Mój patent na otwieraną klapkę do wyrzucania spadochroniarza

[Andziak]

Witam,
od jakiegoś czasu chciałem zrobić opcję na wyrzucanie spadochroniarza z mojego pioneera i w końcu się udało.



Macie jakiś patent na to żeby się nie klinował albo ulepszenie mojego ?
Szukałem zdjęć i podobnych rozwiązać w necie ale nic nie znalazłem... :(
czasami się zacina zaczepia i etedy samolot dość mocno wali w ziemię...
Dzięki za porady

[Verid]

A jakbyś zrobił jak w luku bombowym czyli zawias na długim boku nie na krótkim, serwo za przegrodą żeby skoczek nie mógł zaczepić o mechanizm i prosty mechanizm wyrzutowy z kawałka wygiętego w łuk plastiku przytwierdzonego do sufitu komory ładunkowej?

[Andziak]

taka byla pierwsza wersja , ale zawias musiałby być na środku więc zamontowanie w środku odpada , a na zewnątrz wygląda tragicznie , a jednak tym samolotem jeszcze trochę latam chociaż już miał połamane oba skrzydła przez latanie przez bramkę.... a właściwie te nie udane próby :)

[Verid]

ale zawias musiałby być na środku więc zamontowanie w środku odpada

Kombinujesz jak koń pod górkę Weź taśmę zbrojoną, naklej kawałek po całej długości klapki na zewnątrz tak jakbyś chciał ja przykleić z powrotem do kadłuba, drugi taki sam kawałek od środka i masz zawias jak ta lala a nic nie będzie haczyć.

[Andziak]

a jak zrobisz dzwignie otwierania ? dzwignia bedzie haczyc i samo serwo zabierze miejsce w luku albo zle to umiejscawiam :P

[Verid]

Tak to sobie wyobrażałem (sorry za jakość, rysowanie nigdy nie było moją mocną stroną)



czarny - komora
brązowy - klapa
niebieski - serwo
żółty - popychacz od serwa do klapy
czerwony - przegroda z balsy zapobiegająca zaczepieniu spadochroniarza o mechanizm klapy.