Power Kontroler do stacji bazowej

Autorskie projekty naszych użytkowników

Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Power Kontroler do stacji bazowej

Post autor: miś »

Natchniony opowieściami i tematami o zarżniętym akumulatorze w stacji (walizce) bazowej postanowiłem coś z tym zrobić :-)
I tak powstał pomysł na prosty kontroler zasilania do stacji bazowej. Ma on łączyć w sobie trzy funkcje:
1 - woltomierz
2 - wyłącznik zasilania
3 - alarm akustyczny

Niby nic, ale ja nie lubię prymitywnych rozwiązań. Lubię proste, ale nie prymitywne.

Punkt 1. Woltomierz. Niby prosta sprawa, ale jak już robić to fajny, czyli inny niż wszystkie. Co ma potrafić: a no pokazywać napięcie w zakresie 8-18V z dokładnością do 0.1V na trzech wyświetlaczach LED. Ale ten wyświetlacz będzie mógł świecić w trzech kolorach. Na zielono jeśli napięcie jest wyższe od pierwszego ustawionego progu, na żółto jeśli jest poniżej pierwszego ale powyżej drugiego progu, lub na czerwono jeśli jest poniżej drugiego (ale powyżej trzeciego) progu. Poniżej trzeciego progu... to za chwilę.

Punkt 2. Wyłącznik zasilania. Oczywiście inteligentny. Całość sterowana z jednego przycisku Załącz/Wyłącz - pojedynczy chwilowy przycisk. Naciskamy na pół sekundy i się baza załącza. Naciskamy drugi raz (na sekundę) i się wyłącza. No i dodatkowo, jak napięcie spadnie poniżej owego trzeciego ustawianego progu to też się baza automatycznie wyłączy. Obciążalność - do 5-7A (myślę że pociągnie najbardziej wypasioną stację bazową). Spadek napięcia na kluczu to ok 0.1V (klucz na P-MOS'ie), więc nie powinien mieć wpływu. Zerowy pobór prądu z akumulatora w stanie wyłączonym, a więc nie ma obawy że w tzw "standby" zeżre nam leżakujący przez zimę akumulator w bazie.

Punkt 3. Zintegrowany buzzer z możliwością ustawienia trzech niezależnych poziomów alarmu. Poziom pierwszy, to jeden krótki beep na minutę, poziom drugi to beep raz na 15 sekund, poziom trzeci to beep raz na 5 sekund. Poziomy oczywiście konfigurowalne, i niezależne od tych poprzednich.

Całość planuję zmieścić w obudowie typowych małych tablicowych woltomierzy, czyli 48x23mm, wyświetlacze o wysokości 13mm. Podłączenie prymitywne. Dwie przykręcane złączki do akumulatora, i dwie jako wyjście na resztę bazy, plus złączka do przycisków (przycisk na zewnątrz, aby można było sobie zamontować dowolny, nawet wandaloodporny :-) )

No i to na razie tyle, aktualnie projekt nabiera kształtów, płytki prawie zaprojektowane, elementy dobrane, po sprawdzeniu prototypy pójdą do płytkarni.

EDIT: No i wróciły i tak to wygląda

Obrazek

Wymiary całości to: 43x21mm, głębokość 24mm wraz ze złączem.

A tak w mojej na szybko zaadaptowanej obudowie z mierniczka panelowego.
Obrazek

No to chyba nadszedł czas na opis działania:
Naciskamy przycisk - pojawia się żółte "on" na wyświetlaczu i pojawia się napięcie na wyjściu kontrolera. Trzymamy ok 1 sek aż żółte zmieni się na zielone. Teraz można puścić. Jak puści się wcześniej, to układ spowrotem się wyłączy. Po puszczeniu na wyświetlaczu pokazuje się aktualne napięcie.
Jak napięcie jest wyższe od ustawionego w setupie progu1 to świeci na zielono.
Jak napięcie jest wyższe od ustawionego w setupie progu2 ale mniejsze lub równe progowi1 to świeci na żółto.
Jak napięcie jest wyższe od ustawionego w setupie progu3 ale mniejsze lub równe progowi2 to świeci na czerwono.
Jak napięcie spadnie do poziomu progu3 to wyświetlacz zaczyna mrugać na czerwono, i jednocześnie równo z każdym zaświeceniem odzywa się buzzer (to jest niezależne od pozostałych alarmów). Ten stan trwa jedną minutę. Jeśli w trakcie mrugania i piskania nie zrobimy nic, to po minucie układ wyłączy się i jednocześnie wyłączy zasilanie całej bazy. Jeśli jednak w trakcie mrugania naciśniemy na chwilę przycisk (na poniżej 1.5 sekundy), to buzzer zamilknie, wyświetlacz przestanie mrugać, i mamy ekstra 4 minuty spokoju, po których znów rozpocznie się procedura alarmowania trwająca minutę. Oczywiście można odroczyć wyłączenie na kolejne 5 minut, tylko co na to nasz akumulator ?
Teraz alarmy. Też są 3 progi alarmów.
Jak napięcie spadnie do poziomu "AL.1" to buzzer robi beep raz na minutę.
Jak napięcie spadnie do poziomu "AL.2" to buzzer robi beep raz na 15 sekund.
Jak napięcie spadnie do poziomu "AL.3" to buzzer robi beep raz na 5 sekund.

Fabrycznie ustawione progi:
Próg1: 12,2V (żółty)
Próg2: 11,7V (czerwony)
Próg3: 11,2V (off)
AL.1: 12,0V (beep co 1 min)
AL.2: 11,7V (beep co 15s)
AL.3: 11,4V (beep co 5s)

Wyłączenie zasilania: naciskamy przycisk, po 0.5 sek pojawia się czerwone "OFF", trzymamy dalej jeszcze przez 1.5 sekundy, gaśnie "OFF" zapala się kropka na wyświetlaczu. Puszczamy przycisk i wszystko się wyłącza, wyświetlacz gaśnie.

Tyle jeśli chodzi o normalną pracę.

Teraz setup.
W stanie wyłączonym zakładamy zworkę na piny "SETUP" (lub naciskamy podłączony tam przycisk), i naciskamy włącznik. Zamiast "on" pojawi się "SEt", trzymamy wszystko aż "SEt" zrobi się zielone, po tym puszczamy przycisk ON, po czym można puścić SET.
Teraz wyświetlacz pokazuje po kolei, zmieniając co 2 sekundy : Pr.1-> Pr.2 -> Pr.3 -> AL.1 -> AL.2 -> AL.3 -> Pr.1..., z tym że po sekundzie wyświetlania numeru programu wyświetlane jest jego aktualne ustawienie. Czyli Pr.1 -> wartość -> Pr.2 -> wartość itd. Jeśli nic nie dotkniemy, to zrobi trzy takie rundki (przy ostatniej będzie mrugał), po czym przejdzie do normalnej pracy. Ale jeśli podczas wyświetlania numeru danego programu czy alarmu (lub jego wartości) naciśniemy przycisk, to przechodzimy do ustawiania wartości. Na wyświetlaczu pojawia się aktualna wartość tego parametru, i teraz naciśnięcie przycisku zwiększa lub zmniejsza tą wartość. Trzymając przycisk naciśnięty powodujemy cykliczne zwiększanie lub zmniejszanie wartości, czym dłużej trzymamy tym szybciej. Puszczenie zatrzymuje zmiany i po 1.5sek od puszczenia zmienia się kierunek zmian. Jak wyświetlacz świeci na zielono, to zmieniamy w górę, jak na czerwono to w dół. 8 sekund bez naciskania przycisku powoduje powrót do wyboru programu, czyli znów 3 rundki i wyjście z setupu, no chyba że zaczniemy zmieniać inny parametr.

Edit
Dodałem jeszcze statystyki. Otóż jeśli wyłączamy zasilanie przyciskiem, i nie puścimy go jak zaświeci się czerwona kropka, a będziemy dalej naciskać przycisk, to po dwóch sekundach na wyświetlaczu pojawi się czas ostatniego załączenia bazy w formacie h.mm (godziny.minuty), a po kolejnych dwóch sekundach - na czerwono - ogólny skumulowany czas pracy bazy w godzinach. I tak się będzie na zmianę wyświetlało do momentu puszczenia przycisku, kiedy to wszystko się wyłączy. Może się przydać do określania żywotności akumulatora, albo po prostu informacyjnie, ile godzin ma przechodzona nasza baza.

W razie czego oprogramowanie można aktualizować przy pomocy kabelka FTDI.

Schemat podłączenia:
Obrazek

Oferta sprzedaży jest TUTAJ

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i przyszedł czas na opis sposobu aktualizacji oprogramowania Power Kontrolera.
Potrzebujemy interfejs USB/UART TTL, np powszechnie stosowany kabelek na FTDI, program FBOOT_Loader oraz plik HEX z oprogramowaniem, czyli wsad.

Aktualizację możemy zrobić na dwa sposoby, zależnie jak jest nam wygodniej.

Sposób 1 - wymaga odłączenia akumulatora:
- Odłączamy akumulator oraz przyciski od Power Kontrolera.
- Podłączamy kabel FTDI do PC i do Power Kontrolera, w sposób pokazany poniżej.
- Uruchamiamy FBOOT_Loader, wybieramy port COM, ustawiamy prędkość na 19200 baud, klikamy "Open Port", klikamy "Load HEX" i wczytujemy wsad.
- Klikamy "FLASH" i w czasie jak idzie niebieski pasek podłączamy akumulator (czy inne zasilanie) do Power Kontrolera.
- Leci czerwony pasek postępu programowania, po czym zielony weryfikacji, i jak nie ma błędów to proces aktualizacji zakończony
- Odłączamy FTDI, podłączamy przyciski i gotowe.

Sposób 2: - NIE wymaga odłączania akumulatora
- Kontroler w stanie wyłączonym, odłączamy przyciski od Power Kontrolera.
- Podłączamy kabel FTDI do PC i do Power Kontrolera, w sposób pokazany poniżej, ALE na razie podłączamy tylko sygnały GND i RX.
- Uruchamiamy FBOOT_Loader, wybieramy port COM, ustawiamy prędkość na 19200 baud, klikamy "Open Port", klikamy "Load HEX" i wczytujemy wsad.
- Klikamy "FLASH" i w czasie jak idzie niebieski pasek podłączamy sygnał TX z FTDI do Power Kontrolera.
- Leci czerwony pasek postępu programowania, po czym zielony weryfikacji, i jak nie ma błędów to proces aktualizacji zakończony
- Odłączamy FTDI, podłączamy przyciski i gotowe.

Schemat podłączenia interfejsu programującego:
Obrazek

No i na koniec pierwsza aktualizacja softu:
PwrCtrl v.1.1 - Dodano możliwość zablokowania alarmu (do czasu przejścia do kolejnego progu) za pomocą krótkiego naciśnięcia przycisku.

No i jest i kolejna:
PwrCtrl v.1.2 - Opis zmian w pliku tekstowym wewnątrz ZIP'a.
Ostatnio zmieniony sobota 15 lis 2014, 16:12 przez miś, łącznie zmieniany 10 razy.
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Tsyvin
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek 08 lut 2010, 12:14
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tsyvin »

Zapowiada się ciekawie. Kilka pytań/pomysłów:
1) Czy konfiguracja progów napięcia też będzie przy użyciu tego pojedynczego guzika?
2) Czy to się grzeje (z opisu rozumiem, że nie powinno).
3) Czy mogłoby to obsługiwać także ładowanie akumulatora bazy? A może po prostu wystarczy wpiąć ładowarkę równolegle z wejściem tegoż kontrolera?
4) Jak się zachowa przy próbie włączenia poniżej 3ciego progu?
Awatar użytkownika
Zbig
Posty: 2268
Rejestracja: czwartek 13 gru 2012, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Power Kontroler do stacji bazowej

Post autor: Zbig »

miś pisze: do 5-7A (myślę że pociągnie najbardziej wypasioną stację bazową)
Moja baza ciągnie 2A.
Daliśmy w naszym GS czujnik o zakresie 10A, ale nie sadzę, żeby ktokolwiek tyle pociagnął :-) W sumie im mniejszy zakres, tym precyzyjniejszy pomiar więc nie ma sensu szaleć.
Pomyśl, czy nie dać jednego wyjścia bez auto-odłączenia (na odbiornik i gogle) ale z pomiarem prądu, chyba lepiej wrócić bezpiecznie do bazy, niż zabezpieczyć aku przed nadmiernym rozładowaniem...
No i guzik daj w stylu "atomowej walizki", żeby czegos na nim przypadkiem nie położyć i nie wyłączyć :-)
Awatar użytkownika
Henryk_s
Posty: 561
Rejestracja: środa 03 lut 2010, 10:57
Lokalizacja: Świętochlowice

Post autor: Henryk_s »

A może zrobić automat dla 2 źródeł ? Akumulator z samochodu (pierwszorzędne)- zasilanie z walizki (drugorzędne)?
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Tsyvin:
1. Tak, ale aby uruchomić konfigurację trzeba będzie włożyć zworkę na 2 piny. Alternatywnie można tam będzie podłączyć przełącznik wyprowadzony na zewnątrz aby uruchamiać tryb konfiguracji bez rozbierania bazy.
2. Troszkę będzie się grzało, przewidywany pobór prądu ok 50mA. Ale raczej słabo.
3. Ładowanie podłącza się prosto do aku. Sugeruję jakieś złącze którym w prosty sposób można podłączyć ładowarkę oraz ewentualnie akumulator z auta. Ten sposób powinien być optymalny, bo jeśli chcemy zasilać bazę z auta lub z sieci, to podpinamy do gniazda ładowania akumulator z samochodu albo zasilacz dający 13.2V (przy założeniu żelowego akumulatora w bazie) i mamy zasilanie z zewnątrz i od razu buforowanie akumulatorem wewnętrznym w razie draki.
4. Załączy się normalnie, popiszczy 30 sekund wyświetlając na czerwono napięcie, i się wyłączy.

Być może zrobię mruganie wyświetlacza po spadku napięcia poniżej 3 poziomu, i opóźnienie 30 sekund przed wyłączeniem. Ten stan mógłby być również sygnalizowany natarczywym beepaniem buzzera co oznacza że za 30 sekund się wyłączy. Pomyślę nad możliwością przedłużenia tego stanu przez krótkie naciśniecie przycisku (tzw. "odroczenie" wyłączenia o np. 3 minuty, i przy okazji wyciszenie buzzera). Po upłynięciu czasu odroczenia znów mruga wyświetlacz, piszczy i po 30sek się wyłączy (o ile po raz kolejny nie odroczymy wyłączenia).

A przycisk można dać np taki:
Obrazek
I nie ma obawy o przypadkowe naciśnięcie.
Pzdr. -----MIŚ-----
piotr
Posty: 269
Rejestracja: piątek 23 kwie 2010, 23:40
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: piotr »

Koniecznie 2 źródła zasilania jedno podstawowe np samochód lub żelowy akumulator, drugie lipol używany jako rezerwa.

Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Post autor: Rurek »

Miś a co powiesz na ficzer "impulsów konserwujących" ? O tak jak tutaj: http://serwis.avt.pl/manuals/AVT733.pdf
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Rurek pisze:Miś a co powiesz na ficzer "impulsów konserwujących" ?
Ciekawy patent, choć trochę kłóci się z jednym z założeń, czyli brakiem poboru prądu w stanie wyłączenia. Chcąc dodać taką funkcjonalność musiałbym cały czas zasilać mikrokontroler, co wiąże się z ciągłym poborem prądu na poziomie kilku mA - sam stabilizator zjada trochę prądu. Teraz nie wiadomo co lepsze.
Chwilowo projekt stanął, bo nigdzie nie mogę namierzyć odpowiednich ładnych obudów.
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Post autor: Rurek »

Aidan ma chyba moce przerobowe na wtryskarkę.... poza tym w czasach druku 3D chyba kilku kolegów z forum może coś zaproponować...
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Sama wtryskarka nie wystarczy... potrzebna forma, a to już kosztuje. Ale o drukowaniu można by pomyśleć. Kilkanaście- kilkadziesiąt szt takich pudełek nie powinno kosztować majątku, choć pewnie wyjdzie sporo drożej niż parę zeta za gotowe pudełko.
Na razie się wstrzymałem, żeby się nie okazało że w końcu znajdę obudowy o 2mm mniejsze niż zaprojektowana płytka i "cała jego ciężka praca, wszystko było ch... warte".
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Post autor: Rurek »

No i masz chwilkę na dorobienie kolejnych ficzerów ;-) ludzie wracają z wakacji, czytają forum i kupę (tfu tfu szeroki wachlarz rozwiązań ;-) ) pomysłów jeszcze się znajdzie :-)
Np. wsadzić na bocznik te rezystorki 0,001R i zrobić pomiar i wyświetlanie prądu...

Edicao: a jak już masz mikrokontroler na pokładzie to... wysterować nim MAXa ;-) i zrobić rasowe OSD bazowe :-)
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Hmmm, zacytuje sam siebie: "Niby nic, ale ja nie lubię prymitywnych rozwiązań. Lubię proste, ale nie prymitywne." Chyba zaczynamy przekraczać granicę "prostego rozwiązania" :-)
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Mały update. Dostałem dziś dwukolorowe wyświetlacze LED do testu i jestem mocno zawiedziony ich kiepską jasnością. Marnie to świeci. Muszę spróbować jeszcze wersję "ultra" która jest ponoć dwa razy jaśniejsza, i być może wystarczy, ale te co mam na mój gust są do kitu :-(
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
miś
Posty: 9242
Rejestracja: niedziela 07 lut 2010, 15:24
Lokalizacja: Bytom

Post autor: miś »

Kolejny update. Przyszły płytki, więc na szybko poskładałem prototyp (te jaśniejsze wyświetlacze są akceptowalne) :
[thumb]http://romek_by.republika.pl/MK/pwrctl1.jpg[/thumb]
[thumb]http://romek_by.republika.pl/MK/pwrctl2.jpg[/thumb]
[thumb]http://romek_by.republika.pl/MK/pwrctl3.jpg[/thumb]
[thumb]http://romek_by.republika.pl/MK/pwrctl4.jpg[/thumb]
[thumb]http://romek_by.republika.pl/MK/pwrctl5.jpg[/thumb]

Podstawowe założenia programu już są gotowe, mierzy, wyświetla, alarmuje, zmienia kolory, włącza i wyłącza, jest też odroczenie na 5 minut wyłączenia jeśli jest poniżej progu OFF.
Pozostało dorobienie procedury setupu, czyli ustawiania progów i alarmów - najbardziej upierdliwa robota.
W egzemplarzu testowym obie płytki są spinane na złączu przez co odległość między płytkami wynosi 10mm, co daje całkowitą grubość 30mm.
Ale najprawdopodobniej docelowo płytki będą zlutowane pinami na stałe, co zmniejszy grubość o 5-6mm.
Pzdr. -----MIŚ-----
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Post autor: Rurek »

a kondycjonowanie akku odrzuciłeś? Tak czy siak chętnie wsadzę w moje bazę :-)
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
ODPOWIEDZ