Strona 11 z 12

: wtorek 04 mar 2014, 23:55
autor: Verid
Czy są jakiekolwiek testy czy potwierdzone przypadki zakłóceń?
Tak. Ale nie chce mi się po raz kolejny przekopywać forum żeby oczyścić się z zarzutu demagogii. BTW - tak wygląda efekt twojego urban legend:

Obrazek

A zanim zaczniesz z tematem błędu pilota to weź do serca przyjacielską radę i nie lej łajna na kogoś kogo na oczy nie widziałeś.
Komuś działa? Fajnie. Gratuluję. Szczerze. Oby się nie przydało. Ale nie przepadam jak ktoś publicznie zarzuca mi kłamstwo, i demagogię..

: środa 05 mar 2014, 07:00
autor: sm210
A czy ktoś posiada tk102b z kartą pamięci. Ciekawi mnie co i kiedy się tam zapisuje. Czy to da się jakoś później wykorzystać ?

: środa 05 mar 2014, 08:19
autor: Myszon
Mateusz pisze:A nie da się po prostu zrobić tak, że GPS Lokalizator na pokładzie, jest cały czas wyłączony. Latamy sobie , latamy i nagle nam model zwiał... Leży sobie tam godzinę modelik i załóżmy, iż mamy pakiet 3s i 10V, wtedy włącza się GPS Lokalizator i wysyła nam sms zwrotny z współrzędnymi. Jeżeli była by utrata zasilania (pakiet by się wypiął) automatycznie przechodzi na swoje źródło zasilania?
Jednak skoro Jacek sprawdził i nie ma siania to wolę mieć włączony lokalizator non stop. W razie ucieczki można mieć współrzędne do momentu crashu.

Co będzie gdy lokalizator włączy się po godzinie i nie będzie tam zasięgu GSM ani GPS? Wtedy nie mamy żadnego tropu (zapis w bazie o ile jest).

: środa 05 mar 2014, 11:01
autor: JR65
Od kilku dni testuje TK106 online z czasem co 15s

czas pracy muszę z weryfikować przy takiej pracy 100% naładowany do wyłączenia wytrzymuje 8,5 godziny

dla nas wystarczy choć jak go nie wyłączymy dlatego przed lotem warto do niego zadzwonić dostaniemy zwrotny sms z poziomem naładowania baterii

: środa 05 mar 2014, 23:50
autor: JLasocki
Verid pisze: A zanim zaczniesz z tematem błędu pilota to weź do serca przyjacielską radę i nie lej łajna na kogoś kogo na oczy nie widziałeś.
Komuś działa? Fajnie. Gratuluję. Szczerze. Oby się nie przydało. Ale nie przepadam jak ktoś publicznie zarzuca mi kłamstwo, i demagogię..
Myślę że powinieneś uważnie przeczytać to co napisałem wcześniej.
Jak nie zrozumiesz, to prześpij się, przeczytaj jeszcze raz i tak do skutku.
Personalnie nie ma żadnego odniesienia. Do nikogo.
Gdzie tam coś komuś *KONKRETNIE* zarzuca?
Jest natomiast odniesienie się do tekstów o tym że praca modułu GSM może mieć wpływ na pracę toru RC. Tego że wyłączenie komórek podczas startu konwencjonalnego samolotu może mieć wpływ na awionikę też nigdy nie dowiedziono. Nawet Mythbusters się tym zajmowali i OIDP nic nie wskórali. Dlatego zapytałem o konkrety.
Twoje zdjęcie sorry, ale niczego nie dowodzi. Jak mi ktoś pokaże drżące od komórki nadającej dane serwa czy inne tego typu zjawiska i poda nie budzacy wątpliwości setup modelu (bo może być tak że modelarz ma lokalizator i obok siejącą dopałę do toru AV) to wtedy uwierzę.

Co do błędów pilota to jest cała aleja (na róznych forach) tych co się żalili np. że im DJI uciekło. Potem się okazuje w 80% przypadków że gość nie ustawił FailSafe, albo antenę GPS zamocował niezgodnie z zaleceniami producenta, albo pomylił przełączniki, albo coś tam jeszcze...

: czwartek 06 mar 2014, 00:35
autor: Verid
Jak nie zrozumiesz, to prześpij się, przeczytaj jeszcze raz i tak do skutku.
Twoje zdjęcie sorry, ale niczego nie dowodzi.
No i właśnie o tym mówię. Nie znamy się ale sugerujesz że kłamię a zdjęcie to sobie dla picu wstawiłem. Pisałem o tym wypadku wielokrotnie (i nie tylko ja) że był model starannie wykonany, ze sprawdzoną instalacją, że lot był LOS nie FPV na wysokości kilkudziesięciu metrów nad głową, że pilot był doświadczony, że widziałem na własne gały jak model się zrywa po założeniu tego ustrojstwa na pokład i bieg za nim z radiem w górze nic nie daje, że to co z niego zostało widać na fotce, że jedyne co dało się zidentyfikować z trackera to ceramiczna antena GPS'a ale nie - to za mało bo przecież mam biznes w tym żeby nie używać lokalizatorów GPS/GSM. Pewnie jakbym ci pokazał drgające serwa albo zapychający się odbiornik leżący obok takiego trackera to byś stwierdził że odbiornik uszkodzony i w ogóle to wcale nie powiedziane że to akurat przez GSM bo może coś innego.

I teraz ja proszę o uważne czytanie z drzemką w razie potrzeby jakby tekst przekraczał czyjeś możliwości pojmowania. Nikomu nie bronię kłaść do maszyny co mu się żywnie podoba. Nigdzie nie piszę kategorycznie że to nie ma prawa działać - szczególnie w świetle doświadczeń tych którym się to udaje. Nie mam podstaw zarzucać im bajkopisarstwa. Zalecam jednak daleko posuniętą ostrożność w beztroskim traktowaniu tego urządzenia jako panaceum na zwiewające modele bo osobiście widziałem że zastosowanie tego rozwiązania kosztowało właściciela kilka tysięcy a 5 metrów dalej kosztowało by dużo więcej. Jeżeli to nie jest dla ciebie konkret to trudno - przekonywanie kogokolwiek na siłę że nie kłamię nie należy do moich zmartwień choć niesmak pozostaje.

: czwartek 13 mar 2014, 10:39
autor: xDigYx
Ktos moze mial okazje wytestowac TK106 i TK102? jakies porownanie plusy/minusy?
Gdzie mozna kupic w dobrej cenie?

EDIT:
przeszukalem troche internet, wyglada na to ze XEXUN to brand TK 102-2 to oryginalny ktory posiada certyfikaty jakosci itd (mozna zakupic bezposrednio od nich, ale MQO to 50szt). Na necie jest masa podrob TK106 to jedna z nich produkowana przez JEO Intern. Z trackerami JEO tez sa problemy, daja w miare dobry HW, ale SW jest juz nieco gorszy.

Nawiazujac do powyzszych dyskusji: To co moze zaklucac prace FC, a dokladniej GPS i kompasu, to GPRS. Patrzac na praktyke, funkcja RTH nie zadko zawodzi i wysyla copter w swiat.
Sa 3 mozliwosci:
- FC z kompasem&GPS (czyli RTH, POS Hold, pozycja przez OSD vs zasieg linku Video),
- tylko GPS Tracker (sledzenie online, pozycja przez SMS vs zasieg sieci GSM),
- FC z kompasem&GPS i do tego GPS Tracker GPRS/SMS lub tlyko SMS (mozliwa interferencja miedzy systemami).

Kwestia znalezienia optymalnego rozwiazania.

: wtorek 18 mar 2014, 12:22
autor: xDigYx
Ktos bylby zainteresowany TK102B produkcji Coban Electronics Co (na necie spotykalem sie raczej z pozytywnymi opinianmi), cena 24$/szt plus przesylka (mozliwe ze clo). min ilosc zamowienia to 10szt.

Link do zamowienia: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?p=269530#269530

Mialbym tez prosbe, osoby ktore kupily jakiegos trackera i sa z niego zadowolone, niech podaja link gdzie kupily. Wmiare mozliwosci rowniez producenta oraz model.

: niedziela 11 maja 2014, 06:20
autor: Głuś
robocik pisze:Z tańszych rozwiązań - testuję wytrzymałość migających LEDów.

Rozebrałem tylną lampkę rowerową z migającymi ledami. Waga wraz z dwiema bateriami AAA - 31g. Koszt ok 15pln.
Na razie migają sobie wesoło za oknem od 12 godzin. Jeśli by świeciły z 48h to mogły by być ciekawym dodatkiem ułatwiającym lokalizację zaginionego modelu.
Nocą diody są dobrze widoczne z odległości ok 70m.
Obrazek


Na aledrogo sprzedawca w jednej z aukcji napisał że w trybie pulsującym świeci 80h - to już ponad 3 dni
;-)
http://allegro.pl/lampka-tylna-auhor-st ... 23556.html


moja lampka świeci już 60 godzin i nie zamierza przestać - uważam że jest to wynik warty zainstalowania na wirnikowcu
Pomysł ciekawy, jak bym ten post przeczytał miesiąc temu może znalazł bym swojego SS...
Ale po co baterie AA? One są ciężkie, 2 x AA ważą niemal tyle co LiPo 100mAh 3S do tego taki bajer http://www.ebay.pl/itm/141249761127?ssP ... 1497.l2649 i ustawiasz V, są też wersje bez wyświetlacza tylko do ustawienia trzeba miernik, ale są tańsze i lżejsze ;)

Podstawowy problem w takim rozwiązaniu jest taki że przy dobrym dzwonie wszystkie kable pourywa. Najlepiej było by kupić jakieś malutkie LiPO (albo lepiej LiFe) i zrobić to w jakiejś pancernej obudowie i żeby z każdej strony były diody bo nie wiadomo jak upadnie - jak by nie to to można by zasilić bezpośrednio z głównego pakietu.

Jak "wylądujesz" na drzewie czy na jakichś krzakach to pół biedy, ale jak przydzwonisz dobrze w ziemie to wszytko porozrzucane w promieniu kilku metrów jak na "katastrofach w przestworzach" tylko w mniejszej skali...

PS. Chińczyki mają chyba nawet ledy na 12V ;)

: niedziela 11 maja 2014, 10:27
autor: avision
Może takie coś pomoże :)

: niedziela 11 maja 2014, 10:43
autor: toby
A może lampka sygnalizacyjna z kamizelki ratunkowej.
Z reguły są to wodoszczelne rozwiązania odporne na prawie wszystko.
po przeróbce można by zastosować którąś z takich lampek :.
http://www.sklepratownik24.pl/kamizelki ... zelek.html

: niedziela 11 maja 2014, 11:26
autor: robocik
Inne rozwiązanie - napiszcie czy według was mogło by się sprawdzić ??

1. kupujemy najtańszy nadajnik z odbiornikiem
np. http://allegro.pl/aparatura-z-odbiornik ... 92847.html

2 pod odbiornik podłączamy minimalny pakiet, oraz syrenę alarmową http://sklep.tymex-alarmy.pl/syrenka-pi ... p-343.html

3. całość ładujemy w termokurcza i przypinamy do naszego modelu.

po nieszczęśliwej ucieczce przeszukujemy teren odpalając zdalnie syrenę i nasłuchujemy
jeśli będziemy nasłuchiwać nocą to będzie to słyszalne z baaaardzo daleka. istnieje jednak obawa że zbudzimy pół wsi i ktoś nas psem poszczuje :-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Poziom_nat ... wi%C4%99ku

: niedziela 11 maja 2014, 11:36
autor: toby
Ale po co drugi nadajnik ?
nie wystarczy drugi odbiornik zbindowany z nasza aparaturą jako drugi model ?
tylko 2.4g dla modelu w trawie to zasięg raczej mały . LRS by musiał jakiś być. a to ju komplikuje sprawę przynajmniej dla tych co na 2,4 latają.
lampka i lipo chyba praktyczniejsze ( tańsze na pewno)

: niedziela 11 maja 2014, 12:02
autor: Verid
Toby - wszystko cacy tyle że weź sobie latarkę, choćby najmocniejszą, włącz i ciepnij w rzepak albo inne chaszcze. Opowiedz jak było.

Robocik - ale po co takie komplikacje? Dlaczego nie możesz skorzystać z istniejącego nadajnika/odbiornika? Takie rozwiązanie już istnieje i HK (i nie tylko) sprzedaje to w całkiem znośnej cenie. Wystarczy oferowany tam piszczyk zastąpić przekaźnikiem który będzie uruchamiał daleko mocniejszą syrenę z własnym zasilaniem. Na fakt dodatkowej masy syreny i jej zasilania spuszczam zasłonę milczenia.

: niedziela 11 maja 2014, 15:16
autor: Głuś
Verid pisze:Toby - wszystko cacy tyle że weź sobie latarkę, choćby najmocniejszą, włącz i ciepnij w rzepak albo inne chaszcze. Opowiedz jak było.
Słuszna uwaga, dlatego najlepiej było by połączyć światło z dźwiękiem.
Verid pisze:Takie rozwiązanie już istnieje i HK (i nie tylko) sprzedaje to w całkiem znośnej cenie
Możesz dać namiar?