Dedalus: Autopilot nie dla nas ;-)

Autorskie projekty naszych użytkowników

Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy

Artu

Post autor: Artu »

Zbig pisze:trochę zabawy byłoby z akrobatami, które latają w najprzedziwniejszy sposób :mrgreen:
Zbyszku, "akrobaty", to akurat nie jest rynek na ten system :-P Tymi modelami lata się dla lansu najlepiej nad głową :mrgreen:
Zbig pisze:Tryby pracy chyba tak samo jak teraz? OFF/STAB/AUTO, a wiec "bez przeszkadzania", "do nauki/relaksu" i "dla bezpieczeństwa".
No i dla użytkowników odbiorników z CPPM (PPM sum) np FrSky podłączenie z odbiornikiem jednym kabelkiem :-)
Pomysł rewelacyjny, i myślę, że było by olbrzymie zainteresowanie, oczywiście pod warunkiem systemu PNP.
Jest wielu modelarzy, którzy budują piękne modele, a już z podłączeniem "elektroniki" maja niejakie problemy :shock:
semento
Posty: 235
Rejestracja: sobota 25 sie 2012, 17:37
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: semento »

Pomysł mi się podoba, bo mam trochę styl latania jak Twoja żona, tylko chyba więcej szczęścia. Jak na razie nic mi nie odleciało, ale czytając na forum różne opowieści, coraz mniej we mnie pewności gdy wypuszczam model.

Oczywiście w Polsce zaraz pojawia się pytanie o cenę, ale jeśli będzie to mniej więcej działać jak opisał miś + podłączenie jednym kablem do odbiornika to faktycznie nie nadążysz z produkcją. Ja też oczywiście byłbym zainteresowany jako użytkownik.
GAUI 425, AXN FJ, klon DJI450 (robi się), Sky Cruise 2400, Mikeys FPV V3
Artu

Post autor: Artu »

semento pisze:Pomysł mi się podoba, bo mam trochę styl latania jak Twoja żona, tylko chyba więcej szczęścia.
Bo nigdy nie Widziałeś jak lata modelami Zbyszka Najlepsza z Żon :mrgreen:
Ja już dawno straciłem model z oczu, a Ona nadal steruje modelem ze stoickim spokojem :shock:

BTW Zbyszku, czyżby Beta wybrała wolność :roll:
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Ponieważ jestem z przekonania szybownikiem bardzo mnie ten pomysł zaciekawił. Zdarza się często, że latam podobnie jak koleżanka małżonka :-D wysoko i daleko i kilkukrotnie miałem mokrego pampersa. Radzę sobie w takich przypadkach klikając trymerem od kierunku kilka razy tak aby model zaczął krążyć (a że latam na Futabie więc jeszcze nie miałem problemu z zasięgiem) i w końcu po jednym lub drugim kółku wypatrzę model. Ale kosztuje mnie to niewiarygodną ilość nerwów.
Tak więc gdyby był autopilot prosty, który pozwoliłby wrócić modelowi na zadaną lokalizację to byłoby to genialne rozwiązanie dla takich maniaków jak ja.
Oczywiście cena będzie odgrywała sporą rolę w popularności Autopilota.
Ponieważ jestem humanistą i za bardzo nie kapuje o czym pisał MIŚ :mrgreen: i więc jak dla mnie to powinno to być tak:
- Jednym kabelkiem podpinam autopilota do odbiornika,
- Masz przylecieć w punkt GPS - robię klik na autopilocie jakimś pstryczkiem tam gdzie stoję i autopilot zapamiętuje automatycznie moją lokalizację,
- Masz krążyć na wysokości (jak dla mnie może być na sztywno GN + 50m) - wkładam zworkę na wysokość 20/50/100m (na ten przykład),
- Masz krążyć w lewo/prawo na tej wysokości, tu trzeba by zadać może promień
- Włączanie i wyłączenie autopilota pstryczkiem na radiu

W zasadzie nic innego nie jest potrzebne do powrotu i przejęcia sterowania modelem.
Nie wiem czy nie powielam funkcjonalności FS ale tam mamy automat w przypadku utraty zasięgu a to raczej nie wystąpi ponieważ utrata widoczności może się już zdarzyć przy 500m. Oczywiście będzie to zależne od wielkości modelu bo inaczej widać 1,6m a inaczej 3.4m na niebie.
Wchodzę w taki autopilot. :-)
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
Awatar użytkownika
Zbig
Posty: 2268
Rejestracja: czwartek 13 gru 2012, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zbig »

Artu pisze:BTW Zbyszku, czyżby Beta wybrała wolność :roll:
Tak :-( , ale na szczęście po dwóch tygodniach się odnalazła :-D.

Ja to widzę tak:
1. Włączamy zasilanie modelu, na wyświetlaczu pojawia się info: "WAIT for GPS"
2. jak GPS złapie FIX-a pojawi się "READY to fly"
3. latamy
4. jak urwie się link RC model sam wróci do punktu startu i będzie krążył nad nim na zadanej wysokości
4a. jak nam model się zgubi na niebie - przełączamy dźwignie w nadajniku i model sam wróci do punktu startu i będzie krążył nad nim
4b. jak mamy potrzebę napicia się wody, poszukania okularów, lub tylko rozprostowania kości, patrz punkt 4a.
5. jak mamy potrzebę udowodnienia komuś, ze latać każdy może, włączamy tryb STAB...
6. po wylądowaniu na wyświetlaczu można podpatrzeć max. odległość, wysokość, prędkość.

Mając wyświetlacz, każdy ustawi sobie bez trudu wysokość na jakiej ma wrócić i krążyć (50m, 100m czy 150m).
Artu

Post autor: Artu »

Zbig pisze:Ja to widzę tak:...
I to jest bardzo słuszna koncepcja :-D
Zbig pisze:Mając wyświetlacz, każdy ustawi sobie bez trudu wysokość na jakiej ma wrócić i krążyć (50m, 100m czy 150m).
Jednak ja bym "odpuścił sobie" wyświetlacz. Po pierwsze primo zwiększa "objętość" AP, po drugie primo powiększa cenę.
Wystarczą dwie diody czerwona "czekaj" zielona "lataj" :-D
A wysokość powrotu, tak jak pisał wcześniej Mirek, czyli na przykład +50m w stosunku do startu. Po co komplikować możliwością zmiany ustawień :roll:

EDYTA:
A dla bardziej "zaawansowanych" możliwość podpięcia poprzez USB/BT i jakiś prosty konfigurator :-P
Awatar użytkownika
Zbig
Posty: 2268
Rejestracja: czwartek 13 gru 2012, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zbig »

Hmmm,
http://dx.com/p/crius-co-16-oled-displa ... lue-180386

8,20$ z darmową przesyłką. A to jednak jest jak okulary dla słabowidzącego.
Dioda miga tak, albo tak. A jak przeprogramować jakiś rewers lub zwiększyć gaz czy szybkość skrętu? Może tak jak programuje się regulatory z drążka? (koszmar!). Również smartfon z Androidem jest droższy, ba! moduł bluetooth jest w podobnej cenie...

Ten OLED jest naprawdę mikry i cieniutki
Obrazek
mozna go przylepic gdziekolwiek, albo wozić w walizce na okoliczność chęci podejrzenia/ustawienia czegokolwiek.
A na codzień mogą też migać diody. Kody migania można sobie wydrukować i nakleić na kadłub ku pamięci ;-)
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Zbyszek dokładnie o to chodzi dla takich gamoni jak ja, nie obytych z kalekami :-) . Ale Artura uwagi o wyświetlaczu są słuszne. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Chodzi o to aby model wrócił a jak ktoś będzie chciał wiedzieć jak wysoko i daleko latał to niech zakupi odpowiedni dostępny system. :-)
No chyba, że jako opcja ewentualne zgranie danych na jakiś nośnik.

Czy masz już w głowie jaki mógłby to być koszt takiej zabaweczki.

PS.
Teraz doczytałem o wyświetlaczu. 10$ jest do przełknięcia. Więc może być wyświetlacz :-D
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
Awatar użytkownika
szoja
Posty: 513
Rejestracja: czwartek 22 wrz 2011, 12:49
Lokalizacja: B-stok

Post autor: szoja »

Ja dodałbym funkcję chyba najważniejszą jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Przejęcia władzy nad serwami w sytuacji awarii odbiornika rc- np.gdy model sam pruje na pełnym gazie w dół ku ziemi.
Artu

Post autor: Artu »

Zbyszku, obecnie "Przyklejasz" oled-a do płytki AP, która jest obecnie w produkcji.
Miałem nadzieję, że nowy AP będzie mniejszy :roll:
Wystarczą gniazda do połączenia z RX i serwami/silnikiem oraz gniazdo do GPS, jakiejś komunikacji i ewentualnie zasilania...

EDYTA:
Zbig pisze:A jak przeprogramować jakiś rewers lub zwiększyć gaz czy szybkość skrętu?
To powinno być ustawione jako "universal" i ewentualna możliwość ingerencji w ustawienia dla zaawansowanych użyszkodników.
Przeciętny "Modelarz" i tak tego nie ustawi, a jak będzie miał możliwość "grzebania", to tylko zrobi sobie, to znaczy modelowi krzywdę :mrgreen:
Zobacz jak to jest wykonane w FY-31AP... jeden przełącznik do wyboru trybu/modelu i trzy PR-ki do rewersów/czułości serw...

EDYTA 2:
pbrys szybszy :mrgreen:
Ostatnio zmieniony niedziela 23 cze 2013, 10:17 przez Artu, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
pbrys
Posty: 1663
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 18:52
Lokalizacja: Lubienia

Post autor: pbrys »

FY31 AP - realizuje wszystkie zakładane tu funkcje,
sygnalizacja jest za pomocą 2 ledów, czułości stabilizacji/rewersy ustawia się potencjometrami a rodzaj samolotu/usterzenia za pomocą mikroprzełączników

może by się na nim trochę powzorować- tylko nie na algorytmach stabilizacji ;-)
Awatar użytkownika
konrad_p
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek 10 gru 2012, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: konrad_p »

Obym nigdy nie doświadczył tego ale latam od 3 lat intensywnie mam ze 12 szt. odbiorników w tym z 6 szt. orange i nigdy jeszcze nie miałem takiego zdarzenia jak awaria odbiornika. Serwo padło, regulator usmażyłem, silnik się spalił ale odbiornik nigdy mi jeszcze nie nawalił.

Moim zdanie rozwiązanie ma być proste a za razem tanie. Za chwilę lista życzeń się wydłuży bo jak wyświetlacz można gdziekolwiek przykleić to i dodać aby napięcie było pokazywane, czy wymieniać pakiet czy nie. Ale ja jestem za prostym na ile to możliwe i celowe oczywiście rozwiązaniem. No chyba że to tylko fjuczery :-) które nie podrożą rozwiązania.
Pozdrawiam Konrad P.
Jeśli nie jesteś zdolny widzieć więcej ponadto co widzialne, nie możesz zobaczyć niczego.
Ruth Bernhard
Awatar użytkownika
Rufio
Posty: 1157
Rejestracja: sobota 23 kwie 2011, 22:57
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Rufio »

Zbyszku, pomysł co najmniej ciekawy.
Zapotrzebowanie wydaje się, że istnieje, choćby właśnie dla klasycznie latających lecz, kwestia ceny rynkowej jest chyba kluczowa jak i prostota konfiguracji (lernig flyight - świetna idea).
OLED to świetny pomysł. Chyba bez lekkiej choćby modyfikacji płytki AP docelowo się nie obejdzie (miniaturyzacja).

Jednakowoż, ostatnio wyczytałem, iż duuuże samoloty wojskowe transportowce, odporne są na zanik sygnału GPS. Wszystko obliczane jest tylko na podstawie danych z IMU.

Czy do nieco uproszczonego AP nie dało by się wyeliminować GPSa!
Przecież ochrona przed ucieczką jest najważniejsza. Zakręcać wcale nie musi ładnie i spokojnie - niech sobie poszarpuje/lata kanciasto - oczywiście to było by wyzwanie bo jak się okazuje z GPSem to "łatwo" ;-)
Ostatnio zmieniony niedziela 23 cze 2013, 10:20 przez Rufio, łącznie zmieniany 1 raz.
Uczmy innych jak myśleć a nie co myśleć. Wtedy unikniemy wielu nieporozumień.
Artu

Post autor: Artu »

Rufio, jak sobie wyobrażasz powrót nad miejsce startu bez GPS-a :roll: :shock:
Czyli podstawowa "funkcjonalność" tego systemu smallAP :-D
Ostatnio zmieniony niedziela 23 cze 2013, 10:26 przez Artu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rufio
Posty: 1157
Rejestracja: sobota 23 kwie 2011, 22:57
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Rufio »

ha, no właśnie w tym tkwi wyzwanie.
Zrozumiałem, że chodzi o zabezpieczenie przed ucieczką (powrót w bliską okolice bazy), a to jak myślę da się "obliczyć". Jeśli duże potrafią bazując tylko na odczytach z IMU wyznaczyć swoją pozycję (obliczenia) to mały chyba tez mógłby.
edit: przecież chodzi tylko o to żeby AP wiedział gdzie znajduje się baza a nie gdzie znajduje się w stosunku do wsp. geograficznych.
Uczmy innych jak myśleć a nie co myśleć. Wtedy unikniemy wielu nieporozumień.
ODPOWIEDZ