ogniwa i ich ładowanie

Autorskie projekty naszych użytkowników

Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy

kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

Witajcie. Projekt następujący:
modele- pal licho jakie- nieważne - jeżdżące-
sztuk 8
zasilane ogniwami 2000 albo 2200 mAH
każdy z modeli ma zapasowe 3 albo i 4 ogniwa czyli łącznie mamy około 40 ogniw ( kilka zapasowych ) lub więcej
ładowane musiały by być w nocy- w dzień spłacały by się wraz z modelami itp czyli zastosowanie komercyjne.

i tu pojawia sie pytanie albo pytania:
czy lepiej brać większe ogniwa ? zamiast standardowych 2000-2200 mAH brac jakies 4500 mAH bo takie wejdą rozmiarowo w miejsce na ogniwo? czyli byłoby mniej ogniw.
czy raczej lepiej kupic więcej ale o mniejszej pojemności i ładować wiekszą ilość?
standardowa ładowarka do tych ogniw-modeli ma 250mah.czyli ładownie ogniwa 2000 trwa dłuuuuugo

ładowanie na bierząco??? mega silną ładowarką licząc sie z tym że po 2 miesiącach albo szybciej - ogniwa padną? ale kupic ich mniej ?

jaka ładowarka- ładowarki?
ładowanie raczej nie w domu a zostawić na noc strach. Jakies zabezpieczenia przed przeładowaniem? Przegrzaniem? chłodzenie przy ładowaniu?
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: Arthor »

Skoro zakładasz ładowanie nocą, to założyłeś że te 40 ogniw wystarczy Ci na cały dzień i nie będzie potrzeby doładowywać na szybko w dzień, tak?
Standardowo LiPole możesz bezpiecznie ładować prądem 1C, czyli ładowanie do pełna zajmuje około godziny (no powiedzmy 1h20min z balansowaniem). Doliczając 15 minut stygnięcia baterii po wyjęciu z modelu i 15 min po ukończeniu ładowania, pełny cykl ładowania trwa powiedzmy 2h.
Tak więc przy dobrej ładowarce (ładowarkach?) możesz spokojnie ograniczyć liczbę pakietów i ładować je na bieżąco. Oczywiście dużo wygodniej będzie mieć mniej ogniw, ale większych. Wtedy ładujesz je większym prądem. Musisz tylko przemyśleć, czy możesz sobie pozwolić na cięższe pakiety w modelu. Przy jeżdżących to pewnie nie jest aż tak istotne, ale musisz to mieć na uwadze.
Czy padną po 2 miesiącach? To chyba baardzo pesymistyczna kalkulacja. Nawet przerabiając 2 cykle dziennie, 2 miesiące jeżdżenia codziennie to raptem 120 cykli. Lipol powinien pociągnąć sporo dłużej.
kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

ładowanie w nocy załatwia sprawę bo: nie trzeba będzie bawic sie w czasie pracy ze zmianą ogniw , pilnowaniem czasu ładowania, itp... do tego przecierz będzie pilnowanie kasy,paragony, instruktaż zeby ludzie wiedzieli co i jak, instruowanie czego nie robic zeby palucha nie wkręciło.... i milion drobiazgów.

czyli realne zeby ogniwo 2000mah wytrzymało np 120 -150 cykli ładowania i rozładowania w przeciągu 60 dni?

a ładowanie? powiedzmy ze ładujemy 40 ogniw każdej nocy.
mamy realnie 8h na ładowanie, ładowane ogniwa zostawiane byłyby bez dozoru więc jakies zabezpieczenia-nastawne ładowanie? chłodzenie tego wentylatorem dodatkowo?
zybyzy
Posty: 1346
Rejestracja: sobota 18 sie 2012, 10:06
Lokalizacja: Breslau

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: zybyzy »

kuń pisze:a ładowanie? powiedzmy ze ładujemy 40 ogniw każdej nocy.
przy dobrej ładowarce zrobisz to w 3h

Rytronic C60
2X10pakietów 1C = 1godzina + powiedzmy 0,5h zmiana i dobalansowanie
potem powtórka :)

ale do niej trzeba jeszcze dobry zasilacz 24V 1KW

Można też kupić więcej ładowarek np Reaktor, i naładujesz w 1h wszystko :)
bo latać to cza umić ;) - więc ciągle się uczę.
SkyWalker X-6 FPV - 2Fat2Fly, SkyWalker 1900 FPV Z&P, Mini SkyWalker eleres AP, Mini Talon FPV Z&P
BadCat FPV - KFC32FTB
Awatar użytkownika
RW
Posty: 1420
Rejestracja: czwartek 13 lut 2014, 00:09
Lokalizacja: LUBOŃ CITY, MATZ/MCTR EPKS, BSP_WOJTYNIAK

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: RW »

Nie wiem jakie wy macie pakiety ale żaden z moich nie nagrzewa się podczas ładowania prądem 1C. Czy to jakiś mały 4s prądem 5A czy większy 6s prądem 16A. Po ładowaniu wcale nie trzeba tyle czekać, bo po osiągnięciu maksymalnego napięcia 4,2V / celę ładowarka obniża prąd coraz bardziej.
Rafał Wojtyniak
kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

Witajcie wracam do tematu:
ogniwa jaki posiadam w modelach: shida NI-MH 13C27
SC2000mAH p 7.2v
waga: 254 g wym. 135x45x25mm
WTYK TAMIYA
cena 59zł sztuka przy kilkudziesieciu napewno da sie sporo urwac.

wychodzi z ogniwa para -jedna- kabli czarny i czerwony, żadnego dodatkowego do balansu itp..
obecnie mam 3 modele i lącznie 4 ogniwa plus 3 ładowarki ale ladowanie nimi ogniw trwa wieki.

z tego co wyczytałem lepsze ogniwa i ładowarki mają możliwość banasowania podczas ładowania.

skoro i tak będe kupował większą ilośc ogniw plus ladowarka to jakie ogniwa byscie polecili?

oryginalnie ogniwa maja rozmiary :
waga: 254 g wym. 135x45x25mm
WTYK TAMIYA
i tego trzeba by sie trzymac-przynajmniej wymiarów bo złącze mozna wymienic.

zakladamy ladowanie tych ogniw jednocześnie - bo bezsensem jest dlamnie ladowanie pakietu np 15 ogniw w 3h..... ale następnie trzeba by wymieniać je na nowe , w tak co 3 h zamiast spokojnie spac po całym dniu pracy.
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: IvanM »

Pakiety NiMh - to coś całkowicie innego jak LiPo. NiMh ładuje się albo malutkim prądem przez określony czas, albo dużym prądem (1C)do spadku napięcia zwanego Delta Peak lub do określonej temperatury (która przy naładowanym pakiecie szybko wzrasta). Możesz zapomnieć o równoczesnym ładowaniu większej ilości pakietów, możesz także zapomnieć o balansowaniu takich pakietów za pomocą balansera ładowarki.
Co więcej: NiMh musisz nie tylko ładować - musisz ich koniecznie przed ładowaniem także całkowicie rozładować. NiMh "balansuje" się właśnie w trakcie rozładowywania. Albo na płytce z diodami (o ile masz pakiet w układzie saddle pack i tak dostęp do kontaktów pojedynczych cel) albo za pomocą zaawansowanego algorytmu rozładowania (ciągle odpowiednio zmniejszającego prąd rozładowania).
Jeżeli chcesz ładować równocześnie - to musisz mieć tyle ładowarek co pakietów...
kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

ok czyli sensowniejsze były by LiPo.
przy zakladanej pojemnosci 2000 albo więcej, jakie byłyby sensowne ogniwa? firma model?
oczywiscie zakladamy to zbiorcze ładowanie ponad 40 ogniw kilkoma ladowarkami
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: IvanM »

kuń pisze:ok czyli sensowniejsze były by LiPo.
przy zakladanej pojemnosci 2000 albo więcej, jakie byłyby sensowne ogniwa? firma model?
oczywiscie zakladamy to zbiorcze ładowanie ponad 40 ogniw kilkoma ladowarkami
To wszystko nie jest takie hops... Nie tylko pojemność ma znaczenie. Musisz dobrać cele tak, by pakiety miały odpowiednie napięcie i wystarczający prąd rozładowania. LiPole ładuje się na określone napięcie, możesz więc ładować podobne pakiety podłączone szeregowo - nawet wszystkie na jednej ładowarce ... choć nie jest to rozwiązanie najlepsze, bo nie masz kontroli nad prądami wyrównującymi napięcie połączonych pakietów.
kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

ok, a konkretniej?

jaką ładowarke, ładowarki ile ? kupic żeby bez problemu, zmartwień strachu, ładować co noc ogniwa 2000 mAH w ilości okolo 40 sztuk?
na zasadzie : podłaczyć... nawet różnie rozładowane ogniwa, zostawić na noc tak aby nie spaliło chaty gdzie to podłacze i spac spokojne a rano mieć naładowane i gotowe do działania.
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: IvanM »

kuń pisze:jaką ładowarke, ładowarki ile ? kupic żeby bez problemu, zmartwień strachu, ładować co noc ogniwa 2000 mAH w ilości okolo 40 sztuk?
na zasadzie : podłaczyć... nawet różnie rozładowane ogniwa, zostawić na noc tak aby nie spaliło chaty gdzie to podłacze i spac spokojne a rano mieć naładowane i gotowe do działania.
Tak się niestety nie da. Kiedy chcesz mieć pewność, że nie spalisz chatę - musisz ładować z indywidualnym pomiarem dla każdego ogniwa i mieć odpowiednio mocną i inteligentną ładowarkę. Najbardziej zaawansowany i bezpieczny będzie Pulsar 3 - zdolny ładować 14 cel LiPo i balansować ich prądem 1A. W zależności od różnic w naładowaniu cel potrwa ładowanie od 20 min do półtorej godziny.
Albo więc ładować na trzy razy - albo równolegle, albo trzema Pulsarami :D. W każdym wariancie jednak potrzeba bardzo dobrze wiedzieć co się robi - bo każdy błąd w podłączaniu kończy się większym lub mniejszym BUUUM.
Awatar użytkownika
Zbig
Posty: 2268
Rejestracja: czwartek 13 gru 2012, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: Zbig »

kuń pisze:Witajcie wracam do tematu:
ogniwa jaki posiadam w modelach: shida NI-MH 13C27
SC2000mAH p 7.2v
waga: 254 g wym. 135x45x25mm
WTYK TAMIYA

Pytasz na niewłaściwym forum. Tu są lotnicy, pewnie niewielu miało do czynienia z modelami samochodów.
1. możesz kupić dedykowane pakiety LiPo do modeli samochodów, dokładnie pasujące gabarytami (o ile Twoje regulatory w autkach obsługują LiPo). No cóż, LiPo do komercyjnego użytku będą padały jak muchy, do tego są "delikatne" i mogą spowodować pożar.
2. Możesz kupić gotowe pakiety LiFePo4 do autek (zgodny wymiar), trochę niższe napięcie (6,8V) ale sam na nich jeżdżę bez problemów. Ładowanie 15-30 minut, 10x trwalsze od LiPo, są odporne i "niepalne". Można ładować na biezaco bez balansera (powiedzmy balansować raz na kilkadziesiat ładowań)
3. Możesz użyć pakietów z ogniw li-Ion (135x36x18 - mniejsze od NiMh) od 4.4Ah do 7Ah, napięcie 7,4V, bez problemów na nich jeżdżę autkami 1:8 (do auta 1:10 mam "cegłę" li-Ion 11V 20Ah), wielokrotnie trwalsze od LiPo, ładowanie 1-2h, "niepalne", bardzo odporne, nie wymagają balansera (powiedzmy raz na pół roku wystarczy).

Li-Ion robione samodzielnie to wg. mnie najlepsza opcja. Bezpieczne, trwałe i "bezobsługowe" (plug&play)

Do tego komplet ładowarek (punkt 1 wymaga ładowarek "komputerowych" z balanserem). W zasadzie do nocnego ładowania (tylko punkt 2,3 lub 1 w metalowych pojemnikach ognioodpornych) można nabyć za 8-12$/szt, proste ładowarki 2S o stałym prądzie ładowania więc to nie jest zabijający koszt.
kuń
Posty: 14
Rejestracja: sobota 22 sie 2015, 22:14

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: kuń »

o i to jest konkret, o to chodziło.
zdaje sobie sprawę ze pytam na forum gdzie są ludzie znający sie na ogniwach ale pytam......chcąc dostać odpowiedź a nie zależy mi na pozyskiwaniu większej wiedzy o ogniwach....
to tak jak trochę z mojej branży... jestem srebrnikiem bo raczej w srebrze pracuje niż w złocie ale tak czy inaczej palnikiem lutuje i to moje pytanie to nieco tak jakbym pytał na forum metalurgicznym jaki lut użyć do jakiegoś wyrobu, i dostaje odpowiedź o krystalografii, wytrzymałości, łupliwości, naprężeniach, wymiarach kryształów w lucie - oczywiście teraz nieco wymyślam:) a mi ta wiedza niepotrzebna tak dokładna, szukam luto do takiego połączenia takiego a takiego materiału itp.

wracając do ogniw...
http://allegro.pl/akumulator-li-ion-7-4 ... 29860.html

cos takiego? wymiar sie zgadza, nawet miejsce będzie ,przerobienie kabli to chwila -przerobiłbym wtyczki w modelach a nie w ogniwach
Awatar użytkownika
Gmeracz
Posty: 852
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 18:24
Lokalizacja: UE
Kontakt:

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: Gmeracz »

Jakby co, to bym był ostrożny z tekstem "ładowanie w nocy"...
Wszelkie akku wymagają nadzoru, nawet w ognio-odpornych kasetach. Te co najwyżej uchronią przed ogniem. Chociaż sam nigdy nie miałem problemu z tym, ale nikt by nie chciał wrócić rano do biura i zobaczyć obok straż pożarną... A filmów już było trochę na YT. Tak, były o LiPo. A nie o innych. Jednak zawsze istnieje ryzyko. I o tym warto teraz pomyśleć.

Więc ładowanie? - tak, ale pod nadzorem.
Obojętnie, jakie ogniwa. Masz panie placek, bo pakiet może być gdzieś ubity, skaleczony itd. I chcesz iść do domu nie wiedząc, czy będziesz miał rano do czego wrócić???
Dlatego nie bez powodu wszędzie się trąbi, żeby nie ładować bez nadzoru. No chyba, że zwykły aku w aucie. Ale temu też bym do końca nie ufał...

Co do wyboru akku - nie bez powodu nie ma w komórkach akku li-po, chociaż te mają o wiele większą gęstość prądową, niż inne li-coś tam..
BO Li-Po są zbyt wrażliwe na przeładowanie. I dlatego potrzebują ładowarki z komputerem. I tylko taka ma sens.
Od śmigła...
IvanM
Posty: 1566
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 19:25
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: ogniwa i ich ładowanie

Post autor: IvanM »

kuń pisze:a mi ta wiedza niepotrzebna tak dokładna, szukam luto do takiego połączenia takiego a takiego materiału itp.
Twój link z allegro pokazuje pakiety LiPo opisane błędnie jako LiIon. LiIon są bezpieczniejsze - bo są w solidnych metalowych obudowach. LiPo są w aluminiowych workach - ale są przez to lżejsze i wydajniejsze. Dla bezpieczeństwa są LiPo dla samochodów wkładane w twarde obudowy - hard packi.
Ja rozumiem, że chciał byś prostych wskazówek - ale niestety tak się nie da. Jest za wielu parametrów które decydują o wyborze baterii. LiIon, LiPo, LiFe czy LiHV - wszystkie wymagają dopasowania prądowej wydolności do twoich potrzeb. Musisz wiec wiedzieć jaki maksymalny prąd pobiera twój model. Pakiet 2000mAh 15C możesz obciążyć maks. prądem 30A, ale pakiet 2000mAh 60C powinien sobie radzić bez problemów ze 120A.
W HK kupisz LiPo 7,4V 2000mAh 45C za cenę poniżej 10USD.
Wypada też mieć pewność, że twój pojazd dostosowany jest do danego typu akumulatora. Ustawienie min. progów dla napięć NiCd spowoduje za głębokie rozładowanie LiPo a tym jego nieodwracalne uszkodzenia.
I do tego dochodzi fakt, ze bezpieczne ładowanie 40 baterii w jednym cyklu bez nadzoru nie jest zbyt możliwe.
Nie ma więc prostego lutu, bo te materiały co byś chciał łączyć wymagają spawania bombardowaniem wiązką elektronów w próżni pod ścisłą kontrola parametrów.
ODPOWIEDZ