problem ze składanym podwoziem

Opis modeli które pilotujemy

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

edious
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 15 lip 2014, 21:20
Lokalizacja: Konin

problem ze składanym podwoziem

Post autor: edious »

Witam, Ostatnio podczas latania jedna z nóżek się nie złożyła a po wylądowaniu kopter mało co zarył by smigłem w ziemię. Otóż wypoadł taki biały plastik z siłownika podwozia przy jednej nóżce (zaznaczyłem na zdjęciu). Czy ja to gdzieś dokupię? W środku jest metalowy bolec przesuwający się i unoszący nóżkę, bez tego noga tylko wisi, nie podciąga jej

Obrazek
Awatar użytkownika
Karol
Posty: 741
Rejestracja: poniedziałek 27 lut 2012, 10:03
Lokalizacja: Warszawa - SK

Post autor: Karol »

w sklepie napewno mają ;) podałbyś jakieś info...
THE SKY IS NOT THE LIMIT ANYMORE...
edious
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 15 lip 2014, 21:20
Lokalizacja: Konin

Post autor: edious »

Niestety nie mam w okolicy żdnych sklepów modelarskich, to utrudnia sprawę a zwłaszcza że nie wiem jak to małe plastikowe coś nazwać i czego szukać. Ktoś ma pomysły co można z tym fantem zrobić?

Co do modelu to jest okto x8, (składane podwozie które nie działa teraz), zasilanie lipo 6s 10000, elektronika DJI wookong, transmiter wideo 5ghz + odbiornik diversity, silniki 400kv, masywny gimbal 3 osiowy alexmos pod canon 60d, aparatura hitec aurora 9.
Awatar użytkownika
DoctorQ
Posty: 55
Rejestracja: czwartek 17 lip 2014, 17:19
Lokalizacja: Lublin

Post autor: DoctorQ »

wiem że to OT i wybacz może głupie pytanie, ale mając oktę z takim osprzętem ryzykowałeś posadzenie jej bez jednej części podwozia? Nie dało się ustabilizować pozycji na powiedzmy 1,8m nad ziemią i ją zdjąć ostrożnie z powietrza?
Madfly
Posty: 491
Rejestracja: piątek 08 cze 2012, 12:51
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Madfly »

Dlaczego nie napiszesz do producenta? Ciężko na oko stwierdzić, co to jest... więc albo detale i dobieramy coś, albo kupujesz od producenta.
edious
Posty: 12
Rejestracja: wtorek 15 lip 2014, 21:20
Lokalizacja: Konin

Post autor: edious »

DoctorQ pisze:wiem że to OT i wybacz może głupie pytanie, ale mając oktę z takim osprzętem ryzykowałeś posadzenie jej bez jednej części podwozia? Nie dało się ustabilizować pozycji na powiedzmy 1,8m nad ziemią i ją zdjąć ostrożnie z powietrza?
Nóżka nie złożyła się w powietrzu, zatem przyjąłem że siadło servo a nie jakieś mechaniczne uszkodzenie. Opuściłęm więc drugą nóżkę i wylądowałem, wówczas przsiadł na glebie i zauważyłem problem.
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: yoseph »

DoctorQ, jeszcze do niedawna latałem w firmie dużym okto w bardzo podobnej konfiguracji. Pewnego razu zdarzyło się że zamek prawego podwozia nie zablokował się, widziałem wyraźnie w kamerze bo miałem ją z tyłu tak żeby ogarniać jak najwięcej modelu. Zrobiłem jak napisałeś i byłem w kropce. 9kg modelu w ręce, tuż nad głową pracujące 8 silników z węglowymi śmigłami, pod spodem gimbal beSteady z kamerą- nie ma jak złapać. Więc trzymam tak ten model w rękach i zębami próbuję zdjąć gaz...

Następnym razem kiedy doszło do takiej sytuacji wolałem orać silnikiem ziemię, zero strat a ja byłem bezpieczny. Potem problemy z podwoziem rozwiązałem.
Awatar użytkownika
DoctorQ
Posty: 55
Rejestracja: czwartek 17 lip 2014, 17:19
Lokalizacja: Lublin

Post autor: DoctorQ »

tak, jak człowiek sam jest to możliwości są mniejsze. Ja do swojej latajki jeszcze szukam rozwiązania podwozia.
Awatar użytkownika
mounter
Posty: 1000
Rejestracja: niedziela 20 mar 2011, 23:59
Lokalizacja: --

Post autor: mounter »

DoctorQ, jedynym najpewniejszym rozwiązaniem jest chyba zmiana mechanizmu na składane
z normalnym serwomechanizmem, mając do wyboru multum rozwiązań przy budowie mojego octox8,
serwomechanizm idzie najszybciej wymienić nie tylko z racji dostępności samego serwa :roll:
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: yoseph »

mounter, właśnie u nas przez serwo był problem:) Oryginalne skończyło z uszkodzoną przekładnią po tym jak kolega zawadził o drzwi firmy wynosząc kopter do samochodu. Podmieniłem na servo tower pro. Oczywiście metalowa przekładnia. Jednak nie udało się go wytrymować tak żeby zawsze blokowało się na zamku i przy okazji nie pracowało w pozycji spoczynkowej. Na oryginalnym servie nie było naklejki, zamiennik miał identyczną przekładnię ale nieco inną obudowę. Z tego co wiem, kopter ma teraz całkowicie inne podwozie.

DoctorQ Faktycznie samemu latanie jest kiepskie. Rzadko mi się zdarzało, ale czasami trzeba było zrobić zdjęcia paru działek na sprzedaż a kumpel był na L4 :) I to był ten dzień:)


Na szczęście tamten sprzęt nie jest już moim problemem, myślałem że zarabianie na lataniu, moim hobby od 10 lat, to będzie świetna sprawa, a jednak odpowiedzialność i wiedza o tym ile pieniędzy lata w powietrzu zabijała całą przyjemność. A uprawnienia UAVO przydadzą się w razie W :) Jestem podwójnie kryty w trakcie hobbystycznego latania.
Awatar użytkownika
mounter
Posty: 1000
Rejestracja: niedziela 20 mar 2011, 23:59
Lokalizacja: --

Post autor: mounter »

yoseph, widzisz, sam przyznałeś że można to szybko wymienić ;-)
a co do zakresu pracy serwa, można kupić expandery PPM, albo z małą przeróbką dołożyć 2 potencjometry,
by zwiększyć zakres pracy i po problemie

poza tym uszkodzenie po uderzeniu/upadku, a autor opisuje sytuację która miała miejsce w powietrzu, sama z siebie...
tutaj autor tematu ma problem, bo nie może dostać części zamiennej
Awatar użytkownika
DoctorQ
Posty: 55
Rejestracja: czwartek 17 lip 2014, 17:19
Lokalizacja: Lublin

Post autor: DoctorQ »

Rzecz zawsze opiera się o projekt (mechanika działania) i wagę. Ja aktualnie pracuję nad własnym podwoziem, nie spieszę się z tym ale widzę tutaj rozwiązanie przeciążeniowe. Tzn, silnik napędzający gwint który wkręca się i podnosi całość do góry i w momencie napotkania oporu - program wkręcania się kończy. Można też wpiąć w to czujnik optyczny lub zwyczajną zapadkę. Przełożenie gwintowe daje dużo większe możliwości udźwigowe, choćby nawet dla tego że nie trzeba robić rozwiązań ryglowych. Minus - silnik z przekładnią który musi wkręcać się w gwint. Kolejne pytanie to ile czasu zajmie podnoszenie podwozia i opuszczanie. To już byłoby do dogrania.
Jeszcze nie wiem jak to rozwiążę ale w tym momencie zauważyłem że ten typ składania może się sprawdzić i w tym kierunku projektuję.
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: yoseph »

mounter, faktycznie samo servo łatwo wymienić, ale problemu nie dało się tak łatwo rozwiązać:) Podwozie było gotowym rozwiązaniem, ja tylko podawałem z radia sygnał, natomiast elektronika robiła resztę, były tam przyciski do trymowania górnej i dolnej pozycji, jednak spędziłem nad tym trzy popołudnia i nic:P

Może kolega powinien spróbować wyjąć część z drugiego, kompletnego podwozia, zaprojektować w 3d i zlecić do druku na drukarce 3d. Jeśli nie to przynajmniej rysunek techniczny na podstawie którego ktoś mógłby zrobić projekt.
ODPOWIEDZ