyjrzeć. Na płytce, po jednej stronie modułu znajdują się układy od BECa (przynajmniej w mojej wersji)

Obrazek

Na drugiej jest już właściwa elektronika pomiarowa – rezystor (shunt resistor, na schemacie poniżej RS) wlutowany szeregowo w plusa. Znając jego rezystancję (bardzo małą 0,5 moma) i napięcie jakie się na nim odkłada, łatwo z prawa Ohma policzyć natężenie prądu. Sczytywane napięcie jest bardzo małe, rzędu kilku mV dlatego podawane jest na wzmacniacz INA169 (zaznaczony na foto)– pięcio-nożny układ w obudowie SOP23. Na PCB modułu jest rezystor (RL) współpracujący z wzmacniaczem, według schematu z datasheetu

Obrazek

Obrazek

Znając jego rezystancję można policzyć wzmocnienie napięcia wejściowego. Potem zostaje tylko zaimplementowanie w sofcie wzoru pozwalającego przeliczyć (znając obydwa opory) natężenie i wyskalować odpowiednio wyświetlanie wartości.
Dodatkowo na APMowym module jest też dzielnik napięcia, więc wystarczy zmierzyć tylko wartości rezystancji składowych oporników i woltomierz gotowy :-)

Obrazek

Na chwilę obecną całość jest połączona na płytce stykowej, jednakże myślę to wszystko przelutować na płytkę uniwersalną, coś w rodzaju „shielda” na Arduino Mega. Dodatkowo wypadałoby pomyśleć o jakieś obudowie, zapewne wydrukowanej na drukarce. No i przede wszystkim jakiś pierwszy test i poprawki w sofcie :D

Obrazek


Obrazek




Szczegóły wkrótce :-)

Pozdrawiam
h0rn3t
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Kolejna aktualizacja - tym razem pierwszy test urządzenia.
Od ostatniego wpisu przelutowałem wszystko na płytkę uniwersalną, odpowiednio robiąc sobie "ścieżki" i złącza do danych czujników.
Oprócz wrzucenia fotek z realizacji projektu postanowiłem podzielić się również samymi testami i wynikami. Delikatne poprawki w sofcie poprawiające wygodę użytkowania odstawiłem na potem. Do pierwszych testów posłużył mi jeden z bardzo rozpowszechnionych silników, a mianowicie EMAX MT2213 wraz ze śmigłem 10x4,5 Gemfana, tym najzwyklejszym, "nie wzmacnianym". Do tego pakiet Turnigy'a 2,2Ah 3s.

Obrazek

I fotka z testów silników do 250'tek, w stalowym tunelu, o czym wcześniej wspomniałem na facebooku (mam nadzieję, że nie zjecie mnie za reklamę, ale nie zrobiłem lepszej fotki przy otwartym tunelu):

Obrazek

Na chwilę obecną wykonałem kilka prób, poniżej przedstawiam wyniki pomiarów.

Obrazek

Powyższe wykresy są z Octave, niestety wyniki które przedstawiają nie są do końca słuszne dla MT2213, pakiet testowy okazał się nie w pełni sprawny, przez co nawet nie udało się osiągnąć 700g ciągu, bo za bardzo zaczęło spadać napięcie. Wymieniłem pakiet i przetestowałem ponownie, tym razem prezentuje wykres z Excela:

Obrazek

Moim zdaniem jak na prototyp wygląda to wszystko całkiem przyzwoicie, szczególnie, że to pierwszy test a powyższe wykresy to bezpośrednia wizualizacja zebranych danych, 0 ściemy czy "post-produkcji" :-)

Co ciekawe - stosując zwykły regiel (powyżej) wykres prądu wygląda bardzo przyjemnie dla oka. Dla regli BLHeli występują czasami skoki po 0,6-0,9A, ale zmieniając kilka ustawień w BLHeli Suite oraz sam algorytm pomiarowy udało się doprowadzić to do porządku i zaimplementować "obsługę" BLHeli w hamowni. Na chwilę obecną można powiedzieć, ze prototyp jest w pełni i sprawny, początkowe testy były przeprowadzane na dwa czujniki - jednym był czujnik zainstalowany w hamowni, drugim zewnętrzny (np. laserowy tachometr, zasilacz laboratoryjny, amperomierz itp), więc cały czas monitorowane były odczyty i dane zbierane przez hamownię.

Teraz przede mną testy, testy i jeszcze raz testy, drobne poprawki a potem zbudowanie bazy danych o śmigłach i silnikach. Zostaje również zrobienie całego urządzenia bardziej "user-friendly" i odpowiednie obudowanie całości. Może postaram się potem o jakiś filmik z działania?

Szczegóły wkrótce :-)
Lee
Posty: 1828
Rejestracja: niedziela 23 paź 2011, 22:02
Lokalizacja: UK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: Lee »

h0rn3t pisze:Znając jego rezystancję (bardzo małą 0,5 moma)
A cóż to za zaawansowana jednostka te mom-y? :O
kuczy
Posty: 2199
Rejestracja: wtorek 17 lis 2015, 22:03

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: kuczy »

Lee pisze:A cóż to za zaawansowana jednostka te mom-y? :O
mΩ - czyli mili-ohm (om?) wiadomo o co chodzi ;)
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Dzięki za zwrócenie uwagi, za szybko pisałem i wyszło jak wyszło ;-) Oczywiście chodziło o miliomy, faktycznie użycie normalnego przedrostka i jednostki "wymawianej" nie było najlepszym pomysłem.
Lee
Posty: 1828
Rejestracja: niedziela 23 paź 2011, 22:02
Lokalizacja: UK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: Lee »

Najlepiej będzie jak byś pisał np. 50mR, wtedy każdy polak i nie tylko, zrozumie o co chodzi :-P
A jak masz 4700 oma to 4k7, 10200000 oma to 10M2, 100 oma to 100R itd.
Aha, no i jeszcze napisałeś 0,5 moma czyli 0,0005 oma zamiast 50moma
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Nie no, napisałem dobrze 0,5 mili oma. Na rezystorze jest przecież 0m50, idąc do datasheetu:

Obrazek
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: RW »

Hamownia powinna być zaopatrzona w stabilizowany zasilacz a nie pakiet.
Napięcie nie może spadać, bo to ma już wpływ na obroty. Każdy pakiet będzie się zachowywał inaczej, czyli pomiary nie będą miarodajne.

Czyli -- dla konkretnego śmigła i silnika - wykres ciągu i obrotów od natężenia prądu przy konkretnym napięciu.

Zwiększasz obroty, pobór prądu rośnie, ciąg rośnie.
Rafał Wojtyniak
Lee
Posty: 1828
Rejestracja: niedziela 23 paź 2011, 22:02
Lokalizacja: UK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: Lee »

h0rn3t pisze:Nie no, napisałem dobrze 0,5 mili oma. Na rezystorze jest przecież 0m50, idąc do datasheetu:
Zacznijmy od tego że to co na rezystorze smd to nie to samo co się maluje w schematach/opisach.
Rezystor smd 100R jest opisany "101" czyli wartość 10 do tego jedno zero, rezystor 1k to oznaczony fizycznie jest 102, czyli 10 i 00.
Rezystor na którym masz namalowane 0m50 ma wartość 50mR a słownie 50 mili omów.
Inni producenci rezystor smd o wartości 50mR oznaczają też R50.
Jak 0,5(pół) mili litra to 0,0005L to tak samo 0,5 mili oma to 0,0005 oma.
Jeden kielon to 50 mili litra, a nie 0,5 mili litra xD
Mam nadzieje że teraz rozumiesz :D
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

RW pisze:Hamownia powinna być zaopatrzona w stabilizowany zasilacz a nie pakiet.
Napięcie nie może spadać, bo to ma już wpływ na obroty. Każdy pakiet będzie się zachowywał inaczej, czyli pomiary nie będą miarodajne.

Czyli -- dla konkretnego śmigła i silnika - wykres ciągu i obrotów od natężenia prądu przy konkretnym napięciu.

Zwiększasz obroty, pobór prądu rośnie, ciąg rośnie.
Skoro i tak normalnie silnik pracuje z pakietem, i zawsze będzie spadek napięcia - robiąc testy z zasilaczem osiągnie się taki wynik, który podczas normalnej pracy będzie raczej niemożliwy do uzyskania. Dlatego myślałem zasilać całość pakietem, tylko jakimś lepszym, powiedzmy Gens Ace 5Ah, no i nie robić kilkunastu pomiarów naraz, a max kilka.

Co do jednostkowych wykresów - sprawa jest do przemyślenia, bardziej klarownym dla zwykłego modelarza wydaje się umieszczenie na osi odciętych % przepustnicy, widać od razu kiedy mniej-więcej np. kopter będzie wisiał.

Na chwilę obecną wolę jednak poświecić trochę czasu samemu urządzeniu, przedstawianie zebranych danych może już potem zrobić każdy, kto choć trochę zna chociażby excela. Proponowane przez Ciebie wykresy też są w planach, ale jako końcowe zbiorcze zestawienie dla danego silnika.
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: RW »

Po to zasilacz aby uniezależnić pomiary od rodzaju pakietu wykorzystywanego przez danego użytkownika. Jeśli dbasz o naturalność i przydatność pomiarów, to byś musiał je przeprowadzać dla całego zakresu napięcia danego pakietu jakie występuje podczas lotu - dla 3s by to było powiedzmy od 3,5x3 do 4,2x3 (10,5 - 12,6V).
Dla silnika powiedzmy 1000 KV i spadku napięcia 1V powstaje w obrotach rozbieżność 1000 obr/min a to raczej mało nie jest.
Rafał Wojtyniak
Lee
Posty: 1828
Rejestracja: niedziela 23 paź 2011, 22:02
Lokalizacja: UK

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: Lee »

Potwierdzam, zasilacz musi być, każdy producent robi pomiary na zasilaczu.
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Na chwilę obecną w zasadzie to tylko testy - nie tyle samych silników, co urządzenia, poprawności jego działania, wyszukiwanie ewentualnych błędów itp, więc pakiet w sumie nie jest złym rozwiązaniem. Niebawem powinniśmy mieć w warsztacie zasilacz stabilizowany, pracujący stabilnie nawet do 60 A, więc myślę, że wszystko będzie miarodajne i zgodne z rzeczywistością.
h0rn3t
Posty: 72
Rejestracja: sobota 02 mar 2013, 08:56
Lokalizacja: Małopolska

Re: Projekt w pełni zautomatyzowanej hamowni - Arduino

Post autor: h0rn3t »

Dodałem kilka poprawek zwiększających wygodę użytkowania, na chwilę obecną ciągle testuję urządzenie z zainstalowanym pakietem 3s. Poniżej jeden z nowych silników Gemfana, współpracujący ze śmigłem BN 4x4,5 od DAL Prop. Test przeprowadziłem celem zbadania poprawnej pracy tachometru przy wyższych obrotach (zmieniłem algorytm jego działania, dzięki czemu udało się nieco podnieść rozdzielczość pomiaru).

Obrazek

W wolnej chwili wziąłem nawet na hamownię moją domową FPVke, (projekt własny, silniki 8,5mm, FC Scisky) celem sprawdzenia jak zachowa się pod względem pracy pod obciążeniem Turnigy Graphene w stosunku do nano-techa oraz przetestować śmigła: Hubsan VS SYMA (?). Urządzenie oczywiście nie współgra z SciSky'em, ustawiłem tryb manual, gaz zmieniałem w CleanFlighcie.
Wyglądało to mniej-wiecej tak:

Obrazek

I same wyniki: pierwsze foto – śmigła Hubsan
Obrazek

Foto nr. 2 – śmigiełka od bliżej nieznanego mi wynalazku, rozgrzebałem w zasadzie jego resztki zabierając śmigła.Strzelam, że SYMA
Obrazek


Wniosek: jednak Hubsan ma przewagę, a mnie czeka wymiana silniczków. Te już swoje przeszły, a maksymalny ciąg dla 4 silników 8,5mm równy niecałe 100g jakoś do mnie nie przemawia. Powyższy pomiar przeprowadziłem dla całego zestawu – 4 silniki, SciSky, kamera+vtx (Eachine EF-01).

A tutaj śmigielka, o których mówiłem:
Obrazek
ODPOWIEDZ